U Wiśni
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: U Wiśni
Jak cudnie kwitnie storczyk u moich też widzę oczka, będzie co oglądać.
Nowości zawsze sie podziwia, wybrałaś cudny kolorek a zaległości nadrobiłam i podziwiałam z zachwytem
Nowości zawsze sie podziwia, wybrałaś cudny kolorek a zaległości nadrobiłam i podziwiałam z zachwytem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Dziękuję Wam bardzo
Storczyki rzeczywiście jesienią ruszają do boju, więc też czekam na ich zimowy pokaz
Miało tymczasowo już nie być o oplątwach, ale jak ma nie być, jak mi zakwitła. Tillandsia usneoides zakwitła. Jednym kwiatkiem.
Tak dużym, że musiałam znaleźć, jak moim aparatem zrobić supermakro Zapach, dość intensywny, wyczuwalny z ok. 10-15cm, był gratis
Poinsecja, gwiazda betejemska. Wszystkie sześć sztuk już czują jesień i pierwsza już robi przymiarkę. Widać już pierwsze kolorowe liście. Trochę się pospieszyła, no ale co jej zrobię, jak ona chce już
I troszkę koloru na weekend w postaci dwóch fiołeczków:
Miłego popołudnia
Storczyki rzeczywiście jesienią ruszają do boju, więc też czekam na ich zimowy pokaz
Miało tymczasowo już nie być o oplątwach, ale jak ma nie być, jak mi zakwitła. Tillandsia usneoides zakwitła. Jednym kwiatkiem.
Tak dużym, że musiałam znaleźć, jak moim aparatem zrobić supermakro Zapach, dość intensywny, wyczuwalny z ok. 10-15cm, był gratis
Poinsecja, gwiazda betejemska. Wszystkie sześć sztuk już czują jesień i pierwsza już robi przymiarkę. Widać już pierwsze kolorowe liście. Trochę się pospieszyła, no ale co jej zrobię, jak ona chce już
I troszkę koloru na weekend w postaci dwóch fiołeczków:
Miłego popołudnia
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: U Wiśni
Oj, Moniko, a Twoje roślinki wiedzą, ze to już jesień? Poisencję rozumiem, ale reszta...? W każdym razie uwielbiam takie radosne wątki
Re: U Wiśni
T.usneoides zaszalała . Poinsecja dobrze się sprawiła, takie kolorowe akcenty w najkrótsze dni w roku są bardzo mile widziane, właśnie przed świętami, bo później choinka, bombki, światełka i nikt już nie patrzy na biedne roślinki, które tak się starają.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: U Wiśni
Takiego kwiatuszka oplątwy jeszcze nie widziałam, choć malutki to śliczny
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: U Wiśni
Taki mikro kwiaruszeczek, a jednak go znalazłaś
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Wiśni
Kwiatuszek tak mały że aż wielki dobrze pokazany, super
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Wiśni
Hej Moniko
Pięknie i zdrowo rosnące roślinki a wybarwiającej się już na czerwono poinsecji szczerze zazdroszczę-prezentuje się super
Pozdrawiam.
Pięknie i zdrowo rosnące roślinki a wybarwiającej się już na czerwono poinsecji szczerze zazdroszczę-prezentuje się super
Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Żaneta, fiołki właściwie kwitną mi cały rok, znaczy się kwitną, po przekwitnięciu odpoczywają i znowu kwitną, ale nie trzymają się zupełnie pór roku. Jak się zbiorą na zimę, to i zimą cieszą oko
Basia, Arek, dzięki serdeczne, o poinsecjach ciąg dalszy dzisiaj, bo już teraz wszystkie idą w ślady tej pierwszej
Natalia, Lucy, Agnieszka, kwiatuszka znalazłam przypadkiem, a teraz kiedy już znam jego zapach, wystarczy mi tę oplątwę powąchać co jakiś czas, żeby wiedzieć, czy jest czego szukać
Mam nadzieję, że pozwolicie, że sobie znowu pokontempluję oplątwy. Od razu wszystkim niezainteresowanym oplątwami w ramach zadośćuczynienia (i przekupienia Was ) na początek pokazuję zdjęcia kolorowych fiołków oraz moich najnowszych nabytków, Epipremnum aureum oraz cyklamena, z którym beznadziejnie próbuję się zaprzyjaźnić od kilku lat i mimo wypróbowywania różnych teorii i wskazówek uprawy, co roku muszę zastąpić zdechłą roślinkę nową.
W cyklu "Idą Święta", do akcji wkroczyły mi resztki średnio żywego grudnika, natomiast gwiazdy betlejemskie, teraz już wszystkie sześć, zaczęło się rumienić. Pojawiły się już pierwsze liście całkowicie czerwone, mam wrażenie że kolor moich jest znacznie bardziej intensywny i oczorąbny, niż ten u roślin "świeżo" z marketu. W tym roku zauważyłam też, że w lecie trzeba je dość hojnie wspomagać nawozem azotowym.
I słówko o oplątwach, a tak konkretnie marketowej Tillandsia cyanea. Uczę się na niej, co robić z oplątwą, która przekwitnie, bo pierwsza T. cyanea wyzionęła mi ducha, zanim wykarmiła dzieciaczki na tyle, że mogły przeżyć. I tak w ciągu roku zebrałam trzy nowe. Jedną kupiłam w markecie Kaufland, jedną mam z Biedronki, a jedną z palmiarni.
Ze względu na podłoże, najbardziej podobała mi się ta z Kauflandu - posadzona była w korze, łatwo można było ją wyjąć, a jak się nie wyjęło, to też nic się nie stało, bo woda przeciekała i kora łatwo wyschła. Te z palmiarni i z Biedronki natomiast były posadzone w ekstra mokrym torfie, z którego trudno je było wyłuskać. Egzemplarz z Biedronki ma 2 zalety: jest całkiem sporych rozmiarów (na zdjęciu leżą obok siebie egzemplarz z kauflandu i z biedronki ) i miała najrozsądniejszy opis uprawy na etykietce, jaki miałam okazję przeczytać na marketowych instrukcjach. Nie do końca zgodny z prawdą, ale mogę im to wybaczyć, bo sama oplątwa była podpisana jako bromelia i opis uprawy był ogólnie pisany pod bromelie (w ogóle na palecie był wtedy mix bromeliowatych - guzmanie, fryzee i oplątwa modra) no i poza tym, że kazali lać wodę do rozetki, reszta nawet by się zgadzała
Genreralnie jakby ktoś chciał sobie z oplątwą spróbować i zakupić, to radziłabym kupić taką posadzoną w korze, wtedy może postawić na oknie, zraszać i nic więcej. Jeżeli kupilibyście taką posadzoną w torfie to radziłabym Wam ją z niego wyjąć i np. włożyć bez żadnego podłoża do doniczki albo do osłonki która jest i tak przeważnie w komplecie
Gratuluję wszystkim, którzy przeczytali moje przemyślenia do końca
Życzę miłego popołudnia
Basia, Arek, dzięki serdeczne, o poinsecjach ciąg dalszy dzisiaj, bo już teraz wszystkie idą w ślady tej pierwszej
Natalia, Lucy, Agnieszka, kwiatuszka znalazłam przypadkiem, a teraz kiedy już znam jego zapach, wystarczy mi tę oplątwę powąchać co jakiś czas, żeby wiedzieć, czy jest czego szukać
Mam nadzieję, że pozwolicie, że sobie znowu pokontempluję oplątwy. Od razu wszystkim niezainteresowanym oplątwami w ramach zadośćuczynienia (i przekupienia Was ) na początek pokazuję zdjęcia kolorowych fiołków oraz moich najnowszych nabytków, Epipremnum aureum oraz cyklamena, z którym beznadziejnie próbuję się zaprzyjaźnić od kilku lat i mimo wypróbowywania różnych teorii i wskazówek uprawy, co roku muszę zastąpić zdechłą roślinkę nową.
W cyklu "Idą Święta", do akcji wkroczyły mi resztki średnio żywego grudnika, natomiast gwiazdy betlejemskie, teraz już wszystkie sześć, zaczęło się rumienić. Pojawiły się już pierwsze liście całkowicie czerwone, mam wrażenie że kolor moich jest znacznie bardziej intensywny i oczorąbny, niż ten u roślin "świeżo" z marketu. W tym roku zauważyłam też, że w lecie trzeba je dość hojnie wspomagać nawozem azotowym.
I słówko o oplątwach, a tak konkretnie marketowej Tillandsia cyanea. Uczę się na niej, co robić z oplątwą, która przekwitnie, bo pierwsza T. cyanea wyzionęła mi ducha, zanim wykarmiła dzieciaczki na tyle, że mogły przeżyć. I tak w ciągu roku zebrałam trzy nowe. Jedną kupiłam w markecie Kaufland, jedną mam z Biedronki, a jedną z palmiarni.
Ze względu na podłoże, najbardziej podobała mi się ta z Kauflandu - posadzona była w korze, łatwo można było ją wyjąć, a jak się nie wyjęło, to też nic się nie stało, bo woda przeciekała i kora łatwo wyschła. Te z palmiarni i z Biedronki natomiast były posadzone w ekstra mokrym torfie, z którego trudno je było wyłuskać. Egzemplarz z Biedronki ma 2 zalety: jest całkiem sporych rozmiarów (na zdjęciu leżą obok siebie egzemplarz z kauflandu i z biedronki ) i miała najrozsądniejszy opis uprawy na etykietce, jaki miałam okazję przeczytać na marketowych instrukcjach. Nie do końca zgodny z prawdą, ale mogę im to wybaczyć, bo sama oplątwa była podpisana jako bromelia i opis uprawy był ogólnie pisany pod bromelie (w ogóle na palecie był wtedy mix bromeliowatych - guzmanie, fryzee i oplątwa modra) no i poza tym, że kazali lać wodę do rozetki, reszta nawet by się zgadzała
Genreralnie jakby ktoś chciał sobie z oplątwą spróbować i zakupić, to radziłabym kupić taką posadzoną w korze, wtedy może postawić na oknie, zraszać i nic więcej. Jeżeli kupilibyście taką posadzoną w torfie to radziłabym Wam ją z niego wyjąć i np. włożyć bez żadnego podłoża do doniczki albo do osłonki która jest i tak przeważnie w komplecie
Gratuluję wszystkim, którzy przeczytali moje przemyślenia do końca
Życzę miłego popołudnia
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: U Wiśni
Przeczytałam, przeczytałam, z zainteresowaniem do tego, bo takie właśnie coś zabiłam, zalałam, w dodatku nie polubiłam i nawet się ucieszyłam, że padło. Trochę wyrzuty sumienia z tego powodu mam, ale w końcu nie ze wszystkim człowiekowi musi być po drodze
A dzisiaj u Ciebie jest wszystko z czym mi właśnie nie po drodze i wszystko to mi się podoba
N'joya jeszcze dokup, będzie im dwóm ładnie ze sobą
A dzisiaj u Ciebie jest wszystko z czym mi właśnie nie po drodze i wszystko to mi się podoba
N'joya jeszcze dokup, będzie im dwóm ładnie ze sobą
Re: U Wiśni
Rzeczywiście świątecznie już się zrobiło u Ciebie . Grudnik wygląda na dobrze żywego, ładnie zapączkowany, a poinsecja pięknie wybarwiona i w ogóle bardzo kolorowo . Nie to, co za oknem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Wiśni
Lucy, racja, czasem lepiej niektóre rośliny podziwiać u kogoś innego, ja tak mam z hibiskusami To były takie moje spostrzeżenia dotyczące sprzedawanych oplątw. Ten torf był tak mokry, że suszył się przez tydzień, po tym jak oczywiście wyjęłam z doniczki i część torfu usunęłam ręcznie, nie wiem, jak długo byłby mokry, gdyby go tak zostawić. Bałam się, że oplątwa zacznie mi gnić.
Basiu, dziękuję, niektóre rośliny starają się jak mogą, a zimą mają mniejszą konkurencję
Więcej, więcej, niektóre nowe, niektóre stare... Storczyki moje, ożywiły się na zimę, chryzantemę kupiłam za 1 zł, cykasa dostałam, guzmania przybyła przypadkiem, gdy uciekł mi autobus i czekając na następny spędziłam godzinkę w markecie... Miejsca nie ma, ale kto by się tym przejmował Człowiek jakiś taki szczęśliwszy, jak sobie na roślinki popatrzy
Basiu, dziękuję, niektóre rośliny starają się jak mogą, a zimą mają mniejszą konkurencję
Więcej, więcej, niektóre nowe, niektóre stare... Storczyki moje, ożywiły się na zimę, chryzantemę kupiłam za 1 zł, cykasa dostałam, guzmania przybyła przypadkiem, gdy uciