maryann pisze:"Dobiegam do furtki w pięć sekund, a ty?"
Co do ostatniego, to mamy wersje cztero- i trzysekundowe, a rekordzista dobiega w dwie. Macie przykłady jakichś innych fajnych tekstów na temat?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Mój majster to opowiadał że jego wujek to nie musiał mieć psa do pilnowania domu. On miał koguta olbrzyma, jak ktoś nieproszony wszedł na posesję to kogut zaraz podbiegał i tak przywalił skrzydłem że łamał rękę. Majster przysięgał że to prawda.
Mam znalezionego dorosłego psa, bardzo lubi każdego witać więc na drzwiach mam przyczepiony tekst UWAGA PIES (łagodny) proszę zamykać dzwi aby nie uciekł Gryzie tylko jak nadepnie się mu na jego mikry ogonek. Już kilka razy uciekał.
Nie mam fotki tabliczki na bramce, ale pamiętam treść, która tam widniała . A było to tak . Wieś Vichel na trasie Berlin - Rostok ,"Jeśli przekroczysz bramę i zaatakuje cie pies ,połóż się na ziemi i krzycz ratunku . Lez do chwili aż przyjdzie właściciel " Po obejściu biegaly dwa ratlerki .
"Zły pies. Serio!" robione na zamówienie moich dziadków - nikt nie wierzył, że ich słodki jamniczek zamienia się w brutalnego dobermana-mordercę jak ktoś (nie zaproszony) przekroczy furtkę... przekroczy! Wystarczyło klamki dotknąć! A skrzynka na listy wisiała na wysokości 1,5 m, na słupku z litości nad listonoszem .
"Nie zagryzę, ale mogę utopić" u znajomych, mających wybitnie śliniącego się bernardyna