trzyjbule pisze: ↑10 mar 2023, o 18:50
Podlewam gdy jest sucho, jak inne sukulenty. Na zdjęciu tam gdzie suszki z prawej, to były normalne "liście". Nie podlewam za dużo/często żeby byłą przelana itp. Może mu będzie lepiej w tym samym piachu i żwirze?
https://imgur.com/a/mtItIhU
Z eszewariami to tak jest właśnie. teraz to nie jest najlepsza pora na ich ukorzenianie, tak jeszcze trochę. One wbrew pozorom lubią trochę próchnicy, ale łatwo je zalać.
Ja zauważyłam , że duże znaczenie ma jaką wodą podlewamy, zimną czy letnią. Korzenie generalnie tych roślin nie lubią zimna.
Ja jak miałam takie bidulowate eszewerie, to robiłam od razu sadzonki, z tym, że trzeba taką odnóżkę troszkę podsuszyć i dopiero położyć na podłoże. Może być i sam piasek, będzie bezpieczniej, tylko, że trzeba pilnować jego wilgotności.
Czasami już na tych odnóżkach widać korzonki takie jakby powietrzne, to byłoby najlepiej takie coś ukorzeniać. No i musi mieć już ciepło i sporo światła, ale niekoniecznie słońce.
edit
Teraz obejrzałam zdjęcie. Ja bym od razu zrobiła sadzonki.
Tylko jej to na korzyść wyjdzie. Mam ze dwie eszewerie grzebieniaste i jak jedna zmarniała to tak ją potraktowałam i pięknie rośnie.
A reszta niech zostanie w doniczce i będziesz widział, czy wypuszcza coś nowego,
z tym, że sprawdziłabym korzenie czy są w porządku.