Hosty szczególnie te nakrapiane, pasiaste czy mozaikowe są niestabilne i trzeba im poświęcić wiele uwagi. Trzeba zwracać uwagę jak wyglądają ich nowe odrosty - czy nie powracają do formy matecznej czy też nie tworzą się nowe całkiem inne mutacje - tak to już z nimi jest.
Moja Revolition właśnie wypuściła nowy odrost całkiem zielony i po oddzieleniu wyrosła z niej dwa razy większa roślina o zielonych liściach, jedynie kształtem liści przypominała Revolition. Revolition postanowiłem co roku dzielić i wsadzać obok siebie nowo powstałe sadzonki, aby tworzyły jedną kępę.
Hosta ta przez kilka lat prawie w ogóle nie rosła, ale wreszcie gdy pojawiły się odrosty były podobne do oryginału (pomijając tą zieloną mutację). w sadzonkach nowe liście utrzymywały cechy charakterystyczne dla odmiany.
Indenpedence - zachowuje się u mnie jednak inaczej. Jak już opisałem wcześniej nie powstają nowe mutacje pozbawione cech, ale nowe liście są ich pozbawione.
Podobnie zachowuje się Snow Mouse - zakupiona była piękna, a w następnym sezonie jasne centrum liści prawie zaginęło. Myślę, że może na to mieć wpływ rozmnażanie w laboratorium kultur tkankowych, a nie przez podział. Ale czy tak jest???
