
Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Jestem i ja. Pozdrawiam serdecznie 

- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3967
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko, jednak małe zakupy, a cieszą. U nas rozkwitły czereśnie - jest bialutko. Tulipany zdobią ogródek. Mam ,,trochę'' roślinek zakupionych, ale najbardziej chciałabym już jechać po róże, ale jeszcze chwilkę, najpierw musze posadzić to co jest
Parfuma przezimowała?

Parfuma przezimowała?
Pozdrawiam - Justyna
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Joasiu, witaj
.
Justynko, obie darowane mają się dobrze. Jako jedne z nielicznych były zakopczykowane
.
Chyba bym się zapłakała po ich utracie. Toż to cudeńka
.
Poproszę o adres na pw. Miałam wysłać przywrotnik i ...? Zapomniałam co jeszcze.
.
Owocowe już zapocząkowane, ale kwiatków jeszcze nie ma , tulipany też daleko.
Na razie tylko forsycja i ałycza.
A to znaczy, że mamy wiosnę.


Justynko, obie darowane mają się dobrze. Jako jedne z nielicznych były zakopczykowane

Chyba bym się zapłakała po ich utracie. Toż to cudeńka

Poproszę o adres na pw. Miałam wysłać przywrotnik i ...? Zapomniałam co jeszcze.

Owocowe już zapocząkowane, ale kwiatków jeszcze nie ma , tulipany też daleko.
Na razie tylko forsycja i ałycza.
A to znaczy, że mamy wiosnę.

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3967
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Już piszę ;) Drugi to koło róż Ci rośnie - chyba bodziszek ;) U mnie wiosna już bardziej zaawansowana. Czereśnie kwitną, tulipany w większości, chociaż jest jeszcze sporo odmian, które dopiero za chwilę wystartują. Dziś sadziłam zdobyczne-kupne roślinki, bo pogoda piękna.
Pozdrawiam - Justyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42319
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko ptaszek na tle nieba wygląda tak! że słyszę jego śpiew
Czekam na ten wysyp na razie choćby jajek, bo podobno są nakrapiane
Pozdrawiam wiosennie

Czekam na ten wysyp na razie choćby jajek, bo podobno są nakrapiane

Pozdrawiam wiosennie

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko - trafiłam do kolejnej części Rozczochranego trochę późno...
ale teraz będę zaglądać w miarę systematycznie (jak mi wiejski internet pozwoli) Szukałam Twojego wątku, bo chciałam napisać jak bardzo ucieszyłam się z naszego spotkania w Lubaniu
Przeczytałam, ze też tak jak ja kupiłaś pierwiosnki. trzeba sobie zrekompensować zimowe straty. Na targach nie zauważyłam piwonii drzewiastych, może i dobrze, bo pewnie bym się skusiła...


Przeczytałam, ze też tak jak ja kupiłaś pierwiosnki. trzeba sobie zrekompensować zimowe straty. Na targach nie zauważyłam piwonii drzewiastych, może i dobrze, bo pewnie bym się skusiła...
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Dzień dobry. Do wcześniejszych części zaglądałam i na przyszłość do tej też zamiaruję.POZDRAWIAM
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Gdzieś mi się zawieruszyłaś, ale Cie odnalazłam. I ja zapisuję się na listę gości, gdy tylko uda mi się zatrzymać w biegu, przycupnę w ROZCZOCHRANYM (u nas niedługo ewaluacja zewnętrzna
)

- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Trafiłam tu z wątku Jagi
Bardzo mi się u Ciebie podoba i na pewno nadrobię z ciekawością zaległe wątki.

Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1461
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko, witaj!
Czy u Ciebie wiosna też taka zimna?
Mój ogród leży w zasięgu mikroklimatu Wieżycy, więc jest zimniej niż w okolicy i częściej pada (zwłaszcza śnieg).
Wspominałaś, że masz jakieś gryzonie w ogródku. Co robią?
U mnie, oprócz kretów, pojawiły się jakieś nowe, które nie robią kopców, tylko zostawiają otwarte wloty do nor. Tajemnicze dziury, prowadzące wgłąb....
Masz też takie u siebie?
Podejrzewam, że mieszkańcy tych nor wyjedli moje cebulowe
W Twoim ogródku robi się coraz ładniej, czekam aż zakwitną łany lawendy przy ścieżce.
Pozdrawiam,
odpoczywaj, korzystaj ze słonecznej "Majówki"
Czy u Ciebie wiosna też taka zimna?
Mój ogród leży w zasięgu mikroklimatu Wieżycy, więc jest zimniej niż w okolicy i częściej pada (zwłaszcza śnieg).
Wspominałaś, że masz jakieś gryzonie w ogródku. Co robią?
U mnie, oprócz kretów, pojawiły się jakieś nowe, które nie robią kopców, tylko zostawiają otwarte wloty do nor. Tajemnicze dziury, prowadzące wgłąb....
Masz też takie u siebie?
Podejrzewam, że mieszkańcy tych nor wyjedli moje cebulowe


W Twoim ogródku robi się coraz ładniej, czekam aż zakwitną łany lawendy przy ścieżce.
Pozdrawiam,

Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Witaj maj
.
Słonko świeci, chociaż temperatury jeszcze niskie. Ale dobre i to
.
Zazieleniło się wszystko, oprócz miejsc, gdzie powinna być trawa
.
Nędza i klepisko. Jeszcze nigdy uczęszczane trakty "Rozczochranego" nie były w tak opłakanym stanie.
Obawiam się, że to nieodwracalne...Intensywne zabiegi pielęgnacyjne nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Przyjdzie mi robić dosiewkę na całości
?
Tak jak pisałam, sporo roślin nie pojawiło się po zimie.
Nie mam kilku bruner, pierwiosnków odmianowych, lisich ogonków, kilku traw, skalnicy, floksów, powojnika.
A reszta jeszcze nie oszacowana. To się okaże...
4 róże na pewno odeszły, w tym Hrabina.
Siedzą jeszcze w ziemi, chucham i dmucham, skłaniając do powrotu, ale chyba przyjdzie się pogodzić z bolesną porażką...
Cafe daje znak życia jednym pąkiem...Chociaż ta ma litość. Mam do niej sentyment.
Czytam o walce z chwastami. Bój z podagrycznikiem toczę od kilku lat. Nierówna walka, raz go mniej , innym razem...
. Już nawet zastanawiałam się nad reklamowanym R w żelu
.
Innym bardzo ekspansywnym jest siejący się milionami siewek bodziszek żałobny. Mogłabym założyć plantację...
Z dobry wieści, mam cebulowe. Znaczy tulipany. Z poprzednich sezonów przetrwały (choć liczebność spadła), świeżo dosadzone wykazują chęć kwitnienia.
W temat odmian nie wnikam.
Nie kataloguję tego, a o tej porze roku zestawy z serii żółć i róż z filetem -nawet specjalnie nie rażą.
Obecność tulipanów świadczy, że buszujący pod ziemią tajemniczy osobnik wybredny. Albo cebule poza zasięgiem terytorialnym dziada. Może w tym coś jest..., bo trzyma się z dala od cesarskich koron, czosnków i lawendy
.
cdn

Słonko świeci, chociaż temperatury jeszcze niskie. Ale dobre i to

Zazieleniło się wszystko, oprócz miejsc, gdzie powinna być trawa

Nędza i klepisko. Jeszcze nigdy uczęszczane trakty "Rozczochranego" nie były w tak opłakanym stanie.
Obawiam się, że to nieodwracalne...Intensywne zabiegi pielęgnacyjne nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Przyjdzie mi robić dosiewkę na całości

Tak jak pisałam, sporo roślin nie pojawiło się po zimie.
Nie mam kilku bruner, pierwiosnków odmianowych, lisich ogonków, kilku traw, skalnicy, floksów, powojnika.
A reszta jeszcze nie oszacowana. To się okaże...
4 róże na pewno odeszły, w tym Hrabina.
Siedzą jeszcze w ziemi, chucham i dmucham, skłaniając do powrotu, ale chyba przyjdzie się pogodzić z bolesną porażką...
Cafe daje znak życia jednym pąkiem...Chociaż ta ma litość. Mam do niej sentyment.
Czytam o walce z chwastami. Bój z podagrycznikiem toczę od kilku lat. Nierówna walka, raz go mniej , innym razem...


Innym bardzo ekspansywnym jest siejący się milionami siewek bodziszek żałobny. Mogłabym założyć plantację...
Z dobry wieści, mam cebulowe. Znaczy tulipany. Z poprzednich sezonów przetrwały (choć liczebność spadła), świeżo dosadzone wykazują chęć kwitnienia.
W temat odmian nie wnikam.
Nie kataloguję tego, a o tej porze roku zestawy z serii żółć i róż z filetem -nawet specjalnie nie rażą.
Obecność tulipanów świadczy, że buszujący pod ziemią tajemniczy osobnik wybredny. Albo cebule poza zasięgiem terytorialnym dziada. Może w tym coś jest..., bo trzyma się z dala od cesarskich koron, czosnków i lawendy

cdn
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Klaryso współczuję strat w roślinkach, wiem jak to ciężko żegnać się z nimi.
Niestety ta zima wcale taka łagodna nie była co właśnie teraz przychodzi nam oceniać. Strat pełno...
A czego zima nie "wytłukła", to dobijają kwietniowe przymrozki
A dodatkowo robactwo już zaczyna żerować
Ale pomyśl też z drugiej strony, że często te słabsze, albo chore rośliny giną po zimie, będzie miejsce na coś innego...
Wyczytałam, że z podagrycznika można zrobić nawóz - gnojówkę, taką jak z pokrzyw się robi, młode liście można tez przygotowywać tak jak szpinak i podobno całkiem smaczny....
Więc nim potraktujesz go chemią, może nastaw troszkę perfum dla kwiatuszków? Zawsze to na coś się przyda.

Niestety ta zima wcale taka łagodna nie była co właśnie teraz przychodzi nam oceniać. Strat pełno...
A czego zima nie "wytłukła", to dobijają kwietniowe przymrozki


Ale pomyśl też z drugiej strony, że często te słabsze, albo chore rośliny giną po zimie, będzie miejsce na coś innego...
Wyczytałam, że z podagrycznika można zrobić nawóz - gnojówkę, taką jak z pokrzyw się robi, młode liście można tez przygotowywać tak jak szpinak i podobno całkiem smaczny....
Więc nim potraktujesz go chemią, może nastaw troszkę perfum dla kwiatuszków? Zawsze to na coś się przyda.

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Poczytałam co piszesz (czemu brak zdjęć) ja parę lat temu wydałam wojnę bodziszkowi żałobnemu dzikiemu, bo był najgorszy w ogrodzie i mam go w sensownych ilościach, podagrycznik nie mierzi mnie właściwie, ale nie wszędzie pozwalam mu rosnąć.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42319
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko żal straconych roślin
, nie dość że zima to wiosenne przymrozki odbierają nam przyjemności. Czekaj jeszcze z różami, daj im szansę
Bodziszek u mnie jeden chyba przepadł, ale jeszcze nie tracę nadziei. Podagrycznik też mnie prześladuje szczególnie na zdjęciach, wydaje się że już go nie ma, a tu jest ...taki fotogeniczny
Lisico wydaje mi się że dziury w ziemi to robię nornice, ja też takie i mam i w necie znalazłam odpowiedź że kopią je norniki



Lisico wydaje mi się że dziury w ziemi to robię nornice, ja też takie i mam i w necie znalazłam odpowiedź że kopią je norniki

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Cd.
Już wyjaśniam...
Fotek nie było, bo komputer nie chciał czytać karty z aparatu. Już wszystko załatwione i działa jak należy.
Dzisiejszy dzionek pod hasłem spacerów i towarzyskich spotkań.
Przed obiadem pojechaliśmy w ulubione miejsce...
Na szczęście ludzi jeszcze niewiele.



Więcej postaram się wrzucić do "Za miedzą..." Ale nie obiecuję, że zaraz
.
...........................
Czas na odpowiedzi przemiłym Gościom
.
Trochę spóźnione, wiem...
Justynko Duju, ten tydzień chyba nie najlepszy na wysyłki. Obiecuję, że w przyszły poniedziałek wyślę. Tak, żeby nie leżały na poczcie. Kaszuby niestety chyba ostatnie jeśli chodzi o wiosnę. U nas tulipany dopiero teraz zaczynają. Miłego świętowania.
Ps. Jak chrześniaczka?
Marysiu-Masko, takich śpiewaków mam podczas porannego rytuału kawowego. w kuchni na modrzewiu.
Uwielbiam jak mi zaglądają przez okno.
O jajkach kochinek pisałam na Wyspie.
Z ogrodowymi stratami trudno mi się pożegnać. Róże jeszcze na rabatach lub w donicach, ale marne szanse
.
Majowe pozdrowienia.

Marysiu -Ambo, ja również bardzo się cieszę chociaż z tych kilku chwil. Miło wśród tylu obcych , spotkać bliskich
. Jakoś nie miałam ochoty na zakupy, za to G. i owszem. Drzewiasta, to jego panna.
Teraz z nią kursuje między przedogródkiem i wiatrołapem, żeby uchronić przed mrozem.
Amatorka widoków z ptaszkami.

Rzeczona drzewiasta królewna

Olgo, niezmiernie mi miło gościć Cię w Rozczochranym
.
Fotek nie było, bo komp nie współpracował. Z bodziszkami sobie poradzę, no i je bardzo lubię...w przeciwieństwie do podagrycznika. Tego postaram się eksmitować (o ile to możliwe...) i przerobić na nawóz z dużą ilością potasu.
W majowej odsłonie...

Alu, najważniejsze, że jesteś. Trzymaj się dzielnie. To nic miłego
. Nic nie wnosi, a stresuje wszystkich. Trzymam kciuki. Życzę, abyś miała jak najwięcej czasu na majowy ogród i radość z niego
.

Silvio, szwedzki ogrodniku, witam Cię w ogrodzie dalekim od powszechnie obowiązujących wzorców. Mam nadzieję, że przymkniesz oko na panujący tu rozgardiasz na różnych płaszczyznach. Może za chwilę zieleń wszystko zakryje i odwróci uwagę od mankamentów...
Masz kilka róż, które chętnie zaprosiłabym do siebie...
Pozdrawiam.
Mam słabość do tych elfich drobiażdżków.

Lisico, znam niedogodności okolic Wieżycy. Mam tam zaprzyjaźnione gospodarstwo miłośniczek koni.
Kaszuby generalnie zimne i spóźnione w temacie wiosny jeśli porównywać z innymi rejonami kraju
.
Tajemniczy gryzoń zimą wykopał istną sieć korytarzy w okolicy różanki, bazy i kominka. Ziemia zapada się.
Trawa całkowicie wyginęła w tych miejscach. Sąsiedzi mają podobny problem...Niestety.
Zauważyłam, że stwór nie pojawia się w okolicach lawendy, czosnków i koron. Może coś w tym jest, że gryzonie nie znoszą tych zapachów?
Żal mi Twoich cebulowych. I to rozczarowanie, kiedy człowiek liczy na swoje małe, prywatne Keukenhof, a tu...
Pozdrawiam świątecznie.
Amatorzy kawy w ogrodzie...
Ciekawe, czy z mlekiem...Oby...

Basiu, dziękuję za odwiedziny. Miło, że do mnie trafiłaś i zechciałaś się na chwilę zatrzymać.
Spróbujemy chwasty zamienić w korzyść dla ogrodu.
Sałatka z podagrycznika przewidziana na jutro przy okazji pielenia okolic pod czarnym bzem. Debiut kulinarny. Ciekawe, czy panowie się zorientują?

Już wyjaśniam...
Fotek nie było, bo komputer nie chciał czytać karty z aparatu. Już wszystko załatwione i działa jak należy.
Dzisiejszy dzionek pod hasłem spacerów i towarzyskich spotkań.
Przed obiadem pojechaliśmy w ulubione miejsce...
Na szczęście ludzi jeszcze niewiele.



Więcej postaram się wrzucić do "Za miedzą..." Ale nie obiecuję, że zaraz

...........................
Czas na odpowiedzi przemiłym Gościom

Trochę spóźnione, wiem...
Justynko Duju, ten tydzień chyba nie najlepszy na wysyłki. Obiecuję, że w przyszły poniedziałek wyślę. Tak, żeby nie leżały na poczcie. Kaszuby niestety chyba ostatnie jeśli chodzi o wiosnę. U nas tulipany dopiero teraz zaczynają. Miłego świętowania.
Ps. Jak chrześniaczka?
Marysiu-Masko, takich śpiewaków mam podczas porannego rytuału kawowego. w kuchni na modrzewiu.
Uwielbiam jak mi zaglądają przez okno.
O jajkach kochinek pisałam na Wyspie.
Z ogrodowymi stratami trudno mi się pożegnać. Róże jeszcze na rabatach lub w donicach, ale marne szanse

Majowe pozdrowienia.

Marysiu -Ambo, ja również bardzo się cieszę chociaż z tych kilku chwil. Miło wśród tylu obcych , spotkać bliskich

Teraz z nią kursuje między przedogródkiem i wiatrołapem, żeby uchronić przed mrozem.
Amatorka widoków z ptaszkami.

Rzeczona drzewiasta królewna


Olgo, niezmiernie mi miło gościć Cię w Rozczochranym

Fotek nie było, bo komp nie współpracował. Z bodziszkami sobie poradzę, no i je bardzo lubię...w przeciwieństwie do podagrycznika. Tego postaram się eksmitować (o ile to możliwe...) i przerobić na nawóz z dużą ilością potasu.
W majowej odsłonie...

Alu, najważniejsze, że jesteś. Trzymaj się dzielnie. To nic miłego



Silvio, szwedzki ogrodniku, witam Cię w ogrodzie dalekim od powszechnie obowiązujących wzorców. Mam nadzieję, że przymkniesz oko na panujący tu rozgardiasz na różnych płaszczyznach. Może za chwilę zieleń wszystko zakryje i odwróci uwagę od mankamentów...
Masz kilka róż, które chętnie zaprosiłabym do siebie...
Pozdrawiam.
Mam słabość do tych elfich drobiażdżków.

Lisico, znam niedogodności okolic Wieżycy. Mam tam zaprzyjaźnione gospodarstwo miłośniczek koni.
Kaszuby generalnie zimne i spóźnione w temacie wiosny jeśli porównywać z innymi rejonami kraju

Tajemniczy gryzoń zimą wykopał istną sieć korytarzy w okolicy różanki, bazy i kominka. Ziemia zapada się.
Trawa całkowicie wyginęła w tych miejscach. Sąsiedzi mają podobny problem...Niestety.
Zauważyłam, że stwór nie pojawia się w okolicach lawendy, czosnków i koron. Może coś w tym jest, że gryzonie nie znoszą tych zapachów?
Żal mi Twoich cebulowych. I to rozczarowanie, kiedy człowiek liczy na swoje małe, prywatne Keukenhof, a tu...
Pozdrawiam świątecznie.
Amatorzy kawy w ogrodzie...
Ciekawe, czy z mlekiem...Oby...

Basiu, dziękuję za odwiedziny. Miło, że do mnie trafiłaś i zechciałaś się na chwilę zatrzymać.
Spróbujemy chwasty zamienić w korzyść dla ogrodu.
Sałatka z podagrycznika przewidziana na jutro przy okazji pielenia okolic pod czarnym bzem. Debiut kulinarny. Ciekawe, czy panowie się zorientują?

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
