Czarna - uparciuch z niego straszny. Hoja to go raczej przegoni.
Paweł - ja kupiłam hibiskusa w markecie. Wybrałam taką doniczkę, w której rosły trzy rośliny - te dwa po lewej na zdjęciu, to w jednej doniczce rosną.

Trochę miejsca dzięki temu przyoszczędziłam. No ale tę doniczkę też gdzieś musiałam postawić.
Nakupiłam w tym roku różności i odsuwam jak najdalej myśli, jak ja to na jesieni w domu pomieszczę. A przecież skrętniczki jeszcze będą w ilościach sporych, bo się listek naprodukował nadgorliwie.
Ale co Wam powiem. Te kubeczki jednorazowe, co to je sobie kupiłam na przedszkolaki skrętnikowe, to jak dla mnie hit nad hitami. Jak w tym fajnie widać czy ziemia jest mokra, czy sucha. Wiadomo kiedy podlać bez wtykania palucha. Widać czy roślinka się już ukorzeniła. Codziennie sobie oglądam bez szkody dla roślinki.
I miejsca zabierają niewiele.
