Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Florku
To szczęściarze jesteście, zastanawiam się czy mi nie ubędzie po tym przemrożeniu bez śniegu roślinek.
Przy silnym wietrze niestety straty są.
Obecnie pogoda jesienna, ale ciągle siąpi.
Można jeszcze coś posadzić :D
Kupiłam zachłannie przecenione cebulki i teraz do doniczek powtykam i schowam.

Jadziu
Kiedyś pisałam ,że tylko spawać nie potrafię :;230 ;:306
I coś w tym jest :!:
Zauważyłam ,że i sikorki podobnie ,jak i koty wyjątkowo grube są, czyżby mega zlodowacenie nas czekało tfu tfu tfu :shock:
Lubię te ptaszki , choć pszczoły łapią, stukają we wlotki od uli zimą.
Pogoda angielska, ogacenia pozdejmowane i się suszą :lol:
Teraz czas na porządki w domku, ojjj nie było czasu na to przez pracowity sezon.
17 - go przyjeżdżają śmieciarze - trzeba się pospieszyć. :lol:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Sikorki na razie przystopowały z jedzeniem to samo koty ale za chwilkę znów ma się ochłodzić .Ja swojemu kaktusowi już dałam akwarium za głowę zamiast kartonu ale zostawiłam dopływ powietrza od dołu .Muszę też naszykować włókninę ,żeby trochę okryć w razie czego hortensje no i wczesną wiosną dla Rh i azalii jeśli długo będzie sie utrzymywało zlodowacenie, a słonko będzie mocniej już grzać inaczej wysuszą sie paki .W ubiegłym roku okryłam tylko pąki i miałam cudowne kwitnienie tych krzewów .Jednak 2 lata temu tego nie zrobiłam i wszystkie sie wysuszyły na wiór ;:222 Kurcze wciąż trzeba sie uczyć
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Pell - meliorantka.
Jak babcie drypcie niczego nie ogacam. Niczewo! Moje rośliny wykańcza zazwyczaj susza (i latem, i zimą). Mróz nie ma niczego na sumieniu.
Jedynie niektórym roślinom robię kopczyki z kory (niewielkie), a inne przykrywam gałązkami iglaków.
Okrywam np. kłosowce, irysy, hibiskusa i barbulę. Nad rozami zaś wcale a wcale się nie trzęsę. Więcej Ci powiem: odetchnę z ulgą jeśli któraś padochnie ;:224.
A tak w ogóle, nie znoszę widoku szmat w ogrodzie, pod żadną postacią.

Pozdrowienia przedświąteczne - Jagi
PS. Kultywuj ogródek "na dziadowską modłę". Tych porządnych i ulizanych jest pod dostatkiem. Twój wnosi ożywczy powiew inności.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
Dobrze ,że napisałaś o okrywaniu różaneczników i azalii. :)
W tym roku mój stary różanecznik już miał zwinięte listki od mrozu.
Rośnie na skarpie przy domu, słońce jest tylko rano.
Narzucę na niego coś ,jak takie warunki ,jak piszesz zaistnieją.
W zeszłym roku bardzo by jego okrycie zniesmaczyło Jagódkę :;230
Najważniejsze ,że kwitł później. :D

Jagódko
Czyli jednak gałązki i okrywanie :twisted:
Kłosowce zimują na złość tam ,gdzie się wysiały a nie w miejscu celowego posadzenia. :lol:
Tak ,zdecydowanie ogród i nasza posesja są inne od większości :lol:
Ja też preferuję estetykę w ogrodzie, lecz najbardziej mierzi mnie wyrzucanie ukochanych roślinek.
W zeszłym roku przywiozłam trzy bagażniki półciężarówki gałęzi choinkowych i rozeszło się to w mig.
Okrycia niekonwencjonalne wkraczają w skrajnych załamaniach pogody.
Obecnie pada i to mnie już wkurza, mam w pamięci tegoroczną katorgę z podlewaniem .
Teraz woda się przelewa. Wczoraj wiaderkiem wylewałam wodę i błoto przez płot warzywnika :roll:
Jagodo ;:196 Trzymaj się w przedświątecznym galimatiasie. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7167
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

