Aksamitka - królowa jednorocznych cz.2

[evach]

W sobotę wysialam część do wielodoniczek i dzis wieczorem zaczęły sie niesmialo pokazywać ,część wysialam do pojemniczka po lodach i je przykrylam -te wykielkowaly juz w niedzielę wieczorem (stawiam w salonie na lekko podgrzewanej podłodze ).

Ewo, z jakiej firmy miałaś nasionka? W tym roku wysiałam plantiCO,wzeszła tylko część,i stoją w fazie liścieni już długo.A Pnosa z Ożarowa wysiane później już mają drugie listki.[/quote]
Nasionka miałam z toraf.

Jutro jade po kolejne nasionka do ogrodniczego

[patusia336]

moje, wysiane jakiś czas temu stoją pod chmurką razem z cebulowymi i dają radę. Dzisiaj wysiałam kolejne 2 pudełka i jeszcze czekam na przesyłkę od Patusi336 na kolejne nasiona. W tym roku mam zamiar wysiać wszystkie posiadane prze mnie nasiona aksamitek. Muszę jeszcze zakupić te wysokie, natomiast jesienią wybiorę się pod cmentarz u mnie na osiedlu, bo tam rosną takie wielkie żółto-pomarańczowe wokół muru.

Ostatnio nawet w nocy jest na plusie
pogrubione mnie rozbawiło hehe

Ja wyslalam Ci dwa rodzaje wysokich pomaranczowe i zolte i jedne niskie.

[AsiaG]

Ooo oo ale mnie zaskoczyłaś. Ja wysłałam Ci te beżowe(kwiaty były bardzo duże, coś wielkości mojej babskie pięści), nakrapine żółte, całe żółte i jakies pomieszane kolorystycznie. Najłatwiej poznać te beżowe, bo mają największe nasiona

[Pawrzes]

Nie mam nic wspólnego z planowanymi kompozycjami aksamitek i nie tylko ;-) Nie wiem co z kolei posadzi Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Ogrodniczych ale np. tu są co roku:


Z moich aksamitek wysiewanych 31 stycznia jednej pączek już pęka czyli test odmian potwierdził, że odmiana Safari wcześniej zakwita niż inne. A tutaj bardzo spóźniona pomarańczowa z własnych nasion:

[Basia R]

śliczna!
Czy jest sens tym wcześniej posianym urywać pączki kwiatowe, żeby się lepiej rozkrzewiły? Czy to barbarzyństwo?

[Mariola54]

Nigdy aksamitce nie uszczykiwałam pędów,
one same się rozkrzewiają.

[asta6265]

Pewnie, że się nie uszczykuje.

[evach]

dzisiaj na pierwszy dzień wiosny kupiłam kilka aksamitek:
-wąskolistną Starfire red
- wąskolistną Lulu
- wielokwiatową żółtą Mona
- Klun'a
- wielokwiatową kilimanjaro biało kremowa

[Basia R]

Nigdy aksamitce nie uszczykiwałam pędów,
one same się rozkrzewiają.

też tak myślałam, tylko jakoś znów kombinuję

[patusia336]

Ooo oo ale mnie zaskoczyłaś. Ja wysłałam Ci te beżowe(kwiaty były bardzo duże, coś wielkości mojej babskie pięści), nakrapine żółte, całe żółte i jakies pomieszane kolorystycznie. Najłatwiej poznać te beżowe, bo mają największe nasiona

No to super, z niecierpliwością oczekuję listu od Ciebie, znalazłam zdjęcie jak moja mama z tych nasion miała posadzone( piesek na zdjęciu )

[AsiaG]

no to ze zdjęcia wynika, że będę bardzo zadowolona. Wczoraj wieczorem wybrałam się na zakupy i tak stałam sobie przed ścianą z nasionami i zgłupiałam. Pełno aksamitek, ale się powstrzymałam i zakupiłam jedynie bratki, które miałam już wysiany, tylko mi deszcz je zniszczył. Wczoraj zorientowałam się, że mam bardzo długą skrzynkę na balkonie i zupełnie o niej zapomniałam. Dzisiaj wysiewam do niej aksamitki od Ciebie Patrycjo

[patusia336]

No to bardzo się cieszę ,że jesteś zadowolona, te pomarańczowe są prześliczne , ale w nasionach są też żółte fotki niestety nie mam, ale maja bardzo duże kwiaty

[AsiaG]

Ja właśnie wysiałam kolejną skrzynkę, tym razem z nasionami od Patrycji , a wczoraj 2 pudełka, które później będę pikować do długachnej skrzynki na balkonie
P.S. rozmawiałam z M. i zapowiedział, że dokupi mi kochany ziemi. Bo czeka mnie jeszcze wsadzenie około 50cebulek mieczyków na balkonie

Patrycjo mam nadzieję, że ilość nasion Cię zadowala