Witam Was kochane

Czas tak szybko płynie na pracy w domu, na działce, zaprawianie i robota z nasionkami, wnukami, ale powolutku się to kończy mam nadzieję na trochu wytchnienia i wolnego czasu dla siebie. Zdjęcia pomidorków wstawiam gdyż będę wysyłała nasionka na AWN i każdy kto dostanie nasionka, które ja wysłałam może zobaczyć jakie one u mnie były. Myślę że to dobry pomysł bo na karteczce z nasionkami mało co wejdzie. Co do smaku to każdy ma swój, ale z tych co zbierałam to kosztowaliśmy wszyscy córka, zięć mąż i oczywiście ja czasami dołączył brat i sąsiadka z działki ciocia której zawiozłam pomidorki z mojej działki. Opinia jest jednoznaczna że smaczne. Ciocia co ma 81 lat uprawia wszystko w ogródku stwierdziła że tak smacznych pomidorów nie jadła co mnie bardzo ucieszyło, że prezent się udał. Ja w zamian dostałam od niej z ogródka to co ja nie siałam i tez wszystko pyszne. Teraz pogoda u mnie w kratkę czasami popada, a mnie to cieszy bo raz że sucho dwa robię grządkę, ale pokażę wam jak będzie skończona. Na razie zrobiłam zdjęcia mojej grządki która robiłam w zeszłym roku.
Kilka zdjęc moich różyczek co prawda trochu mi omarzły na wiosnę ale kwitną wspaniale do dziś.
Witaj
Karo jest mi niezmiernie miło, że do mnie zaglądasz. Pomidory to mój konik uwielbiam je sadzić, a domownicy uwielbiają zjadać co mnie cieszy, że jest dla kogo sadzić i się starać. Najbardziej uwielbiają soki z pomidorów piją je całą zimę, robię tez sok z pomidorów i papryki bo to tez bardzo lubią. Do piwnicy na zimę idą tez słoiki passaty, leczo, pomidorki też takie krojone w słoikach. Myślałam jeszcze w tym roku zrobić keczup o ile nie zjedzą ich z krzaków haha bo żeby zjeść pomidorka koktajlowego graniczy z cudem a mam ich 5 krzaków. U mnie również jest sentyment do kwiatów i to bardzo duży kupiłam sobie już kilka odmian jeżówek i robię na chodniku nową rabatkę na której będą,nie tylko jeżówki, ale i tulipany, narcyze, chryzantemy będzie to grządka na której od wiosny do jesieni będzie ładnie i kolorowo. To zdjęcie to tak na marginesie pokażę jak będzie skończona. Brakuje mi tam dużo ziemi bo zostało wypłukanej przez deszcze więc uzupełnię ziemia po pomidorach z donic i w to posadzę, ale pomidory na razie rosną i jeszcze kwitną. Pozdrawiam Cię serdecznie przesyłam moc uścisków.
Witaj kochana
Soniu. Masz racje ten rok jest nadzwyczaj dobry dla pomidorów co mnie cieszy po zeszłorocznym niepowodzeniu i utraty plonów przez trąbę powietrzna. W tym roku nadrabiam zaległości. Co do urodzaju to o tej porze przeważnie w donicach się kończyły a tu ani słychu i jeszcze kwitną jak na złość bo czekam na ziemię z donic żeby wysypać na grządkę kwiatową i sadzić zakupione kwiaty.. W tym roku u mnie słabo z ogórkami i cukinią musiałam dokupić na sałatki no cóż może w przyszłym roku będzie lepiej. Ja też staram się niczym nie pryskać dlatego od nasionka daje kwasy i bakterie, a później drożdże, obornik, i jak już kwitną zamieniam pokrzywę na żywokost. Czasami przy dużych opadach deszczu przeważnie w czerwcu robię oprysk miedzianem bo nie chcę stracić moich pomidorków. Najlepiej sadzić odmiany odporne i będzie dobrze. Pozdrawiam Cię serdecznie życzę dużo słoneczka. Miłego dnia
Pozdrawiam wszsykich serdecznie życzę miłego popołudnia i pięknej pogody.
