Koty kontra rośliny

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 504
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

Do doniczek włóż szyszki świerków, sosen żółtych itp.v [tak aby szyszki zakryły całą ziemię w doniczce]. Kot już do doniczki nie wejdzie.
dorcia
1000p
1000p
Posty: 1039
Od: 19 lut 2008, o 19:20
Lokalizacja: Podlaskie

Kot w ogródku

Post »

Mam kłopot z kotkiem sąsiada, który upodobał sobie moje rabatki do załatwiania potrzeb fizjologicznych. Potrafi wykopać posadzone już rośliny. :cry: :cry: :cry: Jak się pozbyć kotka, a raczej spowodować, żeby kotek zmienił "teren" działania? Pozdrawiam Dorota :P
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

Już było na ten temat tutaj i tutaj :wink:
dorcia
1000p
1000p
Posty: 1039
Od: 19 lut 2008, o 19:20
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Przeczytałam uważnie polecone informacje i doszłam do wniosku, że z podanych porad-z czystym sumieniem- mogę zastosować polewanie rabatki wodą. To nie zaszkodzi nikomu. Dziękuję za pomoc, Dorota :P
adameck
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 28 lut 2008, o 18:49
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Niby ładny kotek ale sprawia wiele problemów. Jesteście pewne że samo częste podlewanie rabatki powstrzyma kocura od robienia sobie na nim kuwety. Fakt one boją się wody ale ile trzeba razy jąpodlać alby zawsze była mokra. Dużo :?
dorcia
1000p
1000p
Posty: 1039
Od: 19 lut 2008, o 19:20
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

Czytałam kiedyś w jakimś piśmie, że można poukładać kamienie, aby kotu utrudnić grzebanie w ziemi. Może mu się znudzi i pójdzie sobie do... :lol: :lol: :P :lol:
Awatar użytkownika
bigaczzz
200p
200p
Posty: 464
Od: 16 lut 2008, o 10:43
Lokalizacja: okolice Opola

Post »

Przejdźmy do trochę bardziej rzadkich sposobów. Koty nie nienawidzą zapachu pomarańczy. Postaraj się w tym miejscu postawić naczynko z wodą pomieszaną z olejkiem do aromatoterapii o zapachu pomarańczy. Możesz też spróbować z octem zamiast ojejku z pomarańczy, ocet podobnie działa na koty drażniąco. Myślę, że te metody okażą się skuteczniejsze od polewanie rabatki wodą.
Awatar użytkownika
leosta
500p
500p
Posty: 992
Od: 29 sty 2008, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stargard

Post »

Polubić kota, karmić go a wtedy on będzie chodził się załatwiać do sąsiada.

Pozdrawiam leszek.
damia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 2 mar 2008, o 16:49
Lokalizacja: Warszawka

Post »

Skoro o kotach mowa... Czy sierść, która osiada w doniczce może zaszkodzić kwiatom? Nie mówię to o gigantycznych kłaczkach, ale zawsze trochę włosków d doniczek się dostanie. Zwłaszcza jak zwiesz buszuje po parapecie;>
Awatar użytkownika
kasama
100p
100p
Posty: 163
Od: 9 wrz 2007, o 11:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Temat kotów już kilkakrotnie się tutaj przewijał, o kocimiętce też było (zdania są podzielone :D ) i jakoś nikt nic nie wymyślił. A koty? I tak łażą własnymi ścieżkami.... I nigdy ich nie polubię, właśnie za to.....

Siatka? Chyba najlepszy pomysł.... :roll:
Pozdrawiam
Kasia

"Zielonym do góry!"
Awatar użytkownika
asiula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1749
Od: 27 mar 2008, o 10:18
Lokalizacja: mazury

Post »

ja niedawno kupiłam jakiś proszek, ale jeszcze nie zdążyłam użyć. ale skoro nie działają.... :( :cry: :cry: a już miałam nadzieje że pozbedę się kłopotu :cry: :cry:
szkoda mi moich rybek :cry: :cry:
Obrazek
wiewiora
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 25 mar 2008, o 17:15
Lokalizacja: warszawa

Post »

z mojego doswiadczenia(mieszkamw kociej okolicy) najlepiej sprawdzily sie moje dwa wlasne koty nie wpusz a same szkod nie robia i rybek tez nie lowia ale jeśli juz polubilas tego co przychodzi i dajesz mu jesc tomoze zainwestuj i ja wysterylizuj bo jeśli to kocur to problemu z potomstwem nie bedzie ale instynkt znaczenie terenu silniejszy i jeśli odstraszacze nie zadzialaja to tez tylko kastracja moze zalagodzic sytuacje tak ze najlepiej oswoic i wychowac
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Koty trzeba polubić, zresztą jak inne zwierzaki, najważniejsze aby tylko były zachowane proporcje liczebności.
Dzięki okolicznym kotom pozbyłem się nornic (tych nadliczbowych) i wszystko jest OK :)

Teraz od czasu do czasu przychodzi sobie kocur (?), siada na głazie wystającym ponad kserotermiczne murawy i obserwuje swój rewir. Widok jest wspaniały - niczym lampart na sawannie (w skali mikro) :D
Awatar użytkownika
E-M
100p
100p
Posty: 131
Od: 18 sty 2008, o 11:20
Lokalizacja: małopolskie

Post »

mike1 pisze:Koty trzeba polubić, zresztą jak inne zwierzaki, najważniejsze aby tylko były zachowane proporcje liczebności.
Dzięki okolicznym kotom pozbyłem się nornic (tych nadliczbowych) i wszystko jest OK :)

Teraz od czasu do czasu przychodzi sobie kocur (?), siada na głazie wystającym ponad kserotermiczne murawy i obserwuje swój rewir. Widok jest wspaniały - niczym lampart na sawannie (w skali mikro) :D
Całkowicie podzielam Twoją wypowiedź, mnie też odwiedzają koty na działce i pozostajemy ze sobą w wielkiej przyjaźni. Szkód nie odnotowałam natomiast widzę, że nornice i krety źle czują się w ich towarzystwie!
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Szkoda mi tylko jaszczurek :( ale trudno taka jest przyroda :/
Zamiast walczyć z kotami staram się stworzyć jaszczurkom w miarę naturalne warunki, ze skrytkami i miejscami trudno dostępnymi (dla kotów).
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”