Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 2 cze 2013, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
U mnie liście ma jeszcze tylko żółta, ale ona zawsze taka spóźniona jest .
Kwiaty też ma dopiero pod koniec lata
Kwiaty też ma dopiero pod koniec lata
- kaitou
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lut 2011, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczodrkowice k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
No jeszcze trochę liści jest, w takich temperaturach to też bym sobie liście zostawił
Have a great day
Kamil
Kamil
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
kaitou
Możesz pochwalić się co robiłeś, że przez rok osiągnęła 3 m. Kiedy i jak ukorzeniłeś bugenwillę?
Czym ją karmiłeś? Ja mam 3 szt., kwitły 2-krotnie ale urosły 10cm.
Teraz jedna stoi łysa, druga ma kilka listków, trzecia rośnie w najlepsze i cała zielona.
Możesz pochwalić się co robiłeś, że przez rok osiągnęła 3 m. Kiedy i jak ukorzeniłeś bugenwillę?
Czym ją karmiłeś? Ja mam 3 szt., kwitły 2-krotnie ale urosły 10cm.
Teraz jedna stoi łysa, druga ma kilka listków, trzecia rośnie w najlepsze i cała zielona.
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
- kaitou
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lut 2011, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczodrkowice k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Sam nie wiem, może to cecha odmiany, krzew z którego wziąłem sadzonkę był ogromny, wszystkie pędy były sztywne i grube, nawet te jednoroczne, widać, ze po prostu strzelały we wszystkie strony. Zauważyłem też że prawie nie straciła liści na zimę więc to może być kolejna cecha. Sadzonka miała 10 cm, w czerwcu ukorzeniłem, urosła do około 2 m, wiosną przyciąłem bo chcę ją na pniu prowadzić, no i zdjęcie kwiatów które pokazałem było z sierpnia gdzie już ponad 3m miała i wypuściła w sumie 3 pędy po przycięciu wiosną.
Have a great day
Kamil
Kamil
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
No to chyba jakiś mutant Ci się trafił. Ciekawie wygląda.
Tyle dobroci ściąłeś. Zrobiłeś sadzonki?
A w tym sezonie będziesz przycinał?
Kamil gdzie stała latem i gdzie stoi teraz?Proszę napisz więcej o niej.
Tyle dobroci ściąłeś. Zrobiłeś sadzonki?
A w tym sezonie będziesz przycinał?
Kamil gdzie stała latem i gdzie stoi teraz?Proszę napisz więcej o niej.
...a po nocy przychodzi dzień Pozdrawiam Hania
- kaitou
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lut 2011, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczodrkowice k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Przycinam zawsze wiosną, choć w tym roku ściąłem o połowę żeby było łatwiej przenosić, w marcu utnę jeszcze krócej. Rok temu stała w salonie oparta o szybę bo tam było najchłodniej. Teraz mieszkam gdzie indziej i w tym roku wszystko co się dało stoi na klatce schodowej. Sadzonek nie robię z oszczędności miejsca bo zawsze mi go brakuje. ;)
Have a great day
Kamil
Kamil
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Ja swoje bugenville trzymam w garażu. Podczas ostatnich mroźnych nocy było około 6 st. Jak myślicie przetrwają? W jakiej tem. u Was zimują?
Najmłodsze mam na parapecie w domu i jedna tak zakwitła
Najmłodsze mam na parapecie w domu i jedna tak zakwitła
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 2 cze 2013, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Aniu , nic jej nie będzie. U mnie też zimują w takich temp. kilka lat temu nawet było blisko 0C(wodę w testowej szklance ścięło w połowie). Ważne żeby w zimie nie miała mokro.
Z doświadczeń moich i bratowej oraz z rozmów ze znajomą ogrodniczką wynika, że najgorsza dla dla młode rośliny jest pierwsza zima. Z tych przywiezionych czy ukorzenionych ,nie wszystkie przechodziły okres zimowego spoczynku. Te które już przetrwały pierwszą zimę, kolejne znosiły już bez większych problemów.
Jak już wcześniej wspomniałem, u mnie zimują w chłodnawym i ciemnawym pomieszczeniu bez liści.
kaitou , ta bugenwilla, którą pokazujesz faktycznie tak ma(też ją mam). U mnie przez pierwsze dwa lata bujała jak szalona, nawet po ścięciu potrafiła wystrzelić jednocześnie kilkoma, 1,5-2m pędami. Teraz jak chcę żeby trochę bardziej ruszyła to zasilam ja wiosną na przemian florovitem , azofoską lub 20-20-20 + magiczny dla niej nawóz czyli dolomit . Bez dolomitu nie ma takich efektów z podawania nawozu.
Z doświadczeń moich i bratowej oraz z rozmów ze znajomą ogrodniczką wynika, że najgorsza dla dla młode rośliny jest pierwsza zima. Z tych przywiezionych czy ukorzenionych ,nie wszystkie przechodziły okres zimowego spoczynku. Te które już przetrwały pierwszą zimę, kolejne znosiły już bez większych problemów.
Jak już wcześniej wspomniałem, u mnie zimują w chłodnawym i ciemnawym pomieszczeniu bez liści.
kaitou , ta bugenwilla, którą pokazujesz faktycznie tak ma(też ją mam). U mnie przez pierwsze dwa lata bujała jak szalona, nawet po ścięciu potrafiła wystrzelić jednocześnie kilkoma, 1,5-2m pędami. Teraz jak chcę żeby trochę bardziej ruszyła to zasilam ja wiosną na przemian florovitem , azofoską lub 20-20-20 + magiczny dla niej nawóz czyli dolomit . Bez dolomitu nie ma takich efektów z podawania nawozu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
fumikko - dziękuje za odpowiedź, trochę mnie pocieszyłeś. Zajrzałam dziś do nich i jak na razie jest dobrze, bo nawet te młode przyrosty są zielone, bez liści, ale żywe. U mnie maja trochę światła, bo jest niewielkie okno. Tak bardzo bym chciała aby przetrwały, bo każda jest inna.
Tych o listkach variegata, nie odważyłam się wstawić do garażu, bo są najmłodsze.
Pozdrawiam.
Tych o listkach variegata, nie odważyłam się wstawić do garażu, bo są najmłodsze.
Pozdrawiam.
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Miroslawa
- 200p
- Posty: 326
- Od: 8 sie 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Już wniosłaś do domu bugenwille? Moje jeszcze w piwnicy, dwie kwitną Przeżyły wszystkie
Pozdrawiam, Mirka
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Mirka Co roku przynoszę bugenwille do mieszkania w lutym, bo one są przechowywane w ciemnej piwnicy. Różowa odmiany glabra szybciej się budzi do życia, natomiast biała peruwiańska budzi się bardzo bardzo opornie. W kwietniu pojadą do altany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Amarylis 384 - Jak Ty już wniosłaś bugenville do mieszkania to i ja muszę też, bo przecież białą mam od Ciebie, a mówisz, ze wolno się budzi. Jak opuszczą się w mieszkaniu, to nic im nie będzie jak zobaczą słoneczko. pewno trzeba będzie cieniować?
Ja chyba zrobię tak, wniosę do mieszkania, noc będą w nim spędzać, a jak na dworze w dzień będzie 8 st, to wystawię je na taras, bo w garażu taką miały temperaturę.
Dziś jest 8 st.
Jak dobrze, ze tu zajrzałam
Jeszcze mogę edytować, więc wstawiam fotki moich trzech bugenvilli, które przed chwilką wytargałam z garażu. Jeszcze trzy zostały, ale są zbyt duże, aby je wnosić i wynosić.
Ta z przodu mniejsza to ta biała od Ciebie.
żółta
Tu już dwie variegata, które zimę niestety spędziły w mieszkaniu, bo bałam się przechowywać je w garażu, maja ledwo rok. O bordo kwiatach ładnie rośnie, ale ta o żółtych strasznie anemiczna.
I jeszcze fioletowa , która także zimuje w domu. ta to szaleje, rozrosła się w szerz i nawet nie jest lebiodyczna
Ja chyba zrobię tak, wniosę do mieszkania, noc będą w nim spędzać, a jak na dworze w dzień będzie 8 st, to wystawię je na taras, bo w garażu taką miały temperaturę.
Dziś jest 8 st.
Jak dobrze, ze tu zajrzałam
Jeszcze mogę edytować, więc wstawiam fotki moich trzech bugenvilli, które przed chwilką wytargałam z garażu. Jeszcze trzy zostały, ale są zbyt duże, aby je wnosić i wynosić.
Ta z przodu mniejsza to ta biała od Ciebie.
żółta
Tu już dwie variegata, które zimę niestety spędziły w mieszkaniu, bo bałam się przechowywać je w garażu, maja ledwo rok. O bordo kwiatach ładnie rośnie, ale ta o żółtych strasznie anemiczna.
I jeszcze fioletowa , która także zimuje w domu. ta to szaleje, rozrosła się w szerz i nawet nie jest lebiodyczna