
Kapusta- kiszenie,metody,sposoby - dyskusje
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Dzisiaj przepakowałem kapustę i sok z beczki do 10 słoików i wstawiłem do lodówki. Bo w budynku gospodarczym już za ciepło. U mnie tak wygląda koniec sezonu kiszonej kapusty. Ale, jesienią rozpocznę nowy 

Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Kapusta kiszona
Ciepłe zimy faktycznie zmorą kiszonej kapusty.
Ja w tym roku zrobiłam pierwszy raz kiszona do słoików.
Na dwa sposoby.
Jedną część najpierw pod kisiłam w dużym garze.
Potem wrzuciłam do słoików.
Drugi, to od razu włożyłam kapustę do słoików, która w nich sobie kisła.
Oczywiście wypływała z nich woda, dlatego trzeba słoiki na czymś ułożyć.
Oczywiście słoików nie pasteryzowałam.
Trzymam w piwnicy.
Wyszło ok.
Polecam.
Ja w tym roku zrobiłam pierwszy raz kiszona do słoików.
Na dwa sposoby.
Jedną część najpierw pod kisiłam w dużym garze.
Potem wrzuciłam do słoików.
Drugi, to od razu włożyłam kapustę do słoików, która w nich sobie kisła.
Oczywiście wypływała z nich woda, dlatego trzeba słoiki na czymś ułożyć.
Oczywiście słoików nie pasteryzowałam.
Trzymam w piwnicy.
Wyszło ok.
Polecam.

- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Jak oceniasz jakość i smak kapusty zrobione na dwa sposoby ?
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Kapusta kiszona
Oceniam na bardzo dobrze.
Ukiszona w garnku, poszła szybciej z racji tego, iż już było podkiszona.
W ciepłym pomieszczeniu oczywiście.
Te od razu w słoiku,również potrzymałam trochę w kuchni, aby zapoczątkować, proces kiszenia.
Ponieważ kisła dłużej, była na potem.
Ale teraz robiłabym chyba tym sposobem, aby najpierw trochę ukisić w garze.
Zaznaczę ,że smak zależy najbardziej od tego co tam wrzucimy.
Ciągle poszukuję smaku z dzieciństwa.
Wyśle,że tym razem zabrakło, jeszcze tego laurowego listka, może ziela angielskiego.
Dałam kminek,marchew.sól oczywiście.
Myślę ,że dobrze by zrobiły nasiona kopru, tak jak do ogórków.
Gatunek, lub w ogóle świeżość kapusty również ma znaczenie.
Przyznam, że teraz kisiłam tak pierwszy raz.
Dzięki radom koleżanki.
Z tego co się orientuję, można kisić niemal na bieżąco.
Nawet taka nieco nie do kiszona, to na 100 % lepsza, od tego czegoś, w sklepach.
Powiem tak, mam trochę doświadczenie, w kiszeniu kapusty.
Na pewno nie ten smak, jeżeli, kisimy w tych workach do kiszenia...
Nawet w kamiennej beczce, worek to worek. Plastik i tyle.
I osobiście preferuję kapustę, poszatkowaną przez siebie, bezpośrednio , przed kiszeniem.
Te w worku , gotowe, już co nieco zaparzone, chyba, że mamy bezpośrednio po.
A kiedyś kisiłam w kamiennej beczce, wtedy wkładałam jeszcze całe jabłka.
Takie ukiszone, mają niepowtarzalny smak.
Ponieważ beczka po latach pękła, a kiszenie w workach, jakoś mi nie za bardzo spasowało, może za sprawą ciepłych zim.
To póki co pozostało wspomnienie po jabłkach.
Ukiszona w garnku, poszła szybciej z racji tego, iż już było podkiszona.
W ciepłym pomieszczeniu oczywiście.
Te od razu w słoiku,również potrzymałam trochę w kuchni, aby zapoczątkować, proces kiszenia.
Ponieważ kisła dłużej, była na potem.
Ale teraz robiłabym chyba tym sposobem, aby najpierw trochę ukisić w garze.
Zaznaczę ,że smak zależy najbardziej od tego co tam wrzucimy.
Ciągle poszukuję smaku z dzieciństwa.
Wyśle,że tym razem zabrakło, jeszcze tego laurowego listka, może ziela angielskiego.
Dałam kminek,marchew.sól oczywiście.
Myślę ,że dobrze by zrobiły nasiona kopru, tak jak do ogórków.
Gatunek, lub w ogóle świeżość kapusty również ma znaczenie.
Przyznam, że teraz kisiłam tak pierwszy raz.
Dzięki radom koleżanki.
Z tego co się orientuję, można kisić niemal na bieżąco.
Nawet taka nieco nie do kiszona, to na 100 % lepsza, od tego czegoś, w sklepach.
Powiem tak, mam trochę doświadczenie, w kiszeniu kapusty.
Na pewno nie ten smak, jeżeli, kisimy w tych workach do kiszenia...
Nawet w kamiennej beczce, worek to worek. Plastik i tyle.
I osobiście preferuję kapustę, poszatkowaną przez siebie, bezpośrednio , przed kiszeniem.
Te w worku , gotowe, już co nieco zaparzone, chyba, że mamy bezpośrednio po.
A kiedyś kisiłam w kamiennej beczce, wtedy wkładałam jeszcze całe jabłka.
Takie ukiszone, mają niepowtarzalny smak.
Ponieważ beczka po latach pękła, a kiszenie w workach, jakoś mi nie za bardzo spasowało, może za sprawą ciepłych zim.
To póki co pozostało wspomnienie po jabłkach.

- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Co do szatkowania, to kupuję kapustę od lat w tym samym gospodarstwie, gdzie uprawiają tylko kapustę. Szatkują przy mnie, jadę do domu i od razu akcja kiszenia. Ale... byłem świadkiem jak klient przyjechał z reklamacją, że kapusta beznadziejna itd. Na potwierdzenie przywiózł ją ze sobą w workach. To był poniedziałek, kupił ją w piątek... 

Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- ogor
- 50p
- Posty: 58
- Od: 12 wrz 2008, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: NORDJYLLAND - Pn Dania
Re: Kapusta kiszona
Problem z kapusta kiszona jest coraz wiekszy, bo rolnicy uciekaja z kosztami, czyli coraz gorsza jakosc. Od 2 lat Zamawialem w Polskim sklepie kiszona kapuche w litrowych sloikach, kapucha dobra i smaczna ale pol sloika to woda! chyba wroce do wlasnej produkcji, nie dam zarobic oszustom.
Przepraszam za brak polskiej czcionki
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Kiszenie kapusty to akcja zajmująca nam 2 godziny. No, plus zakup i przebijanie w pierwszych dniach. Wszystko razem "do kupy" 5 godzin z życia. Warto.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Kapusta kiszona
Kisił ktoś kapustę z żurawiną? da się to później jeść bez wydłubywania? nie za kwaśna ta żurawina będzie?
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Kto chce kisić kapustę w tym sezonie, już powinien się rozglądać za dobrym sprzedawcą. Jeszcze za ciepło, ale w tym roku trzeba mocno celować w pogodę.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Kapusta kiszona
Kamienną Głowę już zaczynają zbierać Rolnicy z Mazowsza, jest to idealna odmiana na kiszenie.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kapusta kiszona
No ja chcę, to będzie mój pierwszy raz. Już nawet zorganizowałam kamionkowy garnek. Ale mam coraz więcej wątpliwości, ot, na przykład gdzie ja znajdę dobrego sprzedawcę i po czym poznam, że on dobry?...annodomini pisze:Kto chce kisić kapustę w tym sezonie, już powinien się rozglądać za dobrym sprzedawcą.

- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Tam gdzie kolejka...
Na poważnie, poszukaj w okolicy kogoś, kto się specjalizuje w uprawie kapusty i przy Tobie ją poszatkuje (bez głąbów, kaczanów, czy jak kto woli). Nie bierz gotowych worków na "rynku", bo mogą w nich już być od kilku dni.

Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Kapusta kiszona
No ok, gar mam - kamionkowy, nie ogromny, taki trochę wyżej kolan (mierzyłam na sobie, moja osobista wysokość - 172cm).
Z teorii juz wiem, że będzie trzeba przebijać i w związku z tym pytanie: czym? Bo zwykła łyżka drewniana, nawet z najdłuższym trzonkiem nie sięgnie mi do dna. Czy ktoś może coś podpowiedzieć w tym temacie?
Kija mam szukać? Listewkę kupić? Jeżeli tak, to okorować ten kij? Na co zwrócić uwagę - rodzaj, gatunek, nie wiem, co jeszcze
Z teorii juz wiem, że będzie trzeba przebijać i w związku z tym pytanie: czym? Bo zwykła łyżka drewniana, nawet z najdłuższym trzonkiem nie sięgnie mi do dna. Czy ktoś może coś podpowiedzieć w tym temacie?
Kija mam szukać? Listewkę kupić? Jeżeli tak, to okorować ten kij? Na co zwrócić uwagę - rodzaj, gatunek, nie wiem, co jeszcze

- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kapusta kiszona
Zetnij jakąś leszczynkę grubości kciuka i okoruj. Będzie służyła przez lata.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kapusta kiszona
Od czego zależy "chrupkość" kiszonej kapusty?
Mam wrażenie, że ostatnia ukiszona na szybkie potrzeby jest ..... jakby zbyt miękka.
Mam wrażenie, że ostatnia ukiszona na szybkie potrzeby jest ..... jakby zbyt miękka.