Różyczka i inne choroby ogrodowe
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, może róż jeszcze nie odkrywaj? W połowie marca ma być kilkudniowe ochłodzenie z mrozem w nocy Mnie kusi, żeby kopce różom i hortensjom porozgrzebywać, ale postaram się jeszcze wytrzymać, bo głupio byłoby je stracić, skoro cała zimę przeżyły...
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Bez obaw...i tak nie odkryję, bo dzisiaj wyjeżdżamy na kilka dni, a na wsi bedziemy dopiero w sobotę... Ale wyczytałam w którymś wątku, że agro można by już zdjąć; kopce oczywiście jeszcze na pewno zostają.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu!
...witam serdecznie w niedzielne przedpołudnie.
U mnie dzisiaj zdecydowanie pogoda pogorszyła się....jest pochmurnie, wietrznie...a temp. tylko 4st.
Życzę miłej niedzieli.
...witam serdecznie w niedzielne przedpołudnie.
U mnie dzisiaj zdecydowanie pogoda pogorszyła się....jest pochmurnie, wietrznie...a temp. tylko 4st.
Życzę miłej niedzieli.
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ja agro wczoraj pościągałam (no nie z róż bo nie mam jeszcze) ale kopców z pewnością nie ruszam.
W połowie marca ma być -10 Osłonki czekają w pogotowiu.
W połowie marca ma być -10 Osłonki czekają w pogotowiu.
- Josephine_83
- 200p
- Posty: 457
- Od: 23 wrz 2012, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Efcia! Powolutku nadrabiam zaległości i w końcu trafiłam do Ciebie!
Przepiękny sad, jestem pod wrażeniem jego wielkości i różnorodności owoców, chyba masz wszystko czego trzeba! Przepiękne zdjęcia owoców i oczywiście kociej rodzinki! Ciekawe czy w tym roku znów będą korzystały z Wasze stołówki
Ciekawa dyskusja na temat rabatek, oczywiście podpatrzyłam kilka połączeń roślin, które pewnie zastosuję kiedyś u siebie ...
Róże masz wspaniałe! U mnie niestety tylko jedna... New Dawn jednak jest stara ponad 10 lat i zastanawiam się czy zabierać ją ze sobą podczas przeprowadzki na nową działkę czy raczej zainwestować w nową...
Przepiękny sad, jestem pod wrażeniem jego wielkości i różnorodności owoców, chyba masz wszystko czego trzeba! Przepiękne zdjęcia owoców i oczywiście kociej rodzinki! Ciekawe czy w tym roku znów będą korzystały z Wasze stołówki
Ciekawa dyskusja na temat rabatek, oczywiście podpatrzyłam kilka połączeń roślin, które pewnie zastosuję kiedyś u siebie ...
Róże masz wspaniałe! U mnie niestety tylko jedna... New Dawn jednak jest stara ponad 10 lat i zastanawiam się czy zabierać ją ze sobą podczas przeprowadzki na nową działkę czy raczej zainwestować w nową...
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, ja odkrycia róż zdjęłam, a kopce zostawiłam. Bardzo podoba mi się iglakowe, zielone tło dla Twoich róż
U mnie też jedna rabata ma w tle świerki i zastanawiam się nad montażem borderu blokującego migrację korzeni, żeby nie konkurowały z różami..ale u Ciebie tego problemu nie widać, róże pięknie rosną!
Moje posadziłam ok. metra przed świerkami, pewnie za blisko...a Twoje ile mają miejsca?
U mnie też jedna rabata ma w tle świerki i zastanawiam się nad montażem borderu blokującego migrację korzeni, żeby nie konkurowały z różami..ale u Ciebie tego problemu nie widać, róże pięknie rosną!
Moje posadziłam ok. metra przed świerkami, pewnie za blisko...a Twoje ile mają miejsca?
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, dziękuję za podpowiedź w sprawie gleby . Mam IV klasę bonitacyjną, nieużytek jakiś .
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Trochę dzisiaj popracowałam...ale nie w ogródku niestety a zmęczyłam się chyba bardziej.
Śledzę prognozy pogody, bo bez przerwy kombinuję, jak tu zaplanować pracę od czwartku i wstrzelić się w odpowiednią aurę I wyczytałam, że w czwartek i piątek niestety u nas deszcze...podobno... zostałaby tylko sobota, bo potem znowu wyjazd...
Bogusiu, dziękuję za wczorajsze życzenia...niedziela upłynęła nam w dużej części w podróży ale było miło
Jola, to mnie zmartwiłas tą czarną wizją mrozu w połowie marca...a ja się już zastanawiałam, czy nie planować sadzenia róż...
Josephine, bardzo miło mi Cię widzieć
W sadzie rzeczywiście mam wszystko, to chyba ambicja mojego M, żeby wszystko, co owocuje, znalazło się u nas teraz się zorientował, że nie mamy jeszcze jagód goja, więc kolcowój już został zamówiony...
A co do róż - przyjdzie pewnie i na Ciebie pora... tu na forum wszyscy prędzej czy później zarażają się "różyczką" Ja oczywiście zabrałabym tę różę na Twoim miejscu - 10 lat to bardzo dobry wiek dla róży; mój Chopin (najstarsza moja róża) ma mniej więcej tyle i właśnie teraz pokazała pełnię swoich możliwości.
Kasiu, ten border to może byc dobry pomysł Ja swoje róże posadziłam niestety jeszcze bliżej niż metr od świerków... i przyznam, że wtedy się nawet nad tym nie zastanawiałam Ja mam właściwie tylko jedną taką rabatę różaną w całości na tle świerków i będę się jej przygladać...na szczęście rosną tam w większości róże, które są dośc żywotne i mało wymagające: White Cover, Bonica, New Dawn, Diamant i może dlatego sobie jakoś radzą...zobaczymy, jak będzie dalej.
Kaniu, IV klasa to wcale nie taka zła gleba, zalicza się do gleb średnich...ja wprawdzie mam u siebie więcej gleby III klasy, ale resztę też IV.
Śledzę prognozy pogody, bo bez przerwy kombinuję, jak tu zaplanować pracę od czwartku i wstrzelić się w odpowiednią aurę I wyczytałam, że w czwartek i piątek niestety u nas deszcze...podobno... zostałaby tylko sobota, bo potem znowu wyjazd...
Bogusiu, dziękuję za wczorajsze życzenia...niedziela upłynęła nam w dużej części w podróży ale było miło
Jola, to mnie zmartwiłas tą czarną wizją mrozu w połowie marca...a ja się już zastanawiałam, czy nie planować sadzenia róż...
Josephine, bardzo miło mi Cię widzieć
W sadzie rzeczywiście mam wszystko, to chyba ambicja mojego M, żeby wszystko, co owocuje, znalazło się u nas teraz się zorientował, że nie mamy jeszcze jagód goja, więc kolcowój już został zamówiony...
A co do róż - przyjdzie pewnie i na Ciebie pora... tu na forum wszyscy prędzej czy później zarażają się "różyczką" Ja oczywiście zabrałabym tę różę na Twoim miejscu - 10 lat to bardzo dobry wiek dla róży; mój Chopin (najstarsza moja róża) ma mniej więcej tyle i właśnie teraz pokazała pełnię swoich możliwości.
Kasiu, ten border to może byc dobry pomysł Ja swoje róże posadziłam niestety jeszcze bliżej niż metr od świerków... i przyznam, że wtedy się nawet nad tym nie zastanawiałam Ja mam właściwie tylko jedną taką rabatę różaną w całości na tle świerków i będę się jej przygladać...na szczęście rosną tam w większości róże, które są dośc żywotne i mało wymagające: White Cover, Bonica, New Dawn, Diamant i może dlatego sobie jakoś radzą...zobaczymy, jak będzie dalej.
Kaniu, IV klasa to wcale nie taka zła gleba, zalicza się do gleb średnich...ja wprawdzie mam u siebie więcej gleby III klasy, ale resztę też IV.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Zazdroszczę tej ziemi u mnie w skalo I-VI to będzie X
Pozdrawiam. Ewa
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Oj Ewcia, uśmiałam się chociaz nie ma się oczywiście z czego śmiać...Ale tym bardziej Cie podziwiam, że robisz na tej glebie takie cudamewa pisze:Zazdroszczę tej ziemi u mnie w skalo I-VI to będzie X
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
To się cieszcie że macie taką glebę. U mnie gleby brak za to jest żółciutki piaseczek. Znajomi nawet brali dla dzieciaka do piaskownicy
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu Ja też Ci zazdroszczę takiej ziemi .
U mnie gleby brak - same kamole do niczego nie nadające się .
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
U mnie gleby brak - same kamole do niczego nie nadające się .
Pozdrawiam i życzę miłego dnia