A u mnie totalna klapa z tulipanami,tyle co było posadzone to na jednej stronie wyszedł tylko 1.zaprawiałam przed posadzeniem i dalej gdzieś giną:(ani hiacyntów,narcyzów.a te tulipany,które rosną odkąd sie tam wprowadziliśmy czyli 13 lat nie są wykopywane z ziemi w ogóle i pięknie kwitną .Już sobie obiecałam,że w tym roku nie inwestuję w cebulki bo to nie ma sensu:(
Moniu, może to ten sam problem co u mnie - nornice zżerają cebule. Być może dlatego w tym roku, że zima była taka długa, one są wygłodniałe, a nie mają co jeść, bo świat roslinny powoli budzi się do życia. Może rozwiązaniem jest rada, której udziliła mi whitedame?
Tu cytat z whitedame: "Uwielbiam tulipany więc mam ich sporo: 33 koszyki. Sadzę tak, że na dno koszyczka sypię warstwę kompostu ( musi być dobrze przefermentowany i naprawdę dojrzały) na tej warstwie układam cebulki ( uprzednio obrane i oczyszczone ), zasypuję kompostem, delikatnie ugniatam, jeśli nie masz własnego kompostu użyj zwykłej ziemi do kwiatów kwitnących. Teraz wykopuję dołek mniej więcej tak by cebule w koszu znalazły się na 3 krotnej głębokości i przysypuję ziemią rodzimą. Jeśli chodzi o gęstość sadzenia to ja sadzę naprawdę gęsto - palec odstępu między cebulami. Musisz jeszcze zwracać uwagę na odmianę tulipana, Mówi o niej wielkość (grubość) cebul. Im grubsze cebule tym mniej ich zmieścisz do kosza, a takie np. delikatne tulipany botaniczne tych można wsadzić naprawdę dużo. Takie kępy są naprawdę dekoracyjne. Po przekwitnięciu usuwam tylko same kwiaty, pęd kwiatowy pozostawiam. Jak tylko pęd i liście zupełnie zaschną (mniej więcej około 1 lipca) wykopuję cebule i bez ziemi suszę w tych samych pojemnikach, w których rosły. Jesienią czyszczę je i obieram a następnie moczę w roztworze nadmanganianu potasu (gencjany) niedługo tak, by zabić grzyby a jednocześnie nadmiar wody nie pobudziłby za bardzo cebuli. Do sadzenia wybieram tylko najokazalsze cebule, resztę rozdaję lub sadzę w tzw. szkółce. W moim ogrodzie ten sposób się sprawdza, mam nadzieję że i Tobie pomogłam.".
u mnie parę dni temu i dzisiaj zaczyna się Purissima zaczęła, mam nadzieję, że będzie co pokazać, ale pewnie dopiero jak zrobię galerię już wszystkich.
Toresagol, te z pofalowanymi liśćmi ciekawe
Pinkola , pięknie się zapowiada . Po ile cebul sadziłaś w tych doniczkach?
Sadziłam też w koszyczkach i też cebulki zgniły:(nornic nie mam bo pies szybko by sie nimi zajął.Lilie też dopiero 1 wyszła a gdzie reszta?Może jeszcze poczekam coś sie obudzi i wyjdzie ale na pewno juz nie będe inwestować w cebule.Lepiej zrobie jak w tym roku znowu posieje bratki,gozdziki i jeszcze jakieś inne a w przyszłym roku porozsadzam na rabatach.
Do ostatniej chwili miałam nadzieje, że moje tulipanki jednak nie potopiły się - myliłam się. Wyszły chyba tylko ze 4 sztuki i 1 hiacynt nad ziemie, A miałam 25 hiacyntów i 50 tulipanów....