Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Nikt nie poda Ci sprawdzonego i jedynie słusznego przepisu, ale mogę się chętnie podzielić wiadomościami, jak ja to zrobiłam.
Nasiona najpierw sparzyłam gorącą wodą (nie wrzątkiem, ale gorącą). Chwilę je w tym potrzymałam, wyjęłam i nacięłam ostrym nożykiem wzdłuż tych linii (popatrz wyżej na zdjęcia nasion). To ważne, by nie ciąć od początku do końca, bo można nasiono uszkodzić, co i tak w którymś przypadku się zdarzyć może, tylko tak - więcej niż pośrodku. To ciężka sprawa, ale można spokojnie. Potem nacięte wsadziłam do wody już w temp. pokojowej naokoło 4 godz. I dopiero wtedy do podłoża, ale bardzo przepuszczalnego (sama ziemia palmowa jest zbyt żyzna i ciężka, ale w takiej nie siałam, więc tylko tak mi się wydaje). I na głębokość wielkości nasiona do przygotowanego podłoża, zamknąć w pudełku i powinna dość szybko wykiełkować. Nie można ich "obierać" ze skórki, bo je uszkodzisz. Sadzi się z łupiną.
Moim zdaniem - a siałam i delonix, i wcześniej baobaby - samo namaczanie to zbyt mało. Nasiona mają bardzo twardą skorupę i potrzebne jest ich nacięcie. Inaczej pęczniejące nasionko i roślinka nie mają tyle siły, by ją przebić i gniją w środku. Wysiew takich roślin to pracochłonne zajęcie, ale warte wszelkiego wysiłku, kiedy widzisz jak roślinka rośnie.
Aha - potrzebują dużej wilgotności i bardzo dużo ciepła. I w tej materii nic nie doradzę, bo siałam pod lampami, gdzie temperatura sięgała nawet 26-29 stopni.
To tyle ode mnie, jednak być może inni mają inne doświadczenia.
Moje wysiane w październiku ubiegłego roku roślinki: Delonix regia i Delonix adansonioides na chwilę przed wyniesieniem na balkon wyglądały tak:
Powodzenia życzę!
Nasiona najpierw sparzyłam gorącą wodą (nie wrzątkiem, ale gorącą). Chwilę je w tym potrzymałam, wyjęłam i nacięłam ostrym nożykiem wzdłuż tych linii (popatrz wyżej na zdjęcia nasion). To ważne, by nie ciąć od początku do końca, bo można nasiono uszkodzić, co i tak w którymś przypadku się zdarzyć może, tylko tak - więcej niż pośrodku. To ciężka sprawa, ale można spokojnie. Potem nacięte wsadziłam do wody już w temp. pokojowej naokoło 4 godz. I dopiero wtedy do podłoża, ale bardzo przepuszczalnego (sama ziemia palmowa jest zbyt żyzna i ciężka, ale w takiej nie siałam, więc tylko tak mi się wydaje). I na głębokość wielkości nasiona do przygotowanego podłoża, zamknąć w pudełku i powinna dość szybko wykiełkować. Nie można ich "obierać" ze skórki, bo je uszkodzisz. Sadzi się z łupiną.
Moim zdaniem - a siałam i delonix, i wcześniej baobaby - samo namaczanie to zbyt mało. Nasiona mają bardzo twardą skorupę i potrzebne jest ich nacięcie. Inaczej pęczniejące nasionko i roślinka nie mają tyle siły, by ją przebić i gniją w środku. Wysiew takich roślin to pracochłonne zajęcie, ale warte wszelkiego wysiłku, kiedy widzisz jak roślinka rośnie.
Aha - potrzebują dużej wilgotności i bardzo dużo ciepła. I w tej materii nic nie doradzę, bo siałam pod lampami, gdzie temperatura sięgała nawet 26-29 stopni.
To tyle ode mnie, jednak być może inni mają inne doświadczenia.
Moje wysiane w październiku ubiegłego roku roślinki: Delonix regia i Delonix adansonioides na chwilę przed wyniesieniem na balkon wyglądały tak:
Powodzenia życzę!
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Dziękuję za odpowiedź
Wczoraj nasiona trafiły do ziem. Jedną posadziłem do ziemi do palm wymieszanej z torfem i perlitem, druga sadzonkę do torfu wymieszanego z perlitem i wermikulitem (powinna być bardzo przepuszczalna).
Gratuluję ładnych roślinek.
Pozdrawiam
Wczoraj nasiona trafiły do ziem. Jedną posadziłem do ziemi do palm wymieszanej z torfem i perlitem, druga sadzonkę do torfu wymieszanego z perlitem i wermikulitem (powinna być bardzo przepuszczalna).
Gratuluję ładnych roślinek.
Pozdrawiam
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Już wiem, że wszystkie nasiona to Płomień- miałam ostatnio okazję wybrać się w miejsce skąd zbierałam nasiona i zastałam kwitnące na czerwono drzewko ;) Z tamtej partii wykiełkowanych nasion zasadniczo wszystkie mi się zeschły oprócz jednej która była w jednej doniczce ze smoczym drzewem. Rozsadziłam je i już myślałam, ze i po tej sadzonce zostanie tylko wspomnienie ponieważ prawie wszystkie liście pożółkły i opadły, a te co zostały były "zamknięte przed jakieś 3-4 dni. Zdecydowanie tak jak już było pisane na forum nie lubi jak się przy niej coś robi. Na szczęście przeżyła i tfu tfu chyba ma się coraz lepiej.
Przy ponownej wizycie pozbierałam nasiona. Mam nadzieję, że tym razem się uda
Wkopałam ją dość głęboko w ziemię przy przesadzeniu w dość dużą doniczkę jak widzę na zdjęciu. Jakoś na żywo nie było aż takiej różnicy. Może to kwestia tego, że była większa jak ją przenosiłam- jeszcze z liśćmi.
A jak tam Wasze Płomienie Afryki?
Pozdrawiam
Sandra
--- 23 lip 2015, o 14:07---
Dzień dobry ;)
Pochłonęłam watek z zapartym tchem, tyle lat starań, tyle informacji bardzo fajnie jest móc to wszystko przeczytać
Arkandor WOW! Piękne małe drzewa
Moje Delonix właśnie kiełkują a byłam pewna, że nic z tego nie będzie gdyż jak zwykle najpierw robię, później czytam. I zapomniałam zupełnie, że nasionka najpierw trzeba moczyć Wsadziłam je do ziemi a później zaczęłam czytać. Niespodzianka po około 2 tygodniach zaczęły kiełkować. Jedyne co mi przychodzi do głowy dlaczego tak się mogło stać to świeżość nasion. Zebrane w zeszłym miesiącu prosto z drzewa.
Pozdrawiam
Sandra
Edit:
O mogę pokazać skubańce Większa ma 7 cm.
A tutaj biedna uszkodzona, po przejściach
Nie wiem tylko czy to Delonix czy Jakaranda bo zbierałam nasiona spod drzewa a nie było na nim kwiatów a po liściach dopiero się uczę rozpoznawać Nie wiem czy się różni od Delonix bo to inne drzewo czy dlatego, że jest po przejściach.
Przy ponownej wizycie pozbierałam nasiona. Mam nadzieję, że tym razem się uda
Wkopałam ją dość głęboko w ziemię przy przesadzeniu w dość dużą doniczkę jak widzę na zdjęciu. Jakoś na żywo nie było aż takiej różnicy. Może to kwestia tego, że była większa jak ją przenosiłam- jeszcze z liśćmi.
A jak tam Wasze Płomienie Afryki?
Pozdrawiam
Sandra
--- 23 lip 2015, o 14:07---
Dzień dobry ;)
Pochłonęłam watek z zapartym tchem, tyle lat starań, tyle informacji bardzo fajnie jest móc to wszystko przeczytać
Arkandor WOW! Piękne małe drzewa
Moje Delonix właśnie kiełkują a byłam pewna, że nic z tego nie będzie gdyż jak zwykle najpierw robię, później czytam. I zapomniałam zupełnie, że nasionka najpierw trzeba moczyć Wsadziłam je do ziemi a później zaczęłam czytać. Niespodzianka po około 2 tygodniach zaczęły kiełkować. Jedyne co mi przychodzi do głowy dlaczego tak się mogło stać to świeżość nasion. Zebrane w zeszłym miesiącu prosto z drzewa.
Pozdrawiam
Sandra
Edit:
O mogę pokazać skubańce Większa ma 7 cm.
A tutaj biedna uszkodzona, po przejściach
Nie wiem tylko czy to Delonix czy Jakaranda bo zbierałam nasiona spod drzewa a nie było na nim kwiatów a po liściach dopiero się uczę rozpoznawać Nie wiem czy się różni od Delonix bo to inne drzewo czy dlatego, że jest po przejściach.
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Moja delonix ma już ponad rok. Ponieważ nie znam się zbytnio na hodowli roslin, zrobiłam "po mojemu". Nie wystawialam roślinki w ogóle na dwor, tamta zimę przetrzymała, nie zrzucajac w ogóle liści, w tym roku jest tak samo. Nie wynoszę jej do chłodniejszego pomieszczenia, bo stwierdziłam, że nie ma sensu dostosowywać jej do klimatu, w jakim przeważnie żyją, a zrobić wszystko by sama przystosowała sie do naszego. Teraz też liście ma i nie robiąc nic, sama się rozkrzewiła, ma jedną główna i dwie dodatkowe odnóżki. Co prawda nie jest duża, ale mi to nie przeszkadza Być może kiedyś zakwitnie? Kto wie...
-- 11 paź 2015, o 12:18 --
-- 11 paź 2015, o 12:18 --
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Moje 2 roślinki padły.
Teraz po raz kolejny próbuję zrobić nowe roślinki jednak za każdym razem zaliczam porażkę.
Nasionka przecieram papierem i moczę w ciepłej wodzie 24h.
Nacinam nasionko wzdłuż (tak że można rozchylić i wyjąć listki z zalążkiem korzonka) i razem z naciętą okrywą umieszczam pod ziemią (0,5 cm).
Nasionka albo nie kiełkują albo padają.
Co począć?
Teraz po raz kolejny próbuję zrobić nowe roślinki jednak za każdym razem zaliczam porażkę.
Nasionka przecieram papierem i moczę w ciepłej wodzie 24h.
Nacinam nasionko wzdłuż (tak że można rozchylić i wyjąć listki z zalążkiem korzonka) i razem z naciętą okrywą umieszczam pod ziemią (0,5 cm).
Nasionka albo nie kiełkują albo padają.
Co począć?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
yakuz35 - choc już dawno był Twój post, trudno dziś powiedzieć cokolwiek mądrego, ale ja wiem już jedno: w wysiewie "delonek" najważniejsza jest świeżość nasion. Niestety, sprawdzić to można jedynie podczas wysiewu. W grudniu, jak co roku, wysiewam nasiona i miałam dwa źródła: jedno, wktórym zaopatruję się już od 3 lat i drugie, które przetestowałam w tym roku. Z tamtego "starego" nie ruszyło nic. Z nowego...niesamowicie:
Delonix regia - na 10 nasion wykiełkowało 8
Pokusiłam się o wysiew pozostałych, mało znanych gatunków (wszystkie endemiczne dla Madagaskaru, mojej "zielonej" miłości) i efekt mam taki:
Delonix decaryi - 6 siewek:
Delonix floribunda - 3 siewki
Delonix pumila - 4 siewki, z jedną było już kiepsko, ale rośnie
i Colvillea racemosa - 3 siewki
Colvillea racemosa to również gatunek roślin strączkowych z rodziny bobowatych (Fabaceae). Rodzaj ten nazwany na cześć Sir Charlesa Colville, byłego gubernatora Mauritiusa. Drzewo to jest szczególnie znane z jego jasnopomarańczowych kwiatów, które rosną w cylindrowatym klastrze. Po kwitnieniu drzewko produkuje długie, cienkie i drzewiaste strąki nasienne. Drzewko to ma małe, ciemnozielone liście, pozornie jest podobna do Delonix regia, stąd stoi sobie u mnie z tą rodzinką.
Wszystkie razem na dziś mam tak:
I jestem więcej niż pewna, że gdyby nasiona nie były świeże, nie wykiełkowałoby nic.
Serdecznie pozdrawiam!
Delonix regia - na 10 nasion wykiełkowało 8
Pokusiłam się o wysiew pozostałych, mało znanych gatunków (wszystkie endemiczne dla Madagaskaru, mojej "zielonej" miłości) i efekt mam taki:
Delonix decaryi - 6 siewek:
Delonix floribunda - 3 siewki
Delonix pumila - 4 siewki, z jedną było już kiepsko, ale rośnie
i Colvillea racemosa - 3 siewki
Colvillea racemosa to również gatunek roślin strączkowych z rodziny bobowatych (Fabaceae). Rodzaj ten nazwany na cześć Sir Charlesa Colville, byłego gubernatora Mauritiusa. Drzewo to jest szczególnie znane z jego jasnopomarańczowych kwiatów, które rosną w cylindrowatym klastrze. Po kwitnieniu drzewko produkuje długie, cienkie i drzewiaste strąki nasienne. Drzewko to ma małe, ciemnozielone liście, pozornie jest podobna do Delonix regia, stąd stoi sobie u mnie z tą rodzinką.
Wszystkie razem na dziś mam tak:
I jestem więcej niż pewna, że gdyby nasiona nie były świeże, nie wykiełkowałoby nic.
Serdecznie pozdrawiam!
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Piękne roślinki, nie wiedziałem nawet że jest ich aż tyle odmian.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Jak tam delonixy po zimie? Obserwuję moje i niestety nie widzę tego zbyt różowo. Zimowałam je w 10-12 stopniach, na poddaszu pod oknem. Wszystkim (10 sztuk) poczerniały stożki wzrostu, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia dlaczego. Podlewałam je bardzo ostrożnie, tyle tylko, żeby nie przeschły na wiór. A wygląda to tak, jakby po prostu zgniły. Widzę natomiast, że pojawiają się jakieś pąki poniżej. Jestem ciekawa, czy u Was też powoli ruszają po zimowym odpoczynku?
- nierika
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 1 mar 2016, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bolimowski Park Krajobrazowy
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Słuchajcie, proszę o radę Przeglądam wątek, ale widzę, że jednak doświadczenia i obserwacje bywają konkretnie różne. Po raz pierwszy mam nasiona delonixa i postanowiłam spróbować swoich sił w uprawie. Zgodnie z instrukcją na opakowaniu oraz waszymi radami najpierw delikatnie nacięłam nasionko, potem włożyłam do ciepłej wody. Już się moczy tak drugą dobę, napęczniało trochę i zmiękło nieco, wszystko wygląda dobrze - ale - mam pytanie: lepiej jest zasadzić je w takim stanie już dziś, czy poczekać, aż się rozpęknie i dopiero wtedy? Tak pytam głównie znawców, co myślą, bo podobną wątpliwość miałam z baobabem. Zastosowałam wówczas obie metody (bo tak wymogło na mnie nasionko) - pierwsze rozpękło się na drugi dzień w szklance (dziś sobie rośnie), natomiast kolejne tylko napęczniało i takie po tygodniu wsadziłam do ziemi (jeszcze czekam na efekt). Pozdrawiam
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Ja wypracowałem taką metodę:
nasionka przecieram ale nie za bardzo po czym moczę je w letniej wodzie przez 24h.
umieszczam nasionka w plastikowej, zamykanej torbie z wermikulitem (3 działki suche, 1 mokra).
Po 3-4 dniach wyciągam nasionka z torby (powinny puścić korzonki), usuwam okrywy i tak goły listek z korzonkiem umieszczam w mieszance ziemnej. Roślinka jest przysypana niewielką ilością ziemi. Po około 7 dniach roślinki ładnie wschodzą.
nasionka przecieram ale nie za bardzo po czym moczę je w letniej wodzie przez 24h.
umieszczam nasionka w plastikowej, zamykanej torbie z wermikulitem (3 działki suche, 1 mokra).
Po 3-4 dniach wyciągam nasionka z torby (powinny puścić korzonki), usuwam okrywy i tak goły listek z korzonkiem umieszczam w mieszance ziemnej. Roślinka jest przysypana niewielką ilością ziemi. Po około 7 dniach roślinki ładnie wschodzą.
- nierika
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 1 mar 2016, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bolimowski Park Krajobrazowy
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Dzięki, będę eksperymentować.
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
Witam, Posadziłem płomień Afryki z nasiona ma już około 2 miesięcy. Wszystko było dobrze gdyby nie liście które zaczeły żółknąć. Wiecie może czym to może być spowodowane? Dodam,że ziemia na ktorej rośnie jest zwykla ziemia kupiona w supermarkecie uniwersalna, a drzewko jest podlewane bardzo obficie raz na tydzien w okresie letnim. Jeszcze nie nawoziłem tego drzewka.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Delonix regia,Płomień Afryki - nasze doświadczenia
U mnie pomogło zastosowanie nawozu przeciwko chlorozie.