Tereniu,
Kielisznik bluszczowaty roślina bezproblemowa jedyny problem może być taki, że na wiosnę kiedy wybija od zera z ziemi można go z chwastem pomylić hihi i wyrwać, dodam że chętnie się podzielę bo rozrasta się rozłogami w ekspresowym tempie. Pytasz o robinie akacjową- u mnie to szalone drzewo ma ogromne przyrosty żadnych problemów rośnie na marnej ziemi. Kupiłam szczepione na pniu, jak się szybko okazało za nisko. Jeśli mogę coś radzić to tylko to aby kupować zaszczepione wysoko (tak aby swobodnie można pod nim przejść) i ciąć wiosną bardzo krótko wtedy ma bardzo zwartą koronę i powtarza kwitnienie oczywiście mniej obfite niż w maju/czerwcu ale jednak do samej jesieni. Na drugim zdjęciu powiązane gałęzie bo w czasie wichury złamała się jedna gałąź.
Połowa czerwca 2014: (a do zimy śmiało mogę powiedzieć pięciokrotny przyrost)
W ubiegłym roku zaznaczyłam patykiem bambusowym miejsce bytności kielisznika i ku mojemu zdziwieniu świetnie wygląda bo sam się pnie na podpory tej grubości. W tym roku muszę wymyślić ładny obelisk, żeby go porósł