I dlatego Aguś cieszą mnie moje spore świerki, bo jak nadchodzi zima, to idę z sekatorem i mam materiał na stroiki i na ogacanie :lol:
Kiedyś miałam spory zapas agro, ale niektóre roślinki już tego nie potrzebują, a ja omijam szerokim łukiem te, które marzną i są niepewne w naszym klimacie ;:173 Co nie znaczy, że jeszcze mnie czasami zaćma na mózg nie pada jakaś i coś tam nie przytacham do domu marznącego, a potem masz babo placek :lol: A zapasy mojej zimowej agro zostały pożarte i przetrzebione przez gryzonie w domku ogrodnika ;:224
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko ja nigdy różaneczników czy rododendronów nie okrywam, wręcz przeczytałam, że to kurczenie liści na mrozie jest normalne. Jedyne co zalecają to w niemroźne dni podlewanie. Jagoda ma rację wiele roślin zimą wykańcza susza m.in tyle lat nie mogłam dochować się wrzosów, bo wymarzały, a guzik prawda wysychały i odkąd podlewam kiedy nie ma mrozu od trzech lat mam sporą kępkę pięknie kwitnących wrzosów :D Okrywanie szczególnie teraz gdy jest ciepło stwarza świetne warunki gryzoniom. W moim ogrodzie kopce rosną na potęgę i przez te paskudy też sporo roślin tej zimy stracę, bo wpadną za głęboko!
Dzisiaj miałam wiatr, deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg i słońce :wink:
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Co do okrywania rododendronów powiem tak: nie okrywam, nie okrywałam i nie będę okrywała.
Jeżeli przyjdzie na prawdę bardzo duży mróz, to i tak żadne okrycie nic nie da.
Skręcanie się liści jest mechanizmem obronnym, roślina odciąga soki i dzięki temu mróz nie rozrywa tkanek.
Wyjątek można zrobić w mroźną, słoneczną i wietrzną pogodę.
Można na rośliny rzucić cieniówkę albo jakąkolwiek szmatę lub karton, aby ochronić pąki przed wysuszeniem.
Najtrudniejszym okresem dla roślin zimozielonych jest luty-marzec, kiedy słońce jest już wysoko i występują duże różnice temperatury między dniem a nocą.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Małgosiu
Szkoda mi obcinać własne świerki, choć z ''dzikiego'' na działce podkradłam kilka gałęzi od spodu :oops:
Nornice potrafią zrobić dziurę nawet w rozłożonej włókninie w ogrodzie :roll:
Ostatnio zjadły mi hiacynt w doniczce stojący w budynku gospodarczym.
Obok stała apetyczna pułapka z serkiem.
No właśnie rok temu zakupiłam hebe i padło trzymane w chłodnym pomieszczeniu :?

Marysiu
Podlewam grzecznie iglaczki i resztę w donicach. :)
Teraz zlało tak ,że będzie spokój jakiś czas.
Wczoraj się ochłodziło znacznie, nawet śnieg sypał, ale stopniał.
Różanecznik okrywam w takich okolicznościach przyrody, jakie podała Madzia. ;:3
Wczoraj gdy paćkałam się w warzywniku wtargnął bezceremonialnie Stefan i dobił mnie wieścią ,że Oni mają już wszystko posprzątane ;:223
No tak - powiedziałam ,ale Was jest czwórka a ja sama do sprzątania. :roll:

Madziu
Twoje podejście do roślin jest bardzo zdrowe.
Ja za bardzo rozczulam się nad ''krzokami''.
Ale ,jak przychodzi wielki mróz bez śniegu i wiatr ,nikt nie pozostaje obojętny.
Zastanawiałam się nawet ,czy rzepak sąsiadowi nie wymarznie na polu ;:oj
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Rano gdy wstałam świat wydał sie taki cudny jak z bajki.Oszronione gałęzie drzewa no nic tylko bajka potem zaczęło ostro sypać śniegiem no raczej takim mokrym a na ulicach zrobiła sie breja .Mogłoby tak wyglądać na święta, ale jak będzie to sie przekonamy .Teraz dalej wygląda cudnie co raz to dosypywało nam śniegu, a temperatura na lekkim minusie, albo w okolicach 0 Achhh jak przyjemnie
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
U nas nie jest tak bajkowo.
Szaro - buro i mokro.
Wczoraj chowałam jeszcze delikatne donice i konewki, zamieniałam ławki ;:224
Ze względu na to ,że rzadko odśnieżają u nas i tak niebezpieczną drogę to aż tak nie tęsknię za białym.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko a u mnie biało, ale temperatura lekko poniżej zera więc woda kurkom nie zamarza, a śnieg tylko w cieplejszych miejscach podtopiony. Sceneria bajkowa :D W ogrodzie już nic nie robię chociaż powinnam uporządkować tunel...ale mi się niekce :oops:
Leniwiec mnie ogarnął :;230 ... ale mobilizuję się do pieczenia pierników. Czekam na opłatki pod pierniki.
Jak przyślą to już nie będzie wymówek :;230
Stefanem Ty się nie przejmuj, bo ja miejscowymi rolnikami którzy pracują w pewnym rytmie od zawsze nie przejmuję się nic a nic!
Trzymaj się cieplutko ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
Fajnie ,że macie taką piękną ,bajkową scenografię.
Ciekawostka, wczoraj wszędzie na trasie do 3 City było biało.
A u nas w Wądołku zero śniegu i lekki mróz.
Ojojoj :!: U nas też szklarnia z całą zdechła obsadą roślinną :roll:
Marysiu a o co chodzi z opłatkami pod pierniki :?:
Przyznaję ,że nie rozumiem. :oops:
Jeśli chodzi Stef. to luz ,jak najbardziej ;:306
Trochę jesteśmy przeziębieni. Pelaśka trzymała się ciepło, ale Zbysiulek po antybiotyku się wyluzował i zaziębił. Wczoraj chodził bez czapki. ;:223
No nic idę podjeść surowe listki szałwii.
Z. ma jechać na 3 dni w rodzinne strony z Bratem, ale to rozważa, bez sensu przywozić wirusy starszym osobom ;:185
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42319
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko pierniki norymberskie piecze się na takich opłatkach https://www.sweetdecor.pl/oblaciki-opla ... -50mm.html i ja co jakiś czas kupuję. Wystarczy na dwa trzy lata, bo to ma długi termin przydatności.
W sklepach te pierniki są bardzo drogie dlatego od jakiegoś czasu piekę sama. Mój synek co roku na święta dostaje z firmy pudło różnych oryginalnych pierników...pyszne!
No tak Zbysiulek stwierdził, że jak na antybiotyku to jest chroniony, a to przecież nieprawda. Organizm wydelikacony i chwycił. Koniecznie wciskaj w niego dużo witaminy C, herbatka z pędów malin słodzona miodzikiem ...a te probiotyki łykał? Ja ze swej strony życzę mu zdrowia i żeby Pelasi słuchał! ;:196
Wstawiłam dzisiaj na jednym z portali zdjęcie mojej zimy w odpowiedzi na kogoś narzekanie, że w Krakowie deszcz i wiatr...jakie było zdziwienie :shock: że taka zima 14 km od granic Krakowa :D
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8868
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Marysiu
Najlepsze domowe pierniki ;:138
Moja Mama piecze całuski.
Marysiu dzięki za życzenia zdrowia ;:196
Oczywiście prebiotyki brał, ale chodził w letnich skarpetkach. :roll:
Witaminę C naturalną bierzemy, Zioła Szwedzkie i inne zdrowotne. Mamy też różne nalewki.
Pędów malin muszę nasuszyć, na działce pełno. :D
Dwa razy podjadłam surowe liście szałwii i gardło przeszło, tylko katar i ogólne rozbicie zostały.
Dziś i u nas trzeba odśnieżać ścieżki ,szklarnię :roll:
Świat pogrążył się w białym puchu.
Ale na Święta zapowiadają u nas bardzo silny wiatr i 8 stopni.
Muszę ozdoby dobrze przytwierdzić ;:224

Obrazek

Obrazek
Kapustki z przed zlodowacenia.

Obrazek

Obrazek
Goździki.

Obrazek
Nasza szkółka choineczek.

Obrazek
Smętny widoczek. Dziś już więcej śniegu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko,u Ciebie puchu przybyło,a u nas ubyło..... temperatura spada poniżej zera nie tylko w nocy.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”