Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Ismenki prześliczne. Mnie odstraszyło oczywiście to że nie zimują w gruncie, ale chyba jednak zmienię zdanie i zakupię.... Bardzo fajne masz te podpory do pnączy... skąd się takie bierze?
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj, Januszu
Już bardzo dawno nie zaglądałam... nieustannie jednak jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu- wspaniałych roślin i udanych kompozycji. Hosta od Ciebie zrobiła się gigantyczna i stanowi wspaniałe tło dla lilii- bardzo dziękuję!!
Serdecznie Cię pozdrawiam i proszę przekazać ukłony dla Małżonki
Już bardzo dawno nie zaglądałam... nieustannie jednak jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu- wspaniałych roślin i udanych kompozycji. Hosta od Ciebie zrobiła się gigantyczna i stanowi wspaniałe tło dla lilii- bardzo dziękuję!!
Serdecznie Cię pozdrawiam i proszę przekazać ukłony dla Małżonki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Ula. Miałem tak w przelocie kupić wielkokwiatową ostróżkę za 20 zł. Był kwitnący okaz a do sprzedania maleńkie sadzonki. Gdy zapytałem czy z tego maleństwa wyrośnie to samo zaklinał się na Boga a znam te zaklęcia sprzedających przeważnie są nieprawdziwe.
Ido Ismenom udało mi się zrobić zdjęcie zaraz po rozkwicie i w dzień bez deszczu teraz już nie ma na co patrzeć. Zostały tylko białe fragmenty kwiatu. Właśnie przeszła największa burza tego roku. Przyznam,że miałem 'pietra'. Tylko patrzyłem na dachy czy nie zaczną fruwać. Na szczęście obyło się bez strat - trochę w roślinach.
Elu. Zmiany byłyby bardziej znaczne gdyby nie "pora deszczowa" bo chyba tak już można nazwać jak 3 tygodnie leje.
Podpory do pnączy to efekt zimowych dni. Nie ma co robić to w cieplejsze dni klei się takie cudaki a wiosną 'jak znalazł' tylko powbijać.
Jolu Przesadziłbym bardzo gdybym twierdził,że wszystko mam z oferowanych tam roślin ale nie wiele z nich chciałbym mieć w swoim ogrodzie przynajmniej nie za taką cenę.Wole kupić coś droższego z kwiatem niż tanie nie wiadomo co.
Przyznam się, że o niebieskiej i czerwonej Tunbergii nie wiedziałem,że istnieje. U mnie są jakieś trzy odmiany. Jedna bez czarnego oczka a inne dwie różnią się odcieniem pomarańczu. Z wielką chęcią przyjmę nasionka. W zimie zrobię dla niej gęściejszą konstrukcje a niższą.
Dziwne,że Ismeny nie kwitną. Sadziłem przybyszowe na rozsadniku i jedna z większych( a były one jak włoski orzech) wypuściła pęd kwiatowy.
Jagusiu. Z Ismenami nie ma kłopotu. Najbardziej z wykopaniem, bo korzenie ma 4 razy większe niż cebula ale nic się nie stanie jak trochę się skróci. Po wysuszeniu układam jedną na drugiej warstwami i tak leżą do wiosny w spiżarni.
Kłaniam się Moniko.
Faktycznie długo nie odwiedzaliśmy się. Postaram się to nadrobić. Warunki pogodowe sprzyjają wirtualnym spacerom po ogrodach co w rzeczywistości przychodzi z trudem chyba,że w dobrych kaloszach. Wiedziałem,że hosta trafi w dobre ręce przecież wcześniej oglądałem Twój wątek. Niech dalej ładnie się rozrasta. Może nie jest rewelacją ale kwiat ma ładny i do tego pachnący.
Dziękujemy za pozdrowienia. Również serdecznie pozdrawiamy i dużo słonecznych dni.
Ido Ismenom udało mi się zrobić zdjęcie zaraz po rozkwicie i w dzień bez deszczu teraz już nie ma na co patrzeć. Zostały tylko białe fragmenty kwiatu. Właśnie przeszła największa burza tego roku. Przyznam,że miałem 'pietra'. Tylko patrzyłem na dachy czy nie zaczną fruwać. Na szczęście obyło się bez strat - trochę w roślinach.
Elu. Zmiany byłyby bardziej znaczne gdyby nie "pora deszczowa" bo chyba tak już można nazwać jak 3 tygodnie leje.
Podpory do pnączy to efekt zimowych dni. Nie ma co robić to w cieplejsze dni klei się takie cudaki a wiosną 'jak znalazł' tylko powbijać.
Jolu Przesadziłbym bardzo gdybym twierdził,że wszystko mam z oferowanych tam roślin ale nie wiele z nich chciałbym mieć w swoim ogrodzie przynajmniej nie za taką cenę.Wole kupić coś droższego z kwiatem niż tanie nie wiadomo co.
Przyznam się, że o niebieskiej i czerwonej Tunbergii nie wiedziałem,że istnieje. U mnie są jakieś trzy odmiany. Jedna bez czarnego oczka a inne dwie różnią się odcieniem pomarańczu. Z wielką chęcią przyjmę nasionka. W zimie zrobię dla niej gęściejszą konstrukcje a niższą.
Dziwne,że Ismeny nie kwitną. Sadziłem przybyszowe na rozsadniku i jedna z większych( a były one jak włoski orzech) wypuściła pęd kwiatowy.
Jagusiu. Z Ismenami nie ma kłopotu. Najbardziej z wykopaniem, bo korzenie ma 4 razy większe niż cebula ale nic się nie stanie jak trochę się skróci. Po wysuszeniu układam jedną na drugiej warstwami i tak leżą do wiosny w spiżarni.
Kłaniam się Moniko.
Faktycznie długo nie odwiedzaliśmy się. Postaram się to nadrobić. Warunki pogodowe sprzyjają wirtualnym spacerom po ogrodach co w rzeczywistości przychodzi z trudem chyba,że w dobrych kaloszach. Wiedziałem,że hosta trafi w dobre ręce przecież wcześniej oglądałem Twój wątek. Niech dalej ładnie się rozrasta. Może nie jest rewelacją ale kwiat ma ładny i do tego pachnący.
Dziękujemy za pozdrowienia. Również serdecznie pozdrawiamy i dużo słonecznych dni.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Januszu piękne widoczki ogólne .A moja Ismenka od ciebie już przekwitła .Zostawić nasienniki czy ściąć ?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Andrzejku. Długo ona nie kwitnie a mogłaby przynajmniej ze dwa tygodnie a tak nie bardzo jest kiedy nacieszyć się jej fikuśnym i pachnącym kwiatem. Trzeba by sadzić w kilkudniowych odstępach więcej cebul. Nasienniki oberwij zyskają na ty cebule przybyszowe. Nasiona bardzo wyczerpują cebule
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
To jutro lecę oberwać .Dziękuję za odpowiedź
- AloesIk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1838
- Od: 23 lut 2011, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Ja tutaj pierwszy raz,Bardzo ładnie i kolorowo , można tutaj nacieszyć oczy. Te dwie ogromne Hosty fajnie wyglądają i obficie zakwitły . Piękne fuksje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 846
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj Janusz!
Spacer po Twoim ogrodzie zawsze sprawia mi wiele przyjemności to jak czytanie trylogii Sienkiewiczowskiej zawsze coś nowego odkrywam.Masz wiele różnego rodzaju przydatnych i ozdobnych bibelotów.U mnie mimo,że mam las pod nosem jest tylko jeden pniak, ale ze ściętej na samym początku powalonej starej gruszy.U nas również dzisiaj przeszła ogromna burza jakiej nie było od dawna,a Łabuńka gdyby nie było Prospektu Piskorskiego to zalałaby okolice w których mieszkam.
Pozdrowienia dla całej rodzinki Edward
Spacer po Twoim ogrodzie zawsze sprawia mi wiele przyjemności to jak czytanie trylogii Sienkiewiczowskiej zawsze coś nowego odkrywam.Masz wiele różnego rodzaju przydatnych i ozdobnych bibelotów.U mnie mimo,że mam las pod nosem jest tylko jeden pniak, ale ze ściętej na samym początku powalonej starej gruszy.U nas również dzisiaj przeszła ogromna burza jakiej nie było od dawna,a Łabuńka gdyby nie było Prospektu Piskorskiego to zalałaby okolice w których mieszkam.
Pozdrowienia dla całej rodzinki Edward
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Aleosik. Dziękuję za wizytę w moim ogrodzie i miłe pochwały. Wpadnę z rewizytą ale już nie dziś.
Edwardzie. Czas urzeczywistnić odwiedziny nie tylko wirtualnie to nie tak daleko. Mieliśmy dzwonić do kuzynów w Krasnobrodzie po burzy dowiedzieć się co tam się działo, bo właśnie chmura do nas szła z Waszego kierunku. Musiało dawać zdrowo bo kotłowało się tam strasznie a taka czarna chmura wysuwała się,że aż dreszcz przechodził po ciele od samego patrzenia.
Podobno mówią 'Że szewc bez butów chodzi' tak to czasami bywa. Tak naprawdę to trudno popaść
w lesie coś fikuśnego. Prędzej w starych sadach. Mój potworek już rozleciał się. Też była kiedyś grusza. Postał parę lat, chyba ok.10 i czas zrobił swoje plus korniki.
Dziękujemy za pozdrowienia również pozdrawiamy i oczekujemy spotkania.
Edwardzie. Czas urzeczywistnić odwiedziny nie tylko wirtualnie to nie tak daleko. Mieliśmy dzwonić do kuzynów w Krasnobrodzie po burzy dowiedzieć się co tam się działo, bo właśnie chmura do nas szła z Waszego kierunku. Musiało dawać zdrowo bo kotłowało się tam strasznie a taka czarna chmura wysuwała się,że aż dreszcz przechodził po ciele od samego patrzenia.
Podobno mówią 'Że szewc bez butów chodzi' tak to czasami bywa. Tak naprawdę to trudno popaść
w lesie coś fikuśnego. Prędzej w starych sadach. Mój potworek już rozleciał się. Też była kiedyś grusza. Postał parę lat, chyba ok.10 i czas zrobił swoje plus korniki.
Dziękujemy za pozdrowienia również pozdrawiamy i oczekujemy spotkania.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj Januszu, jak zwykle wszystko pięknie kwitnie. Zauważyłam za fuksją jak pięknie zakwitła hortensja, moja po zimie trochę przemarzła, ale podpatrzyłam, że Ty masz swoje w donicach więc ja też posadziłam do donic i na zimę będę wnosiła do garażu.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
witaj Januszu Ismena pięknie zakwitła, trochę szkoda że tak krótko była ładna bo cały rok się czeka a potem akurat pora deszczowa wszystko niszczy, u mnie kwitły w ubiegłym roku ale zapomniałam wykopać na zimę, już spisałam ją na straty i wyobraź sobie ze wypuściła młode odrosty, w tym roku nie kwitnie ale cebulki rosną Czy nie ścinasz czosnków po kwitnieniu? wolałabym nie ścinać bo lubię kołyszące się na wietrze kule ale czy to nie osłabia cebulek? czy można nie ścinać? wypróbowałeś może?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Aniu. Zawsze coś się znajdzie co kwitnie ale tak ogólnie popatrzeć na ogród to nie wiele jest kwiatów. Dzisiaj jest dzień słoneczny coś pewnie znowu zakwitnie. Wczorajsza burza trochę narobiła szkód a najwięcej naśmieciła gałęziami wierzby przez pół ogrodu.
Hortensjom u nas przemarzają pąki kwiatowe i później nie kwitną. Próbowałem różnych sposobów okrywania bez powodzenia a szkoda,bo na kwiat znowu trzeba rok czekać. Przeważnie w garażu jeszcze ocieplałem donicę i koronę a tej zimy nie ocieplałem i nie widzę różnicy. Była tylko związana korona by nie przeszkadzała w poruszaniu się w garażu.
Witaj Urszulko
Nigdy bym nie powiedział,że Ismena przezimuje wgruncie. Galtonie to często zostawiam jak nie planuję jakiś zmian w ogrodzie a Ismenę już wykopuję w drugiej połowie września. U Ciebie pewnie główne cebule zmarzły a wyrosły przybyszowe. Jesienią będę w Lublinie to mogę Ci podrzucić kilka na rozmnożenie.
Czosnkom w zasadzie nie obcinam przekwitniętych kwiatostanów, bo są dekoracyjne do samej zimy. W przypadku czosnku nie ma większego znaczenia na przyrost cebul. To co ma się podzielić na ząbki a raczej 'zębiska' dzieli jeszcze przed kwitnieniem. Na pewno osłabia to cebule i będą mniejsze ale i tak wszystkie zakwitną. Dwa lata temu posiałem nasienie tak na próbę to wiosna tego roku cebulki były wielkości polnego grochu. Pewnie prze najbliższych pięć lat nie ma co spodziewać się kwiatów.
Andrzeju. U siebie zawsze wycinałem, bo zbyt dekoracyjne nie były.W tym roku nie mam co wycinać, bo coś wcięło. Z nasion też nie ma sensu rozmnażać, bo to długi proces raczej z podziału.
Hortensjom u nas przemarzają pąki kwiatowe i później nie kwitną. Próbowałem różnych sposobów okrywania bez powodzenia a szkoda,bo na kwiat znowu trzeba rok czekać. Przeważnie w garażu jeszcze ocieplałem donicę i koronę a tej zimy nie ocieplałem i nie widzę różnicy. Była tylko związana korona by nie przeszkadzała w poruszaniu się w garażu.
Witaj Urszulko
Nigdy bym nie powiedział,że Ismena przezimuje wgruncie. Galtonie to często zostawiam jak nie planuję jakiś zmian w ogrodzie a Ismenę już wykopuję w drugiej połowie września. U Ciebie pewnie główne cebule zmarzły a wyrosły przybyszowe. Jesienią będę w Lublinie to mogę Ci podrzucić kilka na rozmnożenie.
Czosnkom w zasadzie nie obcinam przekwitniętych kwiatostanów, bo są dekoracyjne do samej zimy. W przypadku czosnku nie ma większego znaczenia na przyrost cebul. To co ma się podzielić na ząbki a raczej 'zębiska' dzieli jeszcze przed kwitnieniem. Na pewno osłabia to cebule i będą mniejsze ale i tak wszystkie zakwitną. Dwa lata temu posiałem nasienie tak na próbę to wiosna tego roku cebulki były wielkości polnego grochu. Pewnie prze najbliższych pięć lat nie ma co spodziewać się kwiatów.
Andrzeju. U siebie zawsze wycinałem, bo zbyt dekoracyjne nie były.W tym roku nie mam co wycinać, bo coś wcięło. Z nasion też nie ma sensu rozmnażać, bo to długi proces raczej z podziału.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
jesienią ??? może wcześniej da radędrozd pisze: Jesienią będę w Lublinie to mogę Ci podrzucić kilka na rozmnożenie.