Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Porządny kurhan jest z kamieni Mój rośnie w zastraszającym tempie. 2 wiaderka darni + 1 kamieni. A ile ich tym razem było
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Aniu...i u mnie kamienie na kurhan się znajdują, chociaż na szczęście proporcja wiaderek jest inna; bardzo Ci współczuję, bo - jak mawia mój M - noszenie kamieni odbiera siłę...i coś w tym chyba jest
Na Twój widok przypomniałam sobie, że wczoraj zrobiłam sesję zdjęciową fruczakowi...a przy okazji moim cyniom.
Na Twój widok przypomniałam sobie, że wczoraj zrobiłam sesję zdjęciową fruczakowi...a przy okazji moim cyniom.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa cynie masz ładniste jak moje....prawie Nie no oczywiście Twoje pikniejsze o niebo
A opon chcesz??? Mam 60 sztuk, zięć z Sulejowa zwlókł do mnie, śmierdzące jak fix Mam nadzieję że przed zimą zabierze paskudztwo....
Ja kurchan usypałam z drobnego gruzu, darni i ziemi zrobiłam dziwny skalniak, bzy opon, ale może na szczyt ułożyć kilka czarnych okrągłych zdobyczy cywilizacji......
A opon chcesz??? Mam 60 sztuk, zięć z Sulejowa zwlókł do mnie, śmierdzące jak fix Mam nadzieję że przed zimą zabierze paskudztwo....
Ja kurchan usypałam z drobnego gruzu, darni i ziemi zrobiłam dziwny skalniak, bzy opon, ale może na szczyt ułożyć kilka czarnych okrągłych zdobyczy cywilizacji......
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
O matko, 60 opon - 60 kurhanów To niech już lepiej stoją u Ciebie
A swoją drogą - utylizacja produktów ubocznych prac ogrodowych, a zwłaszcza darni i kamieni, to specjalne wyzwanie
A swoją drogą - utylizacja produktów ubocznych prac ogrodowych, a zwłaszcza darni i kamieni, to specjalne wyzwanie
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewo, jakoś gubię ostatnio twój ogród, ale już nadrobiłam Mnóstwo cynii, przypomina mi się ogródek mojej Mamy, ona też uwielbiała cynie.
A ten fruczak to fachowa nazwa tego czegoś latającego? Bo u mnie też okupuje szałwię. Pierwszy raz takie coś widziałam. Fajny, jak koliberek.
A ten fruczak to fachowa nazwa tego czegoś latającego? Bo u mnie też okupuje szałwię. Pierwszy raz takie coś widziałam. Fajny, jak koliberek.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Tak - fruczak gołabek; to ćma
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
W moim utrzymaniu był Ewuś jeden taki i jeden taki prom, stąd wiem.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Oj Ewuniu, u Ciebie to wcale nie widać że jest taka susza, róże tak pięknie Ci kwitną.
Kolejna sesja fruczaka w kolejnym wąteczku macie dziewczyny cierpliwość do polowania na owady.
Masz wiadomość.
Kolejna sesja fruczaka w kolejnym wąteczku macie dziewczyny cierpliwość do polowania na owady.
Masz wiadomość.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ale trafił Ci się do zdjęć Fruczak
Cynie bardzo lubię, a po nich oczywiście róże.
Ewcia ja w nadbużańskich stronach bywałam dość często na wyjazdach służbowych.
Zawsze podziwiałam tamte okolice, a w Mielniku weszłam na dość wysoką górę z której, to dopiero roztaczał się niesamowity krajobraz.
Dech mi zaparło jak tam stałam. Gorzej było zejść?. mam lęk wysokości zgadnij jak zeszłam??
Dodam, że byłam w szpileczkach hi hi..hi, ale jest co wspominać.
Powrót do domu był na bosaka?.
Cynie bardzo lubię, a po nich oczywiście róże.
Ewcia ja w nadbużańskich stronach bywałam dość często na wyjazdach służbowych.
Zawsze podziwiałam tamte okolice, a w Mielniku weszłam na dość wysoką górę z której, to dopiero roztaczał się niesamowity krajobraz.
Dech mi zaparło jak tam stałam. Gorzej było zejść?. mam lęk wysokości zgadnij jak zeszłam??
Dodam, że byłam w szpileczkach hi hi..hi, ale jest co wspominać.
Powrót do domu był na bosaka?.
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Cynie masz przepiękne, muszę w przyszłym roku zainwestować w nasiona. Widzę, że u Ciebie tak samo wczytują się takie małe zdjęcia, jak chciałem dać normalny rozmiar to wywaliło takie na dwa monitory
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Dzisiaj spędziłam cały dzień na załatwianiu spraw różnych...na wieś wróciliśmy dopiero przed wieczorem i M zdążył tylko zrobić oprysk na moje różyce (ja - jak zwykle - "namieszałam"); chyba poskutkował ten poprzedni, ale trzeba było i tak powtórzyć...w każdym razie straciłam 3 róże, ale chyba należałoby powiedzieć, że tylko 3, bo kilka kolejnych jakoś się trzyma, mimo fatalnego stanu wyjściowego
Zamówiłam znowu parę kwiatków u Stasi skorzystałam chytrze z tego, że miała czarne maliny, na które bez trudu namówiłam M-a no a przy okazji...
Ewa - tak czy owak szacun
Stasiu - wiadomość odebrałam i zareagowałam właściwie
Majka, byłam w tym roku w Mielniku na górze wprawdzie nie byłam...chcesz powiedzieć, że zeszłaś na czterech?
Michał, nie potrzebujesz inwestować w nasiona - moje sprawdzone więc Ci wyślę, tylko mi ewentualnie przypomnij. Mam ich mnóstwo, nawet zostały mi jeszcze z ubiegłego roku, chociaż rozdawałam, komu się dało
Zamówiłam znowu parę kwiatków u Stasi skorzystałam chytrze z tego, że miała czarne maliny, na które bez trudu namówiłam M-a no a przy okazji...
Ewa - tak czy owak szacun
Stasiu - wiadomość odebrałam i zareagowałam właściwie
Majka, byłam w tym roku w Mielniku na górze wprawdzie nie byłam...chcesz powiedzieć, że zeszłaś na czterech?
Michał, nie potrzebujesz inwestować w nasiona - moje sprawdzone więc Ci wyślę, tylko mi ewentualnie przypomnij. Mam ich mnóstwo, nawet zostały mi jeszcze z ubiegłego roku, chociaż rozdawałam, komu się dało
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewcia Dziękuję, na pewno się przypomnę, już zapisuję do zeszytu forumowego
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu jakie te cynie ładne.Ja w tym roku nie sadziłam