Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Ja zawsze wstawiałam do ciepłego koniec stycznia/początek lutego - w tym roku chyba już niestety dziś wniosę, bo też pojawiły się malutkie młode przyrosty i obawiam się, że jak faktycznie teraz w nocy temperatura ma spaść dużo poniżej zera, to w nieogrzewanym garażu może załatwić mi je przymrozek (temp. w garażu niewiele wyższa niż na dworze - różnica tylko ok. 4 stopni) więc nie będę ryzykować - robię tak od trzech lat z powodzeniem - jak rosną zbyt wybujałe pędy - to je przycinam i idzie im to na zdrowie, bo się rozkrzewiają. Niestety nie mam idealnego miejsca do przechowywania fuksji przez całą zimę, bo wiadomo, że już lepiej widno i ciepło (20 stopni) - niż ciemniej (malutkie okno) i ciepło (17-18 stopni) - więc jak przychodzą duże spadki temp. to już wstawiam do tego ciepło-widnego i tam rozrastają się i czekają na wyniesienie w maju na taras.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Ninia - dziękuję za porady. Ja chyba też się zdecyduję na wniesienie jej do domu, bo i u mnie temperatura może spaść i boję się, aby jej nie zmroziło.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Marku u mnie chętne do owocowania były wszystkie fuksje ale po przekwitnięciu obrywałam im kwiatki nie dopuszczajac do zawiązywania owoców. Wtedy chętniej kwitły i nie wysilały się na nasiona.
A dlaczego zależy Ci na ich owocowaniu? Wiem, że dojrzałe owoce są jadalne.
A dlaczego zależy Ci na ich owocowaniu? Wiem, że dojrzałe owoce są jadalne.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
To dobrze, że wszystkie wiążą owoce. Myślałem, że jak to często bywa nowe odmiany mogą być niepłodne. Po prostu będą to kompaktowe rośliny 2w1. Chcę je na bieżąco zamrażać, a później pewnie by powstała jedyna swego rodzaju nalewka.
Wertując odmiany natrafiłem na fuksję magellańską i chyba to będzie główna odmiana produkcyjna, wygląda na pierwotną odmianę. W sumie to zobaczę dopiero po sezonie jak się wszystkie będą sprawować.
Wertując odmiany natrafiłem na fuksję magellańską i chyba to będzie główna odmiana produkcyjna, wygląda na pierwotną odmianę. W sumie to zobaczę dopiero po sezonie jak się wszystkie będą sprawować.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Zima to trudny czas dla fuksji. Wegetują, nie rosną. Choć kiedyś były, przez nasze babcie, uprawiane, jako rośliny pokojowe, tak teraz, przynajmniej u mnie, z braku miejsca w domu, zimują w piwnicy. Za dużo ich, żeby trzymać w pokoju. Ale warto się troszkę pomęczyć, bo latem nie ma, wg mnie, piękniejszych roślin tarasowych. I choć obiecuję sobie, że tyle, co mam mi wystarczy, zawsze jest jakaś nowa piękność, która skradnie i oko i serce i trzeba kupić. A, że jednej zamawiać nie będę, to dochodzą kolejne nowe. I tak teraz mam dylemat, jak je wiosną porozmieszczać przed domem, bo sporo ich i co raz większe są. Jakiś kwietnik nowy, coś muszę wymyślić.
A tak wyglądały latem.
A tak wyglądały latem.
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Pora dobra na wspominanie letniego kwitnienia
Dołączam do grona miłośników fuksji; mam północny balkon i w zeszłym roku posadziłam w skrzynce trzy sadzonki. Obecnie zimują na klatce i wiem, że jeszcze nieźle żyją: mam nadzieję, że obiją na wiosnę.
Popełniłam w uprawie szereg błędów, o których może kiedyś napiszę ku przestrodze...jak się przestanę wstydzić.
Ponieważ te roślinki sprawdziły się na moim balkonie najlepiej (zaraz obok niecierpka), przymierzam się do większych zakupów u adrianica w tym roku. Czaję się i wymyślam różne warianty tak, żeby było różnorodnie.
Czy znacie odmiany o białych działkach kielicha i bardzo, bardzo ciemnym fiolecie w koronie? Widzę, że Deep Purple'a już w fuchsiahybrida nie ma i zastanawiam się, skąd jeszcze można coś podobnego wziąć.
Dołączam do grona miłośników fuksji; mam północny balkon i w zeszłym roku posadziłam w skrzynce trzy sadzonki. Obecnie zimują na klatce i wiem, że jeszcze nieźle żyją: mam nadzieję, że obiją na wiosnę.
Popełniłam w uprawie szereg błędów, o których może kiedyś napiszę ku przestrodze...jak się przestanę wstydzić.
Ponieważ te roślinki sprawdziły się na moim balkonie najlepiej (zaraz obok niecierpka), przymierzam się do większych zakupów u adrianica w tym roku. Czaję się i wymyślam różne warianty tak, żeby było różnorodnie.
Czy znacie odmiany o białych działkach kielicha i bardzo, bardzo ciemnym fiolecie w koronie? Widzę, że Deep Purple'a już w fuchsiahybrida nie ma i zastanawiam się, skąd jeszcze można coś podobnego wziąć.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Asiu polecam odmianę jeszcze Golden Aniversaly klorystycznie bardzo podobną do Deep Purple ale mniejszych trochę kwiatach. Mam obydwie odmiany i są świetne.
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Jak krótko przycinacie "stare" fuksje? Zawsze trzymałam je w piwnicy bez liści i cięłam nisko. W tym roku ,ponieważ nie było dużych spadków temperatur, stoją w szklarni. Część ma całkiem ładne liście, ale raczej na końcach gałązek. Jak je przyciąć? Może przeczyta to specjalista, Adrianik i coś doradzi ?
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Ze "starych" w ubiegłym roku najbardziej udana była Hermes, cięta na zimę nisko, zimowała na parapecie w kuchni.
Kwitła cały czas, ale miała dwie silniejsze fale w lipcu i tu wrzesień
Kwitła cały czas, ale miała dwie silniejsze fale w lipcu i tu wrzesień
Pozdrawiam Eugenia
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Przemku, dziękuję za odpowiedź! Niestety, i tej już nie ma. Ale to nic, innym sezonem Calverley też wygląda nieźle.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Udało mi się przezimować fuksję, która była obrazem nędzy i rozpaczy już w sezonie, a teraz to krzak-widmo. Ale widać wolę życia, ma dwa pączki! Jak ją uciąć, żeby udało się rozmnożyć, a sam krzak odżył? Czy marzec to będzie dobry termin? Czy teraz też można?
Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Wiosna jest dobrym terminem do pobierania i ukorzeniania sadzonek.
- joannamm
- 500p
- Posty: 577
- Od: 27 lut 2013, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą
Re: Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
Podobnie jak na zdjęciu u Dorja, kilka moich fuksji ma pączki, a prawie wcale liści, pojawiają się dopiero maleńkie zawiązki liści. Czy nie lepiej byłoby oberwać te pączki kwiatów, czy nie ma to znaczenia dla kondycji fuksji.