Tak jak obiecałem, jeszcze jedna (i ostatnia) porcja fotek nowości:
Echinocereus rubispinus:
http://imageshack.us/a/img855/8817/dscf0011if.jpg
Echinocereus viridiflorus:
http://imageshack.us/a/img10/6379/dscf0491b.jpg
http://imageshack.us/a/img153/7843/dscf0014tf.jpg
No i coś, co po zobaczeniu na żywo wgniotło nie w podłogę. Wiedziałem, że jest piękny, no ale żeby aż tak!?
Notocactus buiningii:
http://imageshack.us/a/img834/6083/dscf0004mr.jpg
http://imageshack.us/a/img96/8752/dscf0510ph.jpg
Wszystkie mają ziemię "typowo kaktusową", tylko Notocactus ma taką "marketową". Gdzieś czytałem, że one powinny mieć żyźniejsze podłoże. Zostawić go w takim, jakie ma?
2 kaktusy, które przesadzałem zgniły

(Tzn nie do końca. Z Opuncji uratowałem 3 spore odrosty, a w czymś na kształt Eriocactusa na 5 główek zgniła jedna, a drugiej się korzenie same z siebie odczepiły). I są dwie opcje: Za wcześnie je podlałem (choć minęły dwa tygodnie od przesadzania), albo to przez zbyt dobre warunki u mnie

Przez ostatnie 2 czy 3 lata stały w doniczce bez odpływu, w łazience, okno północne we wnęce. Ta opcja wydaje mi się bardziej prawdopodobna, bo na ok. 10 przesadzanych kaktusów tylko te pochodziły stamtąd i tylko te zgniły.
Dzisiaj rozdzieliłem Echinopsisy i Notocactusy (Scopa). Aby nie powtórzyła się sytuacja opisana wyżej, do ziemi wsadzę je dopiero w przyszłym tygodniu.
Bałem się, że teraz nie będzie co pokazywać, lecz w kolejce do kwitnienia czeka jeden Notocactus, Rebutia z ogromem pąków, druga Rebutia kwitnie już nieprzerwanie miesiąc

, a trzecia ma ledwo widoczne, zielone "pypcie". Jestem ciekaw, co to będzie
No a ja jak zwykle musiałem się rozpisać i Was zanudzić. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie
