Ślimaki - to nasz wielki problem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Rośliny których nie jedzą ślimaki
Nicienie podobno są bardzo skuteczne pod warunkiem ,że mają wilgoć.Niestety bardzo drogie .Mam za dużą działkę,żeby je zastosować skutecznie.
Inną sprawa,że nawet jak wybiję swoje ślimory ,to przyjdą od sąsiadów.Najgorsze jak ludzie wyrzucają wyłapane potwory do rowów czy potoków.
Inną sprawa,że nawet jak wybiję swoje ślimory ,to przyjdą od sąsiadów.Najgorsze jak ludzie wyrzucają wyłapane potwory do rowów czy potoków.
- nibyalicja
- 200p
- Posty: 216
- Od: 21 mar 2014, o 00:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Jak już trafiłam na ślimaczy wątek to UWAGA! Ogłaszam ,że sezon walki ze ślimakami został rozpoczęty.
Pomrowy pobudziły się już po zimie i zaczynają żerować na tym co przetrwało do wiosny.
Wczoraj pod moją żurawką znalazłam 6 słownie sześc sztuk nagich ślimaków w wieku powiedziałabym młodzieńczym:)
Pomrowy pobudziły się już po zimie i zaczynają żerować na tym co przetrwało do wiosny.
Wczoraj pod moją żurawką znalazłam 6 słownie sześc sztuk nagich ślimaków w wieku powiedziałabym młodzieńczym:)
Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli.
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
U mnie też się pojawiły.
Zauważyłam tylko 2 sztuki, ale pewnie jest ich więcej.
Zauważyłam tylko 2 sztuki, ale pewnie jest ich więcej.
Pozdrawiam Kaśka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Jak one już się pojawiły ,to zjedzą wszystko.Żadna mała roślinka nie zdąży wyrosnąć .Zawsze pierwsza inwazja była w kwietniu.
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Jak kupiłam drzewo do palenia na jesieni, leżało kilka dni na dworze, a jak wniosłam go do garażu, to po kilku dniach, w środku zimy na klockach pojawiały się maleńkie ślimaki, a jak było to pierwsze ocieplenie w zimie, to nawet pod butem przyniosłam typa do domu. Tak łagodna zima sprawiła, że prawie cały czas wylęgają się młode z jaj, których są miliony - na jesieni przekopywałam ziemię, żeby wsadzić cebule, to co rusz wykopywałam jaja złożone pod kępami korzeni. Okropność
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Przynamniej te odkopane jajeczka nie beda skutkowały przedłuzeniem egzystencji (Zimno, ptaki gryzonie itp.)
- Manuela
- 100p
- Posty: 163
- Od: 6 mar 2015, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
A mi się zawsze podobały ślimaki w ogrodzie. Masz sprzyjające warunki, odpowiada im jeśli to winniczki ro możecie je jeść
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=98" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Manuela chyba nie miałaś do czynienia z tymi gołymi?Golce wypierają niestety rodzime winniczki
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Niestety, przesympatycznych winniczków jest coraz mniej, zanieczyszczenie i ekspansja pomrowików robią swoje, w tym wypadku winniczek jest bez szans Jak byłam mała, to mogłam na winniczki spoglądać godzinami i podglądać ich życie, pomrowiki niestety już nie zachęcają do podobnych zachowań, nie lubię zabijać, ale co mam zrobić, jak ich jest miliony i powodują tak ogromne szkody I to uczucie, kiedy idziesz po ciemku chodnikiem i coś śliskiego rozjeżdża się pod butem, nie mam nic do ślimaków, ale jak ich obecność niesie spustoszenie, to u mnie wtedy działa instynkt samozachowawczy, czuję zagrożenie i staję do walki. Te ślimaki zjadają się nawzajem i ani przez chwilkę, jakby mogły, nie zawahałyby się i zjadłyby mnie, jak bym się nie broniła. Zobaczcie, jak one są ekspansywne, bezwzględne w zdobywaniu nowych "pastwisk", przecież jak byłam mała, to pomrowika spotykało się sporadycznie, a teraz są wszędzie, potrafią wspinać się po ścianach, zostaw otwarte drzwi do domu lub garażu, nie długo musisz czekać na niechcianych gości. Gdzie dawniej ludzie całymi godzinami wieczorami z latarką w ręku i patykiem spędzali czas w ogródku, broniąc swoich nasadzeń, by ochronić je przed pożarciem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Doskonale Cię rozumiem ellciu .Moja zazwyczaj spokojna żona na widok gołego ślimaka robi się bezwzględną morderczynią i biega po ogrodzie z narzędziem zbrodni w postaci motyczki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
klon pisze:Manuela chyba nie miałaś do czynienia z tymi gołymi?Golce wypierają niestety rodzime winniczki
A ja gdzies czytałem że winniczki przyczyniają sie do zmniejszena populacji golców, bo żywia sie m. in. , ich jajeczkami !
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Ja też o tym czytałem. W Ekologicznym ogrodzie Woźniaka zdaje się.
- ellcia
- 500p
- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
No, to sami sobie jesteśmy winni za rozmiar tej inwazji, bo sami przyczyniamy się do niszczenia tego naturalnego wroga tych ślimaków przez zanieczyszczanie środowiska, bo niestety winniczek jest bardzo delikatny i znika z tych miejsc, gdzie zanieczyszczenie jest dla niego niekorzystne, a pomrowiki widocznie są bardziej odporne na takie zmiany i robią, co chcą