
Mój ogród wśród łąk część 6
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
A ja w tym roku nie kupiłam ani jednej cebulki - dość mam roboty bez tego 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Ponuro i szaro. Z ogrodu wyautowałam już cynie, i niestety troszkę dalii też musiałam wykopać. Musiały zrobić miejsce.Nowe roślinki czekały na zagospodarowanie. I tak powolutku stworzyłam nową rabatę, na której zamieszkała hortensja Sundae Fraise, Abelia, Dereń Orange i cebule różne różniste


Violka -Ja za ptakami zamkniętymi w klatce nie przepadałam nigdy. Z Danielem, bratem Zuzy przerabiałam królika, chomika, psy, koty, rybki, żółwia. Zuza kocha konie i nigdy nie domagała się ( oprócz konia) zwierzątka. Do czasu....Ale do wyboru była świnka morska i papugi. I zgadnij dlaczego padło na papugi właśnie?

O sałacie wspominał hodowca, od którego nabyliśmy zwierzaczki. Kurczę, one są całkiem fajne te papugi. Wchodzą na palec, potem na ramię, odpowiadają po swojemu. A jak się fajnie kąpią. Dla mnie nowe doznania

Obejrzałam ten Twój nowy krzaczek i ciekawie się zapowiada.

Marysiu - Jakoś mnie tak na porządkowanie wzięło. Na jak długo będzie mnie to trzymało? Do wiosny zapewne


Madzia - No to dzielna jesteś


Podczas niedzielnego spaceru po Sopocie zahaczyłam o różankę przy Molo. Jeszcze tam mogłam oczy nacieszyć, bo moje królewny



- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, papugi jeszcze miałam Rozelle białolice one są wspaniałe ,mądre itd...
Sopot jest piękny ,miałam przyjemność spacerować po molu w tym roku na wakacjach
Sopot jest piękny ,miałam przyjemność spacerować po molu w tym roku na wakacjach

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Violka - Tak, Sopot to cudowne miasto. Można wciąż i wciąż. I niekoniecznie mam na myśli Monciak i molo. Ja uwielbiam architekturę tego miasta, pamiętającą jeszcze czasy międzywojenne i splendor nadmorskiego uzdrowiska. Była cudowna pogoda, o dziwo nie padało. A potem ....szybkim rzutem do galerii po buty dla Zuzy, bo zima nadchodzi a dziecko w trampkach lata. I tak się skończył spacer kończący sezon 2016
Dzisiaj będzie mroziło w nocy, dlatego też schowałam daturę do domu. Według wskazówek mojej koleżanki przycięłam ją dość solidnie ( ze łzami w oczach bo jeszcze kwitnie
) i schowałam na strych. Ma być ciemno, temperatura max 5 stopni w zimie i co jakiś czas mam zrosić ziemię. Mam nadzieję, że da radę w tych warunkach do lutego.
To jej ostatnie foto na tarasie w pełnej krasie
A jeszcze miała tyle pączków.

Kwiatki zabrałam do domu

W ogrodzie już jesiennie się zrobiło. Wiem, że zdecydowanie mam za mało traw. Latem nie pamiętam o tym, ale jesienią dociera do mnie, że mam ich stanowczo za mało.





No to się zaczęło
Co roku jesienią to samo, chyba przyjdzie przywyknąć, bo już mi się nie chce z nimi walczyć.



Dzisiaj będzie mroziło w nocy, dlatego też schowałam daturę do domu. Według wskazówek mojej koleżanki przycięłam ją dość solidnie ( ze łzami w oczach bo jeszcze kwitnie

To jej ostatnie foto na tarasie w pełnej krasie


Kwiatki zabrałam do domu

W ogrodzie już jesiennie się zrobiło. Wiem, że zdecydowanie mam za mało traw. Latem nie pamiętam o tym, ale jesienią dociera do mnie, że mam ich stanowczo za mało.





No to się zaczęło



- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
U mnie jakaś katastrofa z kretami w tym roku
Kopiec na kopcu, a do tego dziury, doły, wykopane młode sadzonki

Kopiec na kopcu, a do tego dziury, doły, wykopane młode sadzonki

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
My ze swoim kretem już się pokochaliśmy
Nie ma innego wyjścia, bo walka z nim to jak walka z wiatrakami. Szczególnie jesienią mocno się uaktywnia. Pewnie robi zapasy na zimę. U mnie niestety upodobał sobie w tym roku rabatę angielską
Papużki śliczne
Ciekawa jestem jak nowych domowników przyjęło kocie towarzystwo?


Papużki śliczne

- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Też mam taką kępę różowego marcinka, wręcz ogromną
. Ja przywiązuję ją luźno do płotka i jest ok. Są też takie podpory, jak połówka koła, u mnie służą do róż, ale teraz podpierają dużą chryzantemę.
Nieźle przemodelowałaś tę frontową rabatę. Krótko mówiąc:"ład i porządek". Dobrze, że tylko jedną, bo bym się czuła jak w parku
.
Mamy podobne ogrody, bo wszędzie wszystkiego pełno i ... tak właśnie ma być
.
Ja wszakże nie mam warzywniaka i dobrze, ale reszta mi pasuje
.
Mówiło się, że kret buszuje w dobrej ziemi; ja miałam kreta w całej swojej historii ogrodowej tylko przez jeden sezon i sobie poszedł w siną dal. Nie wiem, cieszyć się, czy płakać?
.

Nieźle przemodelowałaś tę frontową rabatę. Krótko mówiąc:"ład i porządek". Dobrze, że tylko jedną, bo bym się czuła jak w parku

Mamy podobne ogrody, bo wszędzie wszystkiego pełno i ... tak właśnie ma być

Ja wszakże nie mam warzywniaka i dobrze, ale reszta mi pasuje

Mówiło się, że kret buszuje w dobrej ziemi; ja miałam kreta w całej swojej historii ogrodowej tylko przez jeden sezon i sobie poszedł w siną dal. Nie wiem, cieszyć się, czy płakać?

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11949
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu jakbym widziała własny trawnik.
Krety nas lubią, może jakieś szkodniki wytępią.
Przeróbki rabat konsekwentnie realizujesz.
Tylko ze trzy lata nie ruszaj na nich roślin. Ja najczęściej dwa wytrzymuję na bylinowych.
Papużki słodkie, będzie Zuza mieć zajęcie, a cała rodzina radość.
Dylematy przyjęciowe, zawsze ciężkie. Ja swoim zapowiedziałam, że na chrzciny do lokalu nie pójdę. Zrobiłam u siebie.
Dobrej niedzieli. 







-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Niedzielę spędziłam pod kocykiem, z książką i herbatką. Okropna pogoda, nawet koty nie chciały wychodzić na spacery, chętnie mi towarzysząc w leniuchowaniu. Cóż, od jutra mam mnóstwo pracy i szereg zaległych zadań do zrealizowania, to pogoda wiedziała jak mi pomóc w nabraniu energii na to co mnie czeka. Ale sobota należała do mnie i do cebulek
Posadziłam wszystko co miałam
Monia - Ja Ci współczuję, bo jak nie sarny to krety Cię nawiedzają. Ja corocznie walczyłam z tymi czarnymi draniami, ale w końcu mi przeszło. To nie ma sensu. Nic na nie nie działa. Jak przepędzisz z jednego miejsca, to pójdą w inne. I tak na zmianę. Pokochałam wroga. I od razu mi lepiej.
Dorotko - Święta prawda
Ja jeszcze troszkę i na piwko się z moim kretem umówię, tak się lubimy. On mi ziemię żyzną wydobywa na wierzch, ja rozrzucam po rabatach, a niedługo on pójdzie spać i przestanie mnie nawiedzać. Ja już dawno spasowałam.
Koty mam tak leniwe, że nawet chyba nie zauważyły ptaszków. Papużki mieszkają w Zuzi pokoju, gdzie moje śierściuchy nie zaglądają. Raz Lula ciekawie zajrzała, ale nie była zainteresowana. Na szczęście, bo ptaszki sobie swobodnie fruwają. Fajne są.
Anka - Jak nie masz kreta, to się ciesz. A nawieźć roślinki możesz zawsze.
Z marcinkami dałam plamę, już mi Monia Alania podpowiedziała jak mogę je utrzymywać w pionie i w przyszłym sezonie takowe podpórki muszę koniecznie nabyć. Obecnie moje marcinki leżą
Rabata przed domem wymagała uporządkowania, ale spokojnie, aż takich zapędów porządnickich nie mam.
Soniu - Chrzciny były w lokalu, nie czepiałam się bo miało być uroczyście i to w końcu Młodych decyzja. Ale roczek ? To takie miłe święto, ale cóż....nie mam na to wpływu. Jest jak jest.
Krecik pewnie nam wyjada te białe, grubaśne robale, co ich pełno miałam pod trawą. To smacznego mu życzę
Czy ja wytrzymam 3 lata? Może się uda. Ta rabata już wielokrotnie zmieniała image
Miłego nadchodzącego tygodnia życzę i mnóstwa słoneczka.


Monia - Ja Ci współczuję, bo jak nie sarny to krety Cię nawiedzają. Ja corocznie walczyłam z tymi czarnymi draniami, ale w końcu mi przeszło. To nie ma sensu. Nic na nie nie działa. Jak przepędzisz z jednego miejsca, to pójdą w inne. I tak na zmianę. Pokochałam wroga. I od razu mi lepiej.

Dorotko - Święta prawda

Koty mam tak leniwe, że nawet chyba nie zauważyły ptaszków. Papużki mieszkają w Zuzi pokoju, gdzie moje śierściuchy nie zaglądają. Raz Lula ciekawie zajrzała, ale nie była zainteresowana. Na szczęście, bo ptaszki sobie swobodnie fruwają. Fajne są.
Anka - Jak nie masz kreta, to się ciesz. A nawieźć roślinki możesz zawsze.
Z marcinkami dałam plamę, już mi Monia Alania podpowiedziała jak mogę je utrzymywać w pionie i w przyszłym sezonie takowe podpórki muszę koniecznie nabyć. Obecnie moje marcinki leżą

Rabata przed domem wymagała uporządkowania, ale spokojnie, aż takich zapędów porządnickich nie mam.

Soniu - Chrzciny były w lokalu, nie czepiałam się bo miało być uroczyście i to w końcu Młodych decyzja. Ale roczek ? To takie miłe święto, ale cóż....nie mam na to wpływu. Jest jak jest.
Krecik pewnie nam wyjada te białe, grubaśne robale, co ich pełno miałam pod trawą. To smacznego mu życzę

Czy ja wytrzymam 3 lata? Może się uda. Ta rabata już wielokrotnie zmieniała image

Miłego nadchodzącego tygodnia życzę i mnóstwa słoneczka.

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Potrafisz człowieka pocieszyć




- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42317
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu u mnie kwiatki datury trwały jedną dobę, u Ciebie dłużej?
Jesiennie się robi i u mnie też zaczynają od spodu uprawiać ogród
Jesiennie się robi i u mnie też zaczynają od spodu uprawiać ogród

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, przednia rabata bardzo mi się podoba. Ostatnio też ciągnie mnie, żeby nieco poskromić różnorodność na moich rabatkach i zrobić nieco spokojniej.
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
MAŁGOSIU ,krety trzeba polubić ,bo zjadają różne robale ,np.opuchlaki ,turkucie ,które niszczą nasze roślinki .
Gorzej z nornicami i karczownikami .Te to trzeba tępić ,ale 100 % sposobu na nie chyba nie ma .
Gorzej z nornicami i karczownikami .Te to trzeba tępić ,ale 100 % sposobu na nie chyba nie ma .

- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgoś ,jak nie zapomnę dołożę Ci trawki ozdobne. Próbowałaś plastikowe butelki nabite na pręcie w ziemi ? to ponoć dobre na krety ,nornice. Taką mam informacje od koleżanki ogrodniczki , miała straszne kretowiska.
Datura piękna WOW, też bym miała ale nie mam gdzie przechowywać.

Datura piękna WOW, też bym miała ale nie mam gdzie przechowywać.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7163
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Tegoroczny październik mnie wkurza


Na przekór pogodzie wyruszyłam wczoraj do ogrodu i wykonałam nową rabatę. To znaczy znacznie powiększyłam starą, czyli coś co stworzyłam kiedyś przy tarasie i co chwilę zmieniało image. Tej jesieni wyautowałam stamtąd róże, które urosły w spore krzaczyska i posadziłam hortensję bukietową. Troszkę uporządkowałam i przesadziłam również kilka krzaczków ciemiernika cuchnącego a potem w domu doczytałam, że on nie lubi przesadzania


Monia - Ależ proszę bardzo, nie ma co się łudzić.

Marysiu - U mnie również króciutko, ale ten zapach

Kret szaleje, mój M w tajemnicy przede mną posypał znowu karbidem

Kaśka - Uwielbiam różnorodność, kocham ogrody w stylu angielskim na bogato. Ale przed domem musiałam uporzadkować, bo aż w oczy raziło. Po jednej stronie róże, po drugiej mix różnej maści żurawek i host. Dlatego wszystkie zółteczki zasiliły rabatę cienistą, nazywam ją ....Jangcy, bo aż razi po oczach żółty kolor, ale tam idealnie pasuje. Taki już ze mnie ogrodnik, wciąż poszukuję nowych doznań.

Joluś - I ja mojego kreta pokochałam, a nornice są przysmakiem moich kotów. Na razie nie widziałam żadnej

Violka - Oj, Violuś nie zapomnij

Butelki przerabiałam, lepsze są wiatraczki z nich porobione, bo hałasują i kret się wyprowadza....na chwilę

Daturę kazała mi koleżanka przyciąć i schować w tej donicy do ciemnego i chłodnego pomieszczenia. W lutym mam wyciągnąć i zacząć podlewać i doświetlać. Ona wypuści odrosty i te odrosty mam ukorzenić i pielęgnować. Tak dostałam moją maleńką sadzoneczkę. A zobacz jakie drzewo urosło.

Jednorocznej ostróżeczki nie siałam w tym roku, jakieś zbłąkane nasionko dostarczyło mi mega pozytywnej emocji

Najpiękniej kwitnąca róża w moim ogrodzie o tej porze roku. Inne już albo całkiem pozrzucały gatki, albo wydają resztki tchnienia w postaci dziwacznych kwiatków....żal patrzeć na niektóre z nich, ale Aspiryn Rose nadal zachwyca

