Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 30 kwie 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko
mieszkam na Łazarzu i też tutaj mam działkę
mieszkam na Łazarzu i też tutaj mam działkę
ogrodowy Szkodnik
- Aga1504
- 200p
- Posty: 218
- Od: 2 lut 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Super obwódka z różowych ... kwiatów i ten aniołek
Pozdrawiam Agnieszka*
Mój mały kawałek ziemi:-D
Mój mały kawałek ziemi:-D
- persymona
- 200p
- Posty: 378
- Od: 7 mar 2012, o 15:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Cudowne masz te zakątki z rh i azaliami takie namiastki wschodu w ogrodzie. Rabata wygląda jakby płonęła od żywych kolorów i ta alejka bzów wygląda jeszcze efektowniej kiedy rozwinęły się lepiej kwiaty Masz tam taki porządek, wszystko pięknie zadbane
lato,lato,lato... echże ty :*
Mój mały raj- ogród Magdy
Mój mały raj- ogród Magdy
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Pięknie, festiwal kolorów, zapachów - szkodą że technika nie umożliwia nam przesyłanie i ich, ale wyobraźnia działa. Nie dziwię się że po powrocie z pracy czujesz się u siebie jak w Raju
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko! Twój ogród jak zwykle urzeka...ślicznie tu. Czytałam o Twoim całkowitym uzależnieniu się od ogrodu...ja też lubię prace ogrodowe...ale niestety na pierwszym miejscu ...jestem ja ...moje potrzeby, samorealizacja, wypoczynek . Lata tak szybko mijają...warto pomyśleć o sobie.Pozdrawiam serdecznie!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 30 kwie 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
teraz mogę na spokojnie odpowiedzieć dalej: no wątek może kiedyś założę ale nie wiem czy bym miała tyle odwagi pisać co ja tam robię, bo tak naprawdę działka jest córki a ja tylko chodzę by poodpoczywać ewentualnie trochę jej poszkodzić i dlatego mam Szkodnik w stopce
ale wpadać będę jak najbardziej
ale wpadać będę jak najbardziej
ogrodowy Szkodnik
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko niedzielnie
Cudnie,kolorowo,soczyście -zieloniutko,pięknie w Twoim ogrodzie.
Azalki Na żółta mam chęć,ale miejsca brak
Cudnie,kolorowo,soczyście -zieloniutko,pięknie w Twoim ogrodzie.
Azalki Na żółta mam chęć,ale miejsca brak
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko cudnie masz u siebie,rabatki takie wypielęgnowane i mnóstwo kolorów
Bzy mamy podobnie posadzone dwa kolorki
Miłego dnia
Bzy mamy podobnie posadzone dwa kolorki
Miłego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
[quote="ilona2715"]Jejku
To ujęcie jest niesamowite. Czy te iglaczki jakoś formujesz że są takie zwarte? Jaka to odmiana?
To ujęcie jest niesamowite. Czy te iglaczki jakoś formujesz że są takie zwarte? Jaka to odmiana?
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonkoo swoimi zdjęciami wprawiłaś w zachwyt na pewno nie tylko mnie. To jest raj dla oczu i duszy.
Mędrzec to ten, kto na drodze pełnej kolców wyhodować potrafi różę.
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
Pół roku z przyrodą
Pozdrawiam - Aurelka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko piękne zdjęcia, jak zwykle Fajne masz wejście. Niektórzy mówią, że bez to takie mało ozdobne drzewko i nie warto go w takim miejscu sadzić. U mnie w tym roku przy furtce na skalniaku wypadła po zimie trzmielina Emergold na pniu. Zastąpiłam ją bzem. Myślę że piękny zapach będzie od wejścia roznosił. Bardzo ładne przyrosty Białoboka. Uwielbiam te świerki wiosną. U mnie jeszcze maluszek, za to ostatnio nabyłam troszkę większego (choć w porównaniu z Twoim, też małego) Maigolda. Różaneczniki także u Ciebie dają piękny popis Pozdrowionka.
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko jak dla mnie zdjęcia wyraźne. Bardzo pięknie u Ciebie. Rabatki bardzo prześlicznie wyglądają a zdjęcie świerka z tymi przyrostami przecudne.
Mi również bardzo podoba się wejście. z jednej strony bez i jałowce a z drugiej róże. Zapach bez wątpienia zachęca do wejścia i odwiedzenia Ilonki.
Pozdrawiam serdecznie
Mi również bardzo podoba się wejście. z jednej strony bez i jałowce a z drugiej róże. Zapach bez wątpienia zachęca do wejścia i odwiedzenia Ilonki.
Pozdrawiam serdecznie
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Iwonko, cieszę się, że moje zdjęcia jak i ogród Ci się podobają, mój wzrok już też niestety nie taki jak kiedyś, właśnie dostrzegłam to, po założeniu okularów , to znaczy ich jakość i ostrość, rozmawiałam ze znajomym i co się okazuje, że aparat choć najlepszej jakości jak wszystko z czasem się zużywa, po iluś tam latach sam już nie ustawi takiej ostrości jak na początku, więc pozostaje mi ustawiać ją samej (zawsze robiłam na automacie, musiałabym zagłębić się w instrukcję, tylko pytanie, gdzie ona jest?) lub kupić nowy
Ewka, dzięki , tak masz rację to Blue Parrot, nawet nie pamiętałam, że go sadziłam
Asiu, co, to za odmiana to nie wiem, zrobiłam sobie sadzonki z bzów rosnących na poprzedniej działce za nim ją sprzedaliśmy, więc są one na własnym korzeniu, prowadzone na drzewka, wszystko co wyrasta obok usuwam, często też właśnie z tych odrostów robię sadzonki. Lubię oba kolory, ale ten biały ma dla mnie szczególne znaczenie, jest to bez, który przyniósł mój tata (który niestety zgiął, gdy miałam 11 lat) posadzony był na działce mojej babci, z niego zrobiłam pierwszą sadzonkę i posadziłam na poprzedniej działce, a teraz rośnie tutaj
Marysiu, no zobacz, to jesteśmy z tego samego "fyrtla" mieszkałam tam do czasów małżeństwa, a działkę przy Hetmańskiej miała moja babcia, gdzie spędzałam większość czasu
Aguś, przyznaję się bez bicia obwódkę z zawciągu odgapiłam od Krysi (christinkrysia) jak ją u Niej ujrzałam nie mogłam się oprzeć
Madziu, dzięki, coś w tym jest co napisałaś o tych płonących kolorach, sama nie wiem jak to zrobiłam, że właśnie takie wybrałam, ale żeby zrobić zdjęcie temu płonącemu zakątkowi mam faktycznie co robić
Alicjo, uwielbiam tę porę roku, kiedy ogród wita nas tymi kolorkami i zapachami, szkoda tylko, że tak krótko trwa jak dal mnie maj mógłby być zawsze
Bogusiu, jak nie mam ochoty, to odpoczywam i nic nie robię, choć szczerze mówiąc rzadko to mi się zdarza, bo wówczas nie czuję tego spełnienia i satysfakcji, pytanie czy ja mam jakieś potrzeby, najchętniej odpowiedziałabym więcej ziemi do obsadzenia
Marysiu w takim razie zapraszam wpadaj jak najczęściej, a jak jednak zdecydujesz się co nieco pokazać to daj znać
Aniu, tę żółtą dokupiłam w zeszłym roku, teraz chodzi za mną jeszcze cytrynowa i biała, ale chodzić to sobie może, bo tak samo jak u Ciebie miejsca brak, więc póki co ograniczam wszelkie zakupy niestety
Aniu, staram się, ale zielsko tak rośnie na potęgę tylko, że je mniej widać wśród coraz większych krzaczorów, widziałam to identyczne zestawienie bzów u Ciebie, nawet podobne zdjęcia zrobiłyśmy
Jolu, ja ich nie formuję i kiedyś co niektóre będą dużo większe, nie znam ich nazw, bo wówczas, gdy je kupowałam nie zwracałam tak na to uwagi, na pewno jest tam białobok co zresztą widać kosodrzewina, jakaś sosna i jodła pamiętam, że chciałam takie o wolniejszym przyroście, musiałabym zabrać zdjęcia do ogrodniczki u której kupuje to pewnie by mi powiedziała co jest co
Aurelko, bardzo cieszę się, że Ci się podoba i że tak odbierasz mój ogród
Madziu i Sylwio, oj tak zapach jest niesamowity, zawsze kochałam bzy i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich w sumie mam ich osiem sztuk, jeden coś ostatnio zmarniał i nie znam przyczyny, co prawda odbija i zakwitł kilkoma kwiatkami, ale po raz pierwszy z czymś takim się spotkałam. Jak za rok będzie tak samo, to go najwyżej wymienię, sadzonki już rosną . Cieszę się, że podoba się Wam mój Białobok, teraz nastał czas na jego spektakl, szkoda, że nie wygląda tak cały czas
żarnowiec jeszcze czaruje, ale kończy pomału swój spektakl
a lada moment zacznie tamaryszek - to zdjęcie zrobiłam jak się ściemniało bez lampy
a to z lampą błyskową - też ma swój urok
i dzisiejsze
Cannon's Double
Feuerwerk
Gibraltar
Fantastica
pierwszy raz kupiłam korę przekompostowaną mieloną, sama jestem ciekawa jak się sprawdzi
pęcherznica bez problemu daje sobie radę
Patricia ann Fretwell "Pafar"
Isago
Ewka, dzięki , tak masz rację to Blue Parrot, nawet nie pamiętałam, że go sadziłam
Asiu, co, to za odmiana to nie wiem, zrobiłam sobie sadzonki z bzów rosnących na poprzedniej działce za nim ją sprzedaliśmy, więc są one na własnym korzeniu, prowadzone na drzewka, wszystko co wyrasta obok usuwam, często też właśnie z tych odrostów robię sadzonki. Lubię oba kolory, ale ten biały ma dla mnie szczególne znaczenie, jest to bez, który przyniósł mój tata (który niestety zgiął, gdy miałam 11 lat) posadzony był na działce mojej babci, z niego zrobiłam pierwszą sadzonkę i posadziłam na poprzedniej działce, a teraz rośnie tutaj
Marysiu, no zobacz, to jesteśmy z tego samego "fyrtla" mieszkałam tam do czasów małżeństwa, a działkę przy Hetmańskiej miała moja babcia, gdzie spędzałam większość czasu
Aguś, przyznaję się bez bicia obwódkę z zawciągu odgapiłam od Krysi (christinkrysia) jak ją u Niej ujrzałam nie mogłam się oprzeć
Madziu, dzięki, coś w tym jest co napisałaś o tych płonących kolorach, sama nie wiem jak to zrobiłam, że właśnie takie wybrałam, ale żeby zrobić zdjęcie temu płonącemu zakątkowi mam faktycznie co robić
Alicjo, uwielbiam tę porę roku, kiedy ogród wita nas tymi kolorkami i zapachami, szkoda tylko, że tak krótko trwa jak dal mnie maj mógłby być zawsze
Bogusiu, jak nie mam ochoty, to odpoczywam i nic nie robię, choć szczerze mówiąc rzadko to mi się zdarza, bo wówczas nie czuję tego spełnienia i satysfakcji, pytanie czy ja mam jakieś potrzeby, najchętniej odpowiedziałabym więcej ziemi do obsadzenia
Marysiu w takim razie zapraszam wpadaj jak najczęściej, a jak jednak zdecydujesz się co nieco pokazać to daj znać
Aniu, tę żółtą dokupiłam w zeszłym roku, teraz chodzi za mną jeszcze cytrynowa i biała, ale chodzić to sobie może, bo tak samo jak u Ciebie miejsca brak, więc póki co ograniczam wszelkie zakupy niestety
Aniu, staram się, ale zielsko tak rośnie na potęgę tylko, że je mniej widać wśród coraz większych krzaczorów, widziałam to identyczne zestawienie bzów u Ciebie, nawet podobne zdjęcia zrobiłyśmy
Jolu, ja ich nie formuję i kiedyś co niektóre będą dużo większe, nie znam ich nazw, bo wówczas, gdy je kupowałam nie zwracałam tak na to uwagi, na pewno jest tam białobok co zresztą widać kosodrzewina, jakaś sosna i jodła pamiętam, że chciałam takie o wolniejszym przyroście, musiałabym zabrać zdjęcia do ogrodniczki u której kupuje to pewnie by mi powiedziała co jest co
Aurelko, bardzo cieszę się, że Ci się podoba i że tak odbierasz mój ogród
Madziu i Sylwio, oj tak zapach jest niesamowity, zawsze kochałam bzy i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich w sumie mam ich osiem sztuk, jeden coś ostatnio zmarniał i nie znam przyczyny, co prawda odbija i zakwitł kilkoma kwiatkami, ale po raz pierwszy z czymś takim się spotkałam. Jak za rok będzie tak samo, to go najwyżej wymienię, sadzonki już rosną . Cieszę się, że podoba się Wam mój Białobok, teraz nastał czas na jego spektakl, szkoda, że nie wygląda tak cały czas
żarnowiec jeszcze czaruje, ale kończy pomału swój spektakl
a lada moment zacznie tamaryszek - to zdjęcie zrobiłam jak się ściemniało bez lampy
a to z lampą błyskową - też ma swój urok
i dzisiejsze
Cannon's Double
Feuerwerk
Gibraltar
Fantastica
pierwszy raz kupiłam korę przekompostowaną mieloną, sama jestem ciekawa jak się sprawdzi
pęcherznica bez problemu daje sobie radę
Patricia ann Fretwell "Pafar"
Isago