Obiela (Exochorda)

[Józef]

U mnie to się nie zdarzyło..co roku kwitnie baardzo obficie.Gdyby nie cięcie to już byłby olbrzymi krzew ale rośnie w miejscu gdzie muszę ją ograniczać.

[Barbaraa]

Witam serdecznie:)
Podłączę się pod temat obieli, bo jest to jeden z moich ulubionych krzewów.
Mam go od 4 lat i kwitnie ślicznie:)
Kupiłam go jako maleńką roślinkę.

[Lorrie]

Czym dokarmiacie Wasze Obiele?

[Barbaraa]

Ja właściwie nie dokarmiam.

[Lorrie]

Zazdroszczę, nie dokarmiać i mieć pięknie kwitnącą roślinę

[drozd]

Trochę z opóźnieniem trafiłem na ten wątek ale moje rady może komuś przydadzą się na rok następny.
Obiela jest krzewem o ścielących się pędach i trudno by sama utworzyła ładną formę bez naszej pomocy. Moja rośnie w ogrodzie ponad 10 lat i też pierwsze lata rozłaziła się po ziemi i była mało widoczna. Postanowiłem utworzyć sztuczny pień przy pomocy tyczki bambusowej.
Splątałem luźno płożące gałązki jak na zdjęciu i przywiązałem do tyczki. Po latach gałązki zgrubiały i wytworzyły dostatecznie sztywny pień by mogły utrzymać całą roślinę. Tyczka w ziemi już zgniła a obiela stoi sztywno. Potwierdzam wcześniejsze wypowiedzi - jest to krzew bezproblemowy nie wymagający szczególnego dokarmiania (przynajmniej u mnie I klasa ziemi) Zimuje dobrze i nie przemarzają pąki kwiatowe.



Podczas kwitnienia

[halina522]

Dzięki Januszu za radę.W tygodniu nabyłam właśnie obielę i tak zrobię na wiosnę.A co tam kwitnie na fotce na fioletowo za obielą?

[100krotka]

Witaj Januszu! Jeśli masz chwilkę, zajrzyj na koniec trzeciej strony wątku - tam podawałam link do innego forum ogrodniczego, z podobnym zdjęciem - czy to aby nie Twoje?

Jeśli tak, to jaki mały ten świat...

Mam nadzieję, że i moja sztuka kiedyś dorówna choćby połowie tego, co u Ciebie

[drozd]

Halinko. Będzie mi bardzo miło,jak choć jedna osoba skorzysta z moich rad. Warto poświęcić odrobinę czasu Obieli i wyprowadzić ją w drzewko. Korzyść podwójna: będzie bardziej wyeksponowana i unikniemy plątaniny długich płożących pędów co utrudnia prace pielęgnacyjne w okół niej.
Aguś. Witam serdecznie. Fakt ten świat mały. Tak to są te same lilaki. Minęło już parę lat od tamtej pory i lilak złapał 90- tkę. Tak niedawno zupełnie przypadkiem dowiedziałem się, że jest rówieśnikiem mojej mamy. Powiedziała mi,że mąż a mój ojciec często jej mówił że są z jednego miesiąca i roku 1921. Nadal zainteresowanie nim jest duże. Niektórzy mogli oglądać na żywo podczas spotkania forumowiczów u mnie w maju br.
Wybrałem takie zdjęcie by jak najmniej było twarzy, bo może nie wszyscy życzyliby sobie pokazywania ich na forum.



..a tak wyglądał w całości w tym jubileuszowym roku.

[halina522]

Pierwszą sadzonkę milinu amerykańskiego dostałam od osoby,która prowadziła to pnącze w formie krzewu.Po latach pień zgrubiał, a corocznie przycinane wierzchołkowe przyrosty miały piękne,pomarańczowe kwiaty.Właśnie dobrze jest skorzystać z takich podpowiedzi.

[iwciach]

Ja na pewno skorzystam z podpowiedzi Janusza. Bardzo mi się podoba taka forma krzewu, ale miejsce w takim wypadku mam nieodpowiednie. Rośnie w tym miejscu 2 rok, mogę go jeszcze przesadzić? I kiedy?

[drozd]

Iwonko. Oczywiście,że można przesadzić. Dwuletnia Obiela nie jest jeszcze bardzo zakorzeniona. Najlepiej pod koniec września. Będzie miała dostatecznie dużo czasu przed zimą, by się ukorzenić na nowo. Gdyby liście nie opadły przed przesadzaniem -warto je usunąć- zmniejszy parowanie.
Posadź ją w widocznym miejscu bo nie tylko ładnie kwitnie ale i długo

[iwciach]

Dzięki Janusz za odpowiedź. W takim razie czekam do końca września i przesadzam.

[Helios]

Witam
Jako świeżo upieczony ogrodnik podpatruję co się da
Po przeczytaniu wątku, obiela prowadzona jako drzewko już znalazła miejsce w moim ogrodzie. Korzystając z okazji (choć może nie w tym miejscu) mam pytanie: Czy można tak samo poprowadzić kolkwicję? Januszu co Ty na to?
Pozdrawiam - Helena

[Ludka]

Też mi się podoba w najbliższym czasie będę o nią pytać u ogrodnika