Krokusy - wymagania,problemy w uprawie itp.cz.2

[leff]

Te krokusy na zdjęciach to C. sativus. Ten uprawiany na szafran.

[Ninia]

A moje jesienne wystawiły nosy tak na 0,5 cm, ale chyba brak słońca powoduje to, że nie chcą wyjść zupełnie.

[Aquaforta]

Warto mieć u siebie takie krokusy, przy okazji ciut szafranu można uzyskać

[Locutus]

No szczęka mi opadła. Muszę obczaić moje.

Pozdrawiam!
LOKI

[leff]

Dzisiejszy zbiór:


Mam nadzieję że jeszcze trochę będzie bo pąki cały czas się pojawiają.
Sprawdziłem w notatkach skąd miałem cebulki. Market na O..(kęciu), marka 4flower.
Rosną w pojemnikach dla roślin wodnych (moim zdaniem dużo lepsze niż zwykłe kosze do cebul, niestety też droższe).
Jak przyjdzie zima - przeniosę do inspektu.

[sawczenko]

Mam pełno wyłażących na świat krokusów wiosennych. W tamtym roku zrobiły ten sam numer, to co mogłam, to wkopałam głębiej i wiosną kwitły normalnie. Chyba w tym roku je zignoruję, jak chcą to niech marzną.
A jesienne paskudy wypuściły tylko bujne liście w tym roku

[sawczenko]

Spadł śnieg i wszystko grzecznie przykrył więc mam nadzieję, że to uspokoi te niecierpliwe cebulki

[Ninia]

Moje "creme beauty" już wyszły nad ziemię - mają 2-3cm- , czy czymś je okrywacie dodatkowo? (jak wsadzałam je jesienią to ziemię przykryłam cienką warstwą drobnej kory i zastanawiam się czy jak teraz nakryję je jeszcze np. igłami sosnowymi to czy nie będzie im cieplej i nie zaczną jeszcze bardziej wariować - to moje pierwsze krokusy - przykro by było nie zobaczyć jak kwitną wiosną).

[Ninia]

To moje "creme beauty"




A to moje krokusy jesienne, o których pisałam wcześniej, że nie zakwitły - pewnie dlatego, ze były wsadzone dopiero w połowie września:

[Agneska]

Nigdy niczym krokusów wiosennych botanicznych ani wielkokwiatowych na zimę nie okrywałam, nie ma potrzeby. Kwitną niezawodnie.

[Aguss85]

Moje też się pospieszyły, a sadziłam je naprawdę późną jesienią

[Ninia]

Nigdy niczym krokusów wiosennych botanicznych ani wielkokwiatowych na zimę nie okrywałam, nie ma potrzeby. Kwitną niezawodnie.

No to mnie uspokoiłaś.

Aguss85 we wcześniejszych latach też Ci wychodziły w grudniu a później w marcu normalnie kwitły?

[Aguss85]

W poprzednich latach miałam je wymieszane z innymi cebulowymi i przyzna szczerze, że nie zwróciłam tak uwagi, ale teraz sadziłam cebulki odmianowych więc dużo częściej koło nich chodzę
Ktoś mnie uspokajał, że nic im nie będzie jak już wyszły i na bank zakwitną, nie martwię się. Ty też się nie martw