Iwonka, u mnie papirusy się nie nasiewają, ale kłosy z nasionami są więc chyba jest to możliwe. I bez tego rośnie ekspresowo i wkrótce znów czeka mnie ich przesadzanie.
Pewnie jest wiele odmian papirusów. Ja mam dwie - jeden jest wysoki, a drugi niski.
Marzenko, ja też raz miałem papirus, potem zniknął, a teraz znów mam. A nawet 2 różne. Ktoś z rodzinki dostał kompozycję wielokwiatową w doniczce. Oczywiście papirus zdominował i wyelimonował pozostałe rośliny. Ale okazało się, że to ładna niska odmiana.
Rozumiem Twoją konieczność opalania zimą. U mnie na szczęście reszta budynku jest non stop ogrzewana i nawet jak nie palę w kominku, nie jest zupełnie zimno. Kwiaty tylko trochę cierpią i bywa, że któryś padnie
A co do zimy w marcu - nie jest to miłe ale też nie jest zaskakujące. Też wolałbym, żeby jej nie było, ale z rzeczami, na które nie mam wpływu, nauczyłem się godzić.
Spróbuję wgrać kolejne zdjęcia. A propos traw - właśnie udało mi się kupić nasiona trawy cytrynowej (
cymbopogon citratus)
Nie były tanie ale czytam, że jest wieloletnia.
drugą grupą traw pod względem liczebności są u mnie miskanty. W ub. sezonie posadziłem kilka kolejnych więc będzie ich niemal tyle co turzyc. W miskantach fajne jest to, że do teraz stanowią ozdobę ogrodu:
pozostałe trawy to pojedynczy przedstawiciele różnych gatunków:
Na ogrodzie nie taka znowu cisza. Przez poprzednie cieplejsze dni budził się do życia i pierwsze kwiaty się pojawiły. Ale teraz śpią smacznie pod pierzynką śniegu. Mogę ten czas wykorzystać na doniczkowe siania i przesadzania.
A z rozplenic planuję kupić miniaturową (czeka na mnie w pobliskiej szkółce 
)
za 2 lata pewnie zakwitną.
Kasiek *
