Rozmnażanie różaneczników wegetatywne
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Dalej postępuj jak dotychczas.
Choć metoda niestandardowa, ale sukces to podstawa.
Podobnie rozmnażałem różaneczniki, przed laty, z nasion...
Teraz tylko cierpliwość. Pamiętaj, że część sadzonek zawiązuje łatwo korzonki, ale niektóre choćby miały liście to korzonków mogą nie mieć i te będą niestety na straty. Teraz powinnaś zaopatrzyć się w coś co przypominało by szklarenkę, są takie w centrach ogrodniczych. Dopasuj ją wielkością do swoich sadzonek. To przyda Ci się mniej więcej za miesiąc lub dwa. Teraz zacznij stopniowo dokarmiać sadzonki florovitem, lub innym nawozem wieloskładnikowym np uniwersalnym, nie częściej niż raz na tydzień. Chodzi o to aby powstało jak najwięcej korzonków, to one zapewnią sadzonce dalsze przeżycie.
Jak już liście w słoiku nie będą się mieścić będzie trzeba te sadzonki przenieść do szklarenki. Najważniejsze aby w niej było sporo miejsca na podłoże, chodzi o głębokość spodniej części, bo często są to płytkie naczynia pod wysiew nasion. W szklarence mniej więcej po miesiącu, postępując podobnie jak w słoiku. Po miesiącu należy zacząć stopniowo coraz częściej wietrzyć, aby w końcu przenieść je do ogródka w zacienione miejsce.
Przy tak małych roślinach ta pierwsza zima może być ostatnią. Dlatego trudno zabezpieczyć takie maluchy w gruncie.
Ale to już inna bajka...
Choć metoda niestandardowa, ale sukces to podstawa.
Podobnie rozmnażałem różaneczniki, przed laty, z nasion...
Teraz tylko cierpliwość. Pamiętaj, że część sadzonek zawiązuje łatwo korzonki, ale niektóre choćby miały liście to korzonków mogą nie mieć i te będą niestety na straty. Teraz powinnaś zaopatrzyć się w coś co przypominało by szklarenkę, są takie w centrach ogrodniczych. Dopasuj ją wielkością do swoich sadzonek. To przyda Ci się mniej więcej za miesiąc lub dwa. Teraz zacznij stopniowo dokarmiać sadzonki florovitem, lub innym nawozem wieloskładnikowym np uniwersalnym, nie częściej niż raz na tydzień. Chodzi o to aby powstało jak najwięcej korzonków, to one zapewnią sadzonce dalsze przeżycie.
Jak już liście w słoiku nie będą się mieścić będzie trzeba te sadzonki przenieść do szklarenki. Najważniejsze aby w niej było sporo miejsca na podłoże, chodzi o głębokość spodniej części, bo często są to płytkie naczynia pod wysiew nasion. W szklarence mniej więcej po miesiącu, postępując podobnie jak w słoiku. Po miesiącu należy zacząć stopniowo coraz częściej wietrzyć, aby w końcu przenieść je do ogródka w zacienione miejsce.
Przy tak małych roślinach ta pierwsza zima może być ostatnią. Dlatego trudno zabezpieczyć takie maluchy w gruncie.
Ale to już inna bajka...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 28 lut 2010, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Rozmnażanie różaneczników
Zygmor
chciałam tylko dodać że do ziemi posadziłam je na początku marca tego roku, po 2 miesiącach z badylków wypuściły listki. Czyli wydaje mi się że korzonków na razie nie ma, czy może jest szansa że zawiązały się zalążki korzonków? Nie chciałabym wyciągać ich z ziemi bo to dodatkowe obciążenie dla rośliny - a z informacji forumowych doczytałam że różaneczniki bardzo trudno i długo się ukorzeniają.
Dziś podlałam florovitem i rozejrzę się za mini szklarnią
. Na razie uzbrajam się w cierpliwość 
chciałam tylko dodać że do ziemi posadziłam je na początku marca tego roku, po 2 miesiącach z badylków wypuściły listki. Czyli wydaje mi się że korzonków na razie nie ma, czy może jest szansa że zawiązały się zalążki korzonków? Nie chciałabym wyciągać ich z ziemi bo to dodatkowe obciążenie dla rośliny - a z informacji forumowych doczytałam że różaneczniki bardzo trudno i długo się ukorzeniają.
Dziś podlałam florovitem i rozejrzę się za mini szklarnią


Pozdrawiam Marzena
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Chwilowo nic nie rób przez co najmniej dwa miesiące, one muszą się ukorzenić, daj im szansę...
Za ten florovit to na pewno Ci podziękują.
Za ten florovit to na pewno Ci podziękują.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Rozmnażanie różaneczników
Witam. Wyczytałem, że najlepszym podłożem do ukorzeniania różaneczników jest 50% wilgotnego torfu i 50% piasku. czy te dwa składniki należy zmieszać, czy piasek powinien być na samym dole? z góry dziękuję za odpowiedź ;)
Re: Rozmnażanie różaneczników
Kochani rozmnażanie przez odkład to jest proste ale udaje mi sie tylko z azaliami w tym roku po przekwitnieniu ( czerwiec ) gałązkę do ziemi przysypać ziemią przykładam kamień, teraz odciełam i mam dwie nowe azalie ( czerwoną i fioletową).
- mam duży ogród 700 m potrzebuję dużo roślin.
Ale pytanie dotyczy rodo..nów . Odkład nie wchodzi w grę mam2= fioletowy z odcieniem fioletu i fioletowy gałazki wyprostowane w góre za chiny nie chcą się zgiąć ( mają około 1 m)-u mnie wchodzi inny sposób rozmnażania . 
pozdrawiam Gosia



pozdrawiam Gosia
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Rozmnażanie różaneczników
Dziś byłam przyglądnąć się moim rododendronom i jeden z nich jest niestety w opłakanym stanie. Zimował pod nim zając i część z gałązek jest powyłamywana bądź nadłamana. Kilka z nich leżało pod śniegiem sporo czasu i mają już zalążki niewielkich korzonków. Czy można coś z nimi zrobić, czy uda się je w jakiś sposób ukorzenić? A jeśli tak to co powinnam z nimi zrobić, czy wstawić je do wody i poczekać aż puszczą korzonki czy też lepiej umieścić je na razie w doniczce. Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, nie chciałabym aby się zmarnowały zwłaszcza jeśli coś jeszcze mogłoby z nich być.
Paulina
Re: Rozmnażanie różaneczników
paola1a pewnie moja odpowiedź Cię rozczaruje...szkoda zachodu. Przysyp ewentualnie ziemią jeśli to teraz możliwe, to może te nadłamane z korzeniami jakoś przetrwają i kto wie może uda ci się je kiedyś później oddzielić.
Dla pocieszenie - powinno obudzić się dużo pąków śpiących i krzew się zagęści.
Dla pocieszenie - powinno obudzić się dużo pąków śpiących i krzew się zagęści.
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Rozmnażanie różaneczników
Dzięki Moniko Masz rację, nie to chciałam usłyszeć ale skoro taka prawda to trudno Z tą z korzonkami tak właśnie zrobię, przysypię ją, może coś z niej będzie Teraz to w ogóle żałuję, że ją wyciągałam Ale liczę na to że rzeczywiście coś z tego krzaczka jeszcze będzie Zobaczymy jak przyjdzie wiosna Pozdrawiam 

Paulina
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 689
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rozmnażanie różaneczników
Mi udało się ukorzenić jednego koloru czerwonego. Jest taki jakiś rozłożysty, że po podsypaniu go korą w pewnym momencie zauważyłam, że ma malutkie korzonki. Wkopałam więc doniczkę do ziemi w miejscu, gdzie były korzonki. Następnie zasypałam tę gałązkę z korzonkami ziemią w tej doniczce. Rosła sobie ta gałązka wspólnie z mamą kilka miesięcy po czym bezboleśnie odciąłam ją sekatorem od rośliny głównej. Gałązka na tyle dobrze się przekorzeniła, że praktycznie nie odczuła odcięcia. Dalej sobie ładnie rosła. W tym roku w ten sam sposób ukorzenia się druga, na wiosnę zostanie odcięta. Ale mam za to inny problem. Posiałam nasiona rhododendrona w skrzynce na parapecie okiennym i o dziwo wykiełkowało mi sporo nasion. Mają około miesiąca. Ale teraz jest zima, do wiosny daleko. Boję się, że przez dwa miesiące wyciągną się, że nic z nich nie będzie. Może wynieść je w chłodne miejsce? Może przepikować? Tylko, że one są maluśkie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 1 mar 2010, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Ostrołęki
Re: Rozmnażanie różaneczników
Podziwiam was za cierpliwość
ja nie mam jej,więc kupuję już większe roślinki 


pozdrawiam gorąco
- anutka_k
- 100p
- Posty: 140
- Od: 2 maja 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie/Świebodzin
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Kupiłam dziś w carrefour 4 małe sadzonki rododendronów .
Kiedy mogę wysadzić je do gruntu i jak duże urosną w tym roku ?
2 chcę wysadzić u nas pod oknem , mieszkam w bloku na parterze i dla tego pytam jak wielkie urosną ponieważ boje się że jeżeli po mału rosną to dzieciaki zniszczą sadzwoneczki nie wiedząc co to jest .
Kiedy mogę wysadzić je do gruntu i jak duże urosną w tym roku ?
2 chcę wysadzić u nas pod oknem , mieszkam w bloku na parterze i dla tego pytam jak wielkie urosną ponieważ boje się że jeżeli po mału rosną to dzieciaki zniszczą sadzwoneczki nie wiedząc co to jest .
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Widziałam te sadzonki. Są za małe moim zdaniem na grunt - tym bardziej ,że są w 0,5l doniczkach. Chyba warto rok podhodować w większej doniczce. Takie maleństwa z pewnością trudno będzie dojrzeć w gruncie 

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- stokrotka-77
- 200p
- Posty: 380
- Od: 21 lut 2011, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
- Kontakt:
Re: Rozmnażanie różaneczników
Ja dziś znalazła pod krzaczkiem obłamaną gałązkę rh, kupię ukorzeniacz i spróbuję coś z nią zrobić, stosując się do waszych rad.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 689
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rozmnażanie różaneczników
Wydaje mi się, że ona będzie zdrewniała i zmarznięta i o tej porze nic z tego nie będzie.
Barbara
Barbara
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Rozmnażanie różaneczników
Myślę tak samo. Głównie ze względu na to, ze rok temu miałem podobna sytuację. Też znalazłem odłamaną gałązkę i po wsadzeniu do ziemi nic z niej dalej nie rosło.Barbara2000 pisze:Wydaje mi się, że ona będzie zdrewniała i zmarznięta i o tej porze nic z tego nie będzie.
Barbara
Może rozwiązaniem będzie ukorzenianie w domu. Próbować zawsze warto.