![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-w75R24oWNfo/VLFNqPcLRRI/AAAAAAAAEhM/LclsVnFMFS8/s497/agro.7d.png)
Winorośle i winogrona cz. 4
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
2x agrowłóknina P50 o szerokości 1,5m przewieszona przez drut 35cm nad ziemią (taki namiot o przekroju trójkąta).
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-w75R24oWNfo/VLFNqPcLRRI/AAAAAAAAEhM/LclsVnFMFS8/s497/agro.7d.png)
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-w75R24oWNfo/VLFNqPcLRRI/AAAAAAAAEhM/LclsVnFMFS8/s497/agro.7d.png)
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Czy taki namiot stosujesz każdej zimy?Space99 pisze:2x agrowłóknina P50 o szerokości 1,5m
Pozdrawiam Józef
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Witam,w tym roku przesiliłem Swensona ,co dało mi do myslenia że nie ma co kombinować trzeba trzymać się zasad które są ogólnie dostępnie na forum i żadne włókniny nie zastąpią ziemi,swoje zmarziaki przysypuję ziemią pozdrawiam piotr
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
To druga zima ... z tym że poprzednia była ciepła (koło -12C max).Joze1802 pisze:Czy taki namiot stosujesz każdej zimy?Space99 pisze:2x agrowłóknina P50 o szerokości 1,5m
Robie to świadomie i częściowo ryzykuje.
Krzewy leżą przyszpilone na ziemi, szczelnie okryte. Zimy od 2008r nie miałem zimniejszej niż -24C. W gruncie mam odmiany wytrzymałe do -20C i odporniejsze. Braki czasu... To takie moje argumenty aby spróbować.
Absolutnie nikogo nie namawiam bo sam nie do końca mam zaufanie do tej metody, dlatego czujniki temperatury popodpinałem i patrze co się dzieje... również w ziemi. Troche mnie martwi temperatura w słoneczne dni na czujniku pod agro.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Jeśli tak ,to ja w swoim grajdołku wolę nie ryzykować, mam działkę w tzw. zastoisku mrozowym, narożną, o wystawie północno-zachodniej (mroźne wiatry!) Ale wypróbuję taki namiot na ewentualne wiosenne przymrozki.Space99 pisze:Robie to świadomie i częściowo ryzykuje.
Pozdrawiam Józef
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Marcin
Czytałem na Rosyjskim forum i pokazali własnie taki namiot , wysoki 0,5m, włąściwie to trzy namioty jeden nad drugim rozciągnięte na drutach nośnych do podtrzymania winorośli, ale to Rosja
Myślę że dwie warstwy oddzielone jedna nad drugą w Polsce powinno wystarczyć
Czytałem na Rosyjskim forum i pokazali własnie taki namiot , wysoki 0,5m, włąściwie to trzy namioty jeden nad drugim rozciągnięte na drutach nośnych do podtrzymania winorośli, ale to Rosja
Myślę że dwie warstwy oddzielone jedna nad drugą w Polsce powinno wystarczyć
per aspera ad astra
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Pod jakim względem go przesiliłeś?swistak pisze:w tym roku przesiliłem Swensona
Ja swoje zmarzlaki o mrozowytrzymałośći od -21 do -26*C mam zamiar okrywać ziemią oprócz Swensona R. ,Berlińskiego Czarnego i Fredonii, które będą bez okrycia bo wytrzymują temp. w granicach -30, -33*C.swistak pisze:żadne włókniny nie zastąpią ziemi,swoje zmarziaki przysypuję ziemią
Pozdrawiam Józef
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No cóż, w moich warunkach klimatycznych, to ja wolę nie eksperymentować. W zimie to już wolę ziemię której mam pod dostakiem.jurek16a pisze: pokazali własnie taki namiot , wysoki 0,5m,
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Pozdrawiam Józef
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
-- 10 sty 2015, o 20:21 --
Taki dwuwarstwowy namiot, może też chronić przed ociepleniem ( dziś 15*C)
Ale także opóżnia rozpoczęcie wegetacji i pozwala przetrzymać przymrozki
Jeżeli ziemia jest podmokła to łoza potrafi zgnić pod mokrą ziemią
Ja nie przykrywam , tylko kładę i szpiluję do ziemi, w razie braku śniegu tuż przed dużymi mrozami pon - 25*C
okrywam tekturą lub starymi kołdrami, kocami Do tąd mi się upiekło
Taki dwuwarstwowy namiot, może też chronić przed ociepleniem ( dziś 15*C)
Ale także opóżnia rozpoczęcie wegetacji i pozwala przetrzymać przymrozki
Jeżeli ziemia jest podmokła to łoza potrafi zgnić pod mokrą ziemią
Ja nie przykrywam , tylko kładę i szpiluję do ziemi, w razie braku śniegu tuż przed dużymi mrozami pon - 25*C
okrywam tekturą lub starymi kołdrami, kocami Do tąd mi się upiekło
per aspera ad astra
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 3 kwie 2014, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Ja to wole nie kombinować za dużo z okrywaniem , trzeba sadzić odmiany (mieszańce) które wytrzymują bez okrycia i które nawet po przymrozkach dają jakiś tam plon z zapasowych pąków nawet kosztem jakości ? czy może zdrowotności ? Opryski minimum wiosną , po co mi tyle chemii której mamy dość w supermarketach we wszystkim niestety . Ostatnio widziałem prog na planete - zbadano 20 win z całego świata i w KAŻDYM były fungicydy . Zdrowie podstawa ... na własnej działce i organizmie . Pozdrowienia dla VViniferowców - smacznego . ![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Masz zupełną rację - bo w rezultacie ostawają się te najzdrowsze i odporne na mrozy, dodatkowo dojrzewające w naszych warunkach, ale...
Ciągnie do prób z nowymi odmianami, wyzwanie aby na działce grona dorodniejsze były niż z marketu
A jak sąsiadowi oczy z gałek wychodzą - bezcenne
Ciągnie do prób z nowymi odmianami, wyzwanie aby na działce grona dorodniejsze były niż z marketu
A jak sąsiadowi oczy z gałek wychodzą - bezcenne
per aspera ad astra
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@GrowGrow Rozumiem że masz na myśli te małe ciemne płotowce?
To bym powiedział że leniuszek jesteś
Vinifery to nie tylko fungicyd w koncentracie. Mam u siebie w gruncie Siegerrebe jako deserówke. Rośnie w przewiewnym i ciepłym miejscu i opryski dostaje takie jak inne odmiany, 2x mocniejszą chemią na m.rz i 2x siarką . Owoce jem 2tygodnie po terminie karencji środków. Właściwa agrotechnika itp.
Smak jest rewelacyjny.
Podsumowując albo jesz smaczne swoje owoce ze szczątkowymi ilościami fungicydów albo starasz się nie patrzeć jak ktoś mlaska zajadając się nimi...
Zostają oczywiście sklepy ale tam liczy się kasa a nie człowiek więc karencja to abstrakcja. I tak tego nie ominiesz. Chyba że będziesz Amiszem![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Co do tych win z chemią to za granicą przeginają z chemią w winnicach... oczywiście dlatego żeby zarobić.
To bym powiedział że leniuszek jesteś
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Vinifery to nie tylko fungicyd w koncentracie. Mam u siebie w gruncie Siegerrebe jako deserówke. Rośnie w przewiewnym i ciepłym miejscu i opryski dostaje takie jak inne odmiany, 2x mocniejszą chemią na m.rz i 2x siarką . Owoce jem 2tygodnie po terminie karencji środków. Właściwa agrotechnika itp.
Smak jest rewelacyjny.
Podsumowując albo jesz smaczne swoje owoce ze szczątkowymi ilościami fungicydów albo starasz się nie patrzeć jak ktoś mlaska zajadając się nimi...
Zostają oczywiście sklepy ale tam liczy się kasa a nie człowiek więc karencja to abstrakcja. I tak tego nie ominiesz. Chyba że będziesz Amiszem
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Co do tych win z chemią to za granicą przeginają z chemią w winnicach... oczywiście dlatego żeby zarobić.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 3 kwie 2014, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Tak mam na mysli starego małego dobrego Marszałka szpalerowca np ale nie tylko ... jest wiele innych nowszych dobrych i odpornych . Nie mam na myśli bety która jest beznadziejna, już lepsza aronia i co ważne zdrowa (czarne złoto)) .
Siegera mam jednego ale chyba nie da rade , bo zdechlak jest , nic na siłę ale jeszcze jest .
Ja to bym tak w tą karencje do końca nie wierzył . Tutaj nigdy nie bedzie poziomu europejskiego ... tak też nie bedzie klimatu typowo winiarskiego takie porównanie
. To tylko moje zdanie jest i nic nikomu nie narzucam każdy zrobi jak uważa .
Siegera mam jednego ale chyba nie da rade , bo zdechlak jest , nic na siłę ale jeszcze jest .
Ja to bym tak w tą karencje do końca nie wierzył . Tutaj nigdy nie bedzie poziomu europejskiego ... tak też nie bedzie klimatu typowo winiarskiego takie porównanie
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Nie opryskasz , to nie zjesz ewentualnie nie wypijesz swojego wina. Kupisz jedno lub drugie to tak jak piszecie, kot w worku. Tylko rozsądna i wyważona ochrona i własne owoce. Paweł nie pisz programów ochrony, bo raczej nikt rozsądny nie będzie Ci tego cenzurował. Każdy rok jest inny. Skup się raczej na poznawaniu zagrożeń, a w szególności na rozpoznawaniu ich we wczesnych stadiach. To pozwoli Ci reagować, na początku minimalnie spóźnionym, a z czasem w porę. Naucz się też swoich odmian. Warto wiedzieć, które są bardziej wrażliwe, a które mniej. Obserwuj codziennie te pierwsze, a reaguj na wszystkich. Warto nawet posadzić sobie jakąś vv np Chrupkę Złota gdzieś trochę z boku i traktować ją jako odmianę wskaźnikową. Ja przy moich 150 odmianach w jednym miejscu mam kilka takich wskaźnikowych, które w okresie zwiększonego ryzyka przeglądam codziennie i w zależności od okresu do przewidywanego zbioru dobieram środki. Tzw ochrona objawowa wykonana w odpowiednim czasie minimalizuje liczbę zabiegów ciężką chemią. Jak dotąd najwięcej problemów w okolicach zbiorów sprawia mi MP, a na tego zawsze można zastosować coś co nie szkodzi człowiekowi, choćby soda, czy węglan lub wodorowęglan potasowy.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 3 kwie 2014, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Mnie już nie ciągnie, mam komplet tych sprawdzonych od lat teraz muszą się sprawdzić w moim terenie jak nie to out .jurek16a pisze:Masz zupełną rację - bo w rezultacie ostawają się te najzdrowsze i odporne na mrozy, dodatkowo dojrzewające w naszych warunkach, ale...
Ciągnie do prób z nowymi odmianami, wyzwanie aby na działce grona dorodniejsze były niż z marketu
A jak sąsiadowi oczy z gałek wychodzą - bezcenne
Ludzie kupują oczami wiem ale ja nie dla sąsiadów to wszystko robię tylko dla siebie i rodziny . Kolega kapitan dobrze mówi każdy rok jest inny optymalnie po x latach mozna wywnioskować ... soda jest ok