Marysiu myślałam o tym bo zieleń miejska jest tu bardzo zadbana - na każdym skrzyżowaniu wysepki obsadzone tulipanami, bratkami, niezapominajkami itp. Od razu weselej się robi na takie widoki. Pod tym względem Lublin niestety daleko w tyle za Wielkopolską...
Na razie jednak wróćmy do bałaganu, a nawet niewyplewionego bałaganu

i migawek z kwietnia
Chronologicznie:
Narcyzy z biedronki miały być takie:
Wyszły takie
Wniosek - większość się zgadza, tylko te z pomarańczem nie współpracują i z uporem maniaka są żółte

no i Mount Hood jakis podejrzanie żółtawy w stosunku do etykiety. Na czosnek karatawski i tulipany trzeba jeszcze chwilę poczekać
A to zdjęcie z ogródka mojego Dziadka. Ma dobrą rękę do kwiatów, zwłaszcza róż i narcyzów. Ale to już lekkie przegięcie, że ja planuję, rozrysowuję i opisuję co, gdzie i jak posadzić(i zwykle efekt odbiega od oczekiwań

), a on ot tak, wsadził akurat te narcyzy dokładnie w kępki szafirków... Na jesieni zmałpuję to zestawienie
Wiosna przy płocie
I kwietniowe antonówki
Wybaczcie jakość zdjęć
