Brzoskwinia, morela, nektaryna - 1cz. (2006 -2017)
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Pryskaj. Zarodniki są roznoszone przez wiatr i to, że patogeny zostały wyeliminowane w zeszłym sezonie nie oznacza, że nie pojawili się nowi "kolonizatorzy". Lepiej popsikać kilka razy niż później wywalać do śmieci kosz owoców.
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
U mnie na nektarynce każdego roku (trzeci sezon), pojawia się dosłownie kilka liści na jednej gałązce z kędzierzawością. Obrywam i nic więcej się nie pojawia 

Kasia
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Dzięki Geniodekt. Popryskam, bo owoców naprawdę szkoda (mam ich mnóstwo (w tym roku znowu się zapowiada urodzaj) i w sklepie takich nie kupisz).
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Zrobiłem oprysk na wiosnę miedzianem (x2), ale niestety mam kędzieżawość liści na brzoskiwini Saturn i Harnaś. Brzoskwinie mają już zawiązane owoce. Co mogę teraz zrobić?aguskac pisze:Już ostatni dzwonek na oprysk. Widzę, że pąki chcą pękać, ale ciągle pada. Jutro ma być dzień bez deszczu, może się uda
Dodam, że w pobliżu mam grusze, nektarynki i morele, ale są nietknięte przez "zarazę". Wszystkie drzewka były na wiosnę pryskane dwukrotnie miedzianem.
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
U mnie też kędzierzawość jest ale ja tylko raz miedzianem pryskałem i nie dawno karate. Z tego co czytałem to muszę wszystkie listki oberwać i spalić.
Macie może brzoskwinię o czerwonych liściach? Na etykiecie było napisane ,,brzoskwinia holenderska" no ale nic na temat takiej odmiany nie ma w internecie...
Macie może brzoskwinię o czerwonych liściach? Na etykiecie było napisane ,,brzoskwinia holenderska" no ale nic na temat takiej odmiany nie ma w internecie...
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
U mnie też na końcówkach pędów jest porażenie mimo dwukrotnego pryskania na wiosnę i poprzedniej jesieni. Po prostu musiałem to wykonać niedokładnie. Na przyszły rok kupię sobie lepszy spryskiwacz.
Ale z dobrych rzeczy, moja posadzona na jesieni 2013 odmiana Redhaven ma zawiązki kilkudziesięciu owoców. Nie wiem czy nie trzeba będzie trochę poobrywać. Co ciekawe kwitła w porównaniu z Inką ( ta nic nie zawiązała, ale była posadzona wiosną 2014 ) mało efektownie. Nie widziałem jakoś specjalnie owadów zapylających. Ale kwitła nie co później od Inki, chyba w lepszej pogodzie i może to zadecydowało.
Ale z dobrych rzeczy, moja posadzona na jesieni 2013 odmiana Redhaven ma zawiązki kilkudziesięciu owoców. Nie wiem czy nie trzeba będzie trochę poobrywać. Co ciekawe kwitła w porównaniu z Inką ( ta nic nie zawiązała, ale była posadzona wiosną 2014 ) mało efektownie. Nie widziałem jakoś specjalnie owadów zapylających. Ale kwitła nie co później od Inki, chyba w lepszej pogodzie i może to zadecydowało.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Czerwone liście są objawem niedoboru azotu, przerabiałem to u siebie. Daj swojej brzoskwini dużą dawkę gnojówki, powinno pomóc.Pomidek pisze: Macie może brzoskwinię o czerwonych liściach? Na etykiecie było napisane ,,brzoskwinia holenderska" no ale nic na temat takiej odmiany nie ma w internecie...
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Naprawdę? Bo są jednolitego koloru a nie że ma przebarwienia. Dawałem na wiosnę polifoskę.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Po co Karate?Pomidek pisze:U mnie też kędzierzawość jest ale ja tylko raz miedzianem pryskałem i nie dawno karate. Z tego co czytałem to muszę wszystkie listki oberwać i spalić.
Macie może brzoskwinię o czerwonych liściach? Na etykiecie było napisane ,,brzoskwinia holenderska" no ale nic na temat takiej odmiany nie ma w internecie...
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Wstaw może zdjęcie, bo w tej chwili wróżymy z fusów.Pomidek pisze:Naprawdę? Bo są jednolitego koloru a nie że ma przebarwienia. Dawałem na wiosnę polifoskę.
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Doradził to ,,Pan" w ogrodniczym na robactwo i wszystkie drzewka opryskałem. Osobiście to karate zawsze mi się kojarzyło z opryskiem na ogórki i pomidory.cewe pisze:Po co Karate?Pomidek pisze:U mnie też kędzierzawość jest ale ja tylko raz miedzianem pryskałem i nie dawno karate. Z tego co czytałem to muszę wszystkie listki oberwać i spalić.
Macie może brzoskwinię o czerwonych liściach? Na etykiecie było napisane ,,brzoskwinia holenderska" no ale nic na temat takiej odmiany nie ma w internecie...
Mam zdjęcie jej ale z kwietnia. Może na dziś takie wystarczy.

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 27 mar 2010, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....

fajnie jakby każdy przed jakimkolwiek opryskiem zastanowił się co robi i w jakim celu. Albo przeczytać posty Pomologa i nie tylko. Świat byłby lepszy.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Karate stosujemy WYŁĄCZNIE INTERWENCYJNIE!
Jeśli nie było szkodników to po co pryskać? Lepiej w ogóle nie pryskać niż bezsensownie.
Edit: Kolega powyżej mnie uprzedził.
Jeśli nie było szkodników to po co pryskać? Lepiej w ogóle nie pryskać niż bezsensownie.
Edit: Kolega powyżej mnie uprzedził.
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Przydałoby się zbliżenie liści. Sorry, ale na zdjęciu nic nie widać
A więc tak: istnieją brzoskwinie o liściach purpurowo-fioletowych- tak zwane 'Bonfire'. W Polsce są one niedostępne. Zresztą w przeważającej części są to drzewka karłowe/tarasowe, zwał jak zwał- rosnące nie wyżej jak do 1 metra. Tu przykładowy link do zdjęcia:
<<KLIK>>
Są też egzemplarze o w miarę normalnych wymiarach. Kolor fioletowy mają tylko liście młode. Z czasem przebarwiają się na taki burozielony kolor. Owoce są intensywnie purpurowe, ale raczej niejadalne- źródła amerykańskie podają, że gumiaste i niesmaczne (tu link do zdjęcia: <<KLIK>>). Tak więc jest to po prostu drzewo ozdobne, choć rzadkie i poszukiwane. Sam bym takie drzewko przygarnął lub zaszczepił u siebie.
Jednak bardzo mało prawdopodobne, abyś rzeczywiście nabył w Polsce tę ogrodniczą ciekawostkę. Nadal podtrzymuję moją diagnozę o silnym niedoborze azotu i fosforu. W takim wypadku podlej kilka razy gnojówką w odstępie 1,5-2 tygodni. Ale dopóki nie zobaczę szczegółowych zdjęć, nie mogę stwierdzić tego na 100 %. Magicznej kuli nie mam i nie wywróżę, co dolega bądź nie dolega twojej brzoskwince

A więc tak: istnieją brzoskwinie o liściach purpurowo-fioletowych- tak zwane 'Bonfire'. W Polsce są one niedostępne. Zresztą w przeważającej części są to drzewka karłowe/tarasowe, zwał jak zwał- rosnące nie wyżej jak do 1 metra. Tu przykładowy link do zdjęcia:
<<KLIK>>
Są też egzemplarze o w miarę normalnych wymiarach. Kolor fioletowy mają tylko liście młode. Z czasem przebarwiają się na taki burozielony kolor. Owoce są intensywnie purpurowe, ale raczej niejadalne- źródła amerykańskie podają, że gumiaste i niesmaczne (tu link do zdjęcia: <<KLIK>>). Tak więc jest to po prostu drzewo ozdobne, choć rzadkie i poszukiwane. Sam bym takie drzewko przygarnął lub zaszczepił u siebie.
Jednak bardzo mało prawdopodobne, abyś rzeczywiście nabył w Polsce tę ogrodniczą ciekawostkę. Nadal podtrzymuję moją diagnozę o silnym niedoborze azotu i fosforu. W takim wypadku podlej kilka razy gnojówką w odstępie 1,5-2 tygodni. Ale dopóki nie zobaczę szczegółowych zdjęć, nie mogę stwierdzić tego na 100 %. Magicznej kuli nie mam i nie wywróżę, co dolega bądź nie dolega twojej brzoskwince

Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Ja mam takie samo zdanie. Ale wszystkich w domu nie upilnuję. Ja tego oprysku nie chciałem. A dowiedziałem się dopiero po fakcie.cewe pisze:Karate stosujemy WYŁĄCZNIE INTERWENCYJNIE!
Jeśli nie było szkodników to po co pryskać? Lepiej w ogóle nie pryskać niż bezsensownie.
Edit: Kolega powyżej mnie uprzedził.
Kędzierzawość miałem i mszycę szcza...? Popryskane zostały drzewka które nie potrzebują oprysku bo są odporne... no ale cóż zrobić sadu na wyłączność nie mam.