Deszczówka, instalacja,odprowadzenie,zbiorniki,łańcuchy itp. rozwiązania
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Piękne, ale kompletnie niepraktyczne przy dużych opadach. Kidy kropi, to jest ok, ale jak leje, to woda rozbryzguje się na wszystkie strony, wiatr majta łańcuchem i strumieniem wody, który nie trafia w przygotowane miejsce pod łańcuchem, tylko bryzga dookoła, na trawnik, ściany, okna, czy co tam jeszcze. Też chciałam mieć łańcuchy, ale to dobre rozwiązanie dla południowych krain z małą ilością opadów, a nie dla nas. Odradzam.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Łańcuch powinien być przytwierdzony do podłoża ze względów bezpieczeństwa.Ale ja też odradzam łańcuchy-kompletnie niepraktyczne! Są takie rynienki o mniejszych średnicach.Można przecież ją skrócić tak, by wylot był nad beczkąMija pisze:A gdybym ten łańcuch przytwierdziła do podłoża ....?
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4393
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Odprowadzanie wody opadowej z rynny
Konstrukcja klasyczna- rynna dachowa, rynna spustowa... I co dalej? Fajnie, jeśli naturalne ukształtowanie terenu odprowadza wodę dalej o fundamantów.
Ale jeśli jest płasko, wszystko wsiąka i może potęgować wilgoć. Można się podłączyć do kanalizacji, jakiegoś rowu(komunalka albo drogowcy się przyczepią), łapać do beczki.
A może macie pomysły albo inne praktyczne rozwiązania: co zrobić z nadmiarem deszczówki?
Ale jeśli jest płasko, wszystko wsiąka i może potęgować wilgoć. Można się podłączyć do kanalizacji, jakiegoś rowu(komunalka albo drogowcy się przyczepią), łapać do beczki.
A może macie pomysły albo inne praktyczne rozwiązania: co zrobić z nadmiarem deszczówki?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
To co myślisz zrobić nazywa się drenażem rozsączającym.
Mam właśnie takie rozwiązanie u siebie.
Deszczówka z dwóch dachów (domu i garażu) jest odprowadzana do zbiornika betonowego (celowo zrobiony żeby gromadzić deszczówkę) a cały jej nadmiar ze zbiornika jest rozprowadzany pod trawnikiem za pomocą rur drenarskich. Nie musisz nawiercać otworów, są gotowe rury.
Rury są ułożone w rowach (ok. 70cm głębokości), na dnie jest podsypka żwirowa, na to rura, i znowu żwir. Żwir przykryty jest folią (żeby nie dostawała się tam ziemia), na folię warstwa ziemi, i posiana trawa.
Sprawdza się już od 8 lat. Nigdy się nie zdarzyło, nawet przy największych opadach, żeby nie odebrało wody.

Mam właśnie takie rozwiązanie u siebie.
Deszczówka z dwóch dachów (domu i garażu) jest odprowadzana do zbiornika betonowego (celowo zrobiony żeby gromadzić deszczówkę) a cały jej nadmiar ze zbiornika jest rozprowadzany pod trawnikiem za pomocą rur drenarskich. Nie musisz nawiercać otworów, są gotowe rury.
Rury są ułożone w rowach (ok. 70cm głębokości), na dnie jest podsypka żwirowa, na to rura, i znowu żwir. Żwir przykryty jest folią (żeby nie dostawała się tam ziemia), na folię warstwa ziemi, i posiana trawa.
Sprawdza się już od 8 lat. Nigdy się nie zdarzyło, nawet przy największych opadach, żeby nie odebrało wody.