Marysiu,może wilczomlecz ma trochę cienia i wyjdzie później ,róże są dla Ciebie,dzisiaj też był piękny dzień ,zasuwam z tymi rabatami ,bo od środy ma padać ,a chcę to przygotować ,ale nie tak szybko idzie bo wykopywanie roślin też czasochłonne ,lepiej się robi jak nic nie rośnie,a rosły między innymi 3 trzmieliny i tyle korzeni było,poobcinałam je pierwsze bo duże krzaczyska były ,żal tego wyrzucić ,więc muszę im gdzieś znaleźć miejsce w ogrodzie,pozdrawiam i dobrej nocki życzę
Adamie, witaj w moim ogrodzie,myślę ,że się dogadamy

dlaczego nie pokażesz swojego ogrodu i dlaczego tylko po cichutku

zapraszam Cię na dalsze wędrówki trawiastymi ścieżkami po cichutku ,jeżeli tak lubisz i odezwij się jeszcze,pozdrawiam
Soniu,tu chyba wszystkich coś dopada,nie tylko różane szaleństwa ,ale inne też

i wszyscy przetupują nogami ,żeby wszystko rosło szybko tu i teraz,powiem Ci tak szczerze ,że dla mnie najpiękniejsze są róże wielkokwiatowe,pozdrawiam i miłych snów życzę
Justynko,teraz już nie możesz sypać bo za ciepło i spaliła byś roślinki najlepiej gdybyś miała jakąś beczkę lub większy pojemnik zalała ten obornik wodą i przez miesiac niech sie przefermentuje,azot wyparuje i nawóz będzie bezpieczny,trzeba go raz dziennie przez ten miesiąc przemieszać i potem do kubła trochę tej gnojówki ,resztę wody i można podlewać roślinki,nie podlewamy taką gnojówką roślin dopiero zasadzonych i żadnych siewek,pozdrawiam
Iwonko,tak Iwonko,zmieniam cały przed ogródek i będą teraz róże,dookoła ,bo chcę jeść śniadanko i pić kawusię w otoczeniu pięknych i pachnących kwiatów i wywalam co rosło ,poszerzam ,nowe obrzeża robię ,wszystko ryję głęboko,na wierzch obornik ,bo ma jeszcze czas ,żeby azot z niego wywietrzał ,potem jeszcze pójdzie ziemia z worków ,żeby dopełnić rabaty ,posadzić i czekać na efekt
Bogusiu,dziękuję za miłe słowa ,aniołki bardzo lubię i chętnie zaproszę ich jeszcze więcej,dziękuję za życzenia i zapraszam znowu do ogrodu,pozdrawiam
