Oj, tam, oj tam!!! Wióry były więc wzięłam. Posypię na całym ogródku!!! A co!!!! Nie mam humorku z wiadomych powodów, zła jestem na te mrozy, chociaż patrząc na prognozę norweską, to u nas tak źle nie będzie. Myślę, że wszyscy się mylą. Szkoda krokusików, tak pięknie się rozwijają. Jadziuchna
Moje różyce zdecydowanie wolniej startują to może nie odniosą większych strat ale i tak obawa przed tym mrozem wielka
Krokusom nic nie będzie , one wytrzymałe no chyba że na całkiem gołą ziemię przymrozi.
Po te wióry też bym musiała się udać ale nie wiem czy jeszcze coś zostało.
MAJKA tylko te 2 są takie wyrywne a reszta w normie .Może tak jak pisze Grażynka nie warto się na razie denerwować pogodą ,bo i tak nie mamy na to wpływu .Na pewno bedą mało kto wie co to nawet w ubiegłym roku sprzedawczyni w Lidlu nie wiedziałam po co są wióry
TOSIA to nie oj tam ,bo mogłaś nie kupować ich dla mnie i nic bym nie wiedziała ,że były
GRAŻYNKO może masz rację i studzisz nasze nerwy
No to trochę lata by sie przydało
Witaj , wszystkie jesteśmy podenerwowane tą pogodą, niestety musimy poczekać.Moje wysiewy na parapetach jakoś słabo rosną,niektóre jeszcze nie wzeszły .
Cieszy mnie że mam rabatę przygotowaną na rośliny cieniolubne.Mam tyle planów w głowie tylko z wykonaniem gorzej brak siły i czasu,nie mogę zamknąć maszyny bo to moja odskocznia i dobrze wpływa na mają psychikę ale pochłania czas.
Na pogodę nie mamy wpływu, więc nie mam zamiaru się nią przejmować, tym bardziej że co chwila zmieniają prognozy. Różom możesz narzucić stroisz, abo podsypać liśćmi na te kilka dni.
Mączkę rogową w Lidlu już zakupiłam.
I faktycznie, ludzie przechodzą obojętnie bo jej nie znają na szczęście dla nas.
MAŁGOSIU ja nie kupowałam żadnej pergoli i w Lidlu wcale nie byłam tylko Tosia kupiła mi tam wióry .
MARIOLKO masz rację ,że na pogodę nie mamy wpływu i nic nie możemy zrobić .Te róże ,które miały stroisze mają je nadal nic nie zdejmowałam .U nas od wczoraj pada deszcz z małymi przerwami i niech tak pozostanie
IRENKO dla Ciebie odskocznią jest maszyna a dla mnie frywolitka .Zdążymy wszystko zrobić na czas .Nie ma sie co forsować ,bo i wiek ku temu mamy odpowiedni Nic na siłę .
Teraz oddaję sie mojemu ulubionemu zajęciu
Masz rację Jadziu - nic na siłę.
Przyjdzie czas że będziemy miały sposobność znowu popracować to będziemy sprzątać dalej.
U mnie na razie 6 w plusie i pochmurno.
Mrozu nie było, więc jest OK.
Anuś to Dyptam .Może i w tym roku będzie takie ładne .Kiedy Ty otworzysz podwoje swojego ogrodu?????
GRAŻYNKO jak na razie jest OK oby nie zapeszyć ale tydzień ma 7 dni ,więc wszystko przed nami .W lubelskim śnieżnie i ciekawe kiedy do nas to dotrze
Zimnica dzisiaj wypedziło mnie z ogrodu-poprzykrywałam z powrotem wszystko a wszędzie już kły wyłażą i porzeczki nabrzmiałe i brzoskwinia...
Przyszłam do Twoich różanych brunecików Jadziu -zawsze poprawiaja mi nastrój
Jadziu, ale się spóźniłam . Szósta strona , a ja dopiero Ciebie wypatrzyłam . Dobrze , że 6 , a nie 60 . Byłoby o wiele gorzej . Wiosna już prawie zawitała , ale teraz coś się cofnęła . Czekamy dalej , pewnie kiedyś przyjdzie .
EWCIU jak tam Twoje przedświąteczne robótki .Nie chciałam jeszcze otworzyć wątku ,ale tak mnie dziewczyny namawiały ,że uległam Twoja wiosna całą gębą nie takie pojedyncze egzemplarze jak u mnie
EWCIU W dzisiaj wcale nie zajrzałam do ogródka .Taka zimnica ,wiec nie opłaca się tam wchodzić .No to brunetek ciąg dalszy dla Ciebie Wyczytałam w Wikipedii ,że wióry rogowe mają AZOT -11-14 %,FOSFOR-4-5 %,WAPŃ -4,3 %,SUBSTANCJI ORGANICZNEJ 60-80 % I BARDZO MAŁO MIKROELEMENTÓW .Może komuś się to przyda
Jadziu ależ cudne kolory w tak szary dzień przydają się bardzo
Wióry sobie wczoraj kupiłam i liczę że dla sporej liczby róż mi wystarczy bo wzięłam aż 3 worki.
Ciekawy jest ten skład, azotu się nie spodziewałam.