Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Pęd do ziemi i się ukorzeni.
Moja jedna sadzonka giganta dwa razy mi się łamała a teraz pięknie rośnie.
Moja jedna sadzonka giganta dwa razy mi się łamała a teraz pięknie rośnie.
Pozdrawiam Wojtek
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Ok, dzięki MoWo. Idę więc przysypać pęknięcie.
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Ja bym tak z zasypanie pędu się powstrzymała.Korzenie rosną w miejscu wyrastania liścia.Ciekawam jak z pękniętego pędu wyrośnie korzeń.
Głównym problemem to zapobieżenie dalszemu pękaniu pędu.Zakopanie nie zapobiegnie,a może pogorszyć sprawę.
Głównym problemem to zapobieżenie dalszemu pękaniu pędu.Zakopanie nie zapobiegnie,a może pogorszyć sprawę.
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Dlaczego pogorszy sprawę.
Przecież po zakopaniu pęd zostanie usztywniony i będzie mógł się regenerować.
A o korzenie jestem spokojny że wyrosną.
Przecież po zakopaniu pęd zostanie usztywniony i będzie mógł się regenerować.
A o korzenie jestem spokojny że wyrosną.
Pozdrawiam Wojtek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Korzenie wyrastają tylko w miejscach, gdzie na pędzie znajdują się liście. Co do przysypania pęknięcia, to nie mam doświadczenia ale ktoś tutaj opisywał, że okleił je taśmą izolacyjną.
Swoją drogą Adam ma racje. Pęd się skręcił i nie wytrzymał ciężaru liści podczas wiatru i nad tymi dwoma liśćmi trzeba się zastanowić.
Swoją drogą Adam ma racje. Pęd się skręcił i nie wytrzymał ciężaru liści podczas wiatru i nad tymi dwoma liśćmi trzeba się zastanowić.
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Tylko pytanie czy po zakopaniu nie zacznie gnić
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Jako że zdania były podzielone co do ratunku pękniętego pędu, do teraz nic z tym nie robiłam. Dziś zauważyłam, że druga sadzonka też niestety ma podobne pęknięcie.
Mam więc teraz poligon doświadczalny. Jeden zasypię, a drugi spróbuję jakoś połatać. Mam pastę i taśmę ogrodniczą, więc może tym to zrobię. Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy
Dzięki za wszelkie dotychczasowe i przyszłe sugestie
Mam więc teraz poligon doświadczalny. Jeden zasypię, a drugi spróbuję jakoś połatać. Mam pastę i taśmę ogrodniczą, więc może tym to zrobię. Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy
Dzięki za wszelkie dotychczasowe i przyszłe sugestie
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Nie sądzę.ogrodnikk pisze:Tylko pytanie czy po zakopaniu nie zacznie gnić
W tym roku jednego z dwu moich olbrzymów wiatr złamał całkowicie przy hartowaniu tuż nad liścieniami.
Na ponowny siew było za późno i spróbowałem uratować sadzonkę.
Złączyłem złamane końce i usztywniłem pęd wykałaczkami.
Codziennie zraszałem roślinę.
Dynia rosła jakby nic jej nie było.
Po dwu tygodniach zdecydowałem się wysadzać do gruntu.
W trakcie sadzenia złamała mi się powtórnie w tym samym miejscu.
Pomyślałem raz się żyje niech sobie idzie do ziemi przynajmiej się czegoś nauczę.
Złączyłem złamane części i zakopałem po same liście ,ok 5cm w głąb od miejsca złamania.
Dynia zaczęła normalnie rosnąć.
Nie wiem czy się zrosła czy wypuściła korzenie jest mi to obojętne , na pewno nie zgniła.
Co ciekawe nie widzę żadnej różnicy w wielkości w porównaniu z dynią nie złamaną.
Pozdrawiam Wojtek
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Mo-Wo,zapytam tylko o jedno.Złamanie było całkowite,czy pęd był peknięty połowicznie.
Pytam dlatego że różnie jest to określane i interpretowane przez innych.
Pytam dlatego że różnie jest to określane i interpretowane przez innych.
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Całkowite .
Dwa oddzielne kawałki.
Dwa oddzielne kawałki.
Pozdrawiam Wojtek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Pełen szacun, jak po złączeniu rosną bezproblemowo.
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
U mnie wiatr złamał w połowie, nad liścieniem, hokkaido. Była w jednym kawałku ale powstało pęknięcie poziome - widziałem jej wnętrzności, to było straszne . Wziąłem kawałek cegły i biały patyczek do podpisywania odmian i unieruchomiłem pacjenta. Zaczęło się to ładnie zrastać. Ostatnio musiałem podsypać ziemi i chciałem trochę poprawić po tym przysypaniu ziemią i usłyszałem tylko "pstryk" Podkopałem trochę, ustawiłem i zakopałem. Mija już z ~3 dni i ładnie rośnie
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
No to widzę, że więcej jest "chirurgów-ortopedów" wśród dyniomaniaków
U mnie operacja przełożona na jutro, bo dziś się nie wyrobiłam czasowo. Za jakiś czas zdam relację, czy pacjenci przeżyli.
U mnie operacja przełożona na jutro, bo dziś się nie wyrobiłam czasowo. Za jakiś czas zdam relację, czy pacjenci przeżyli.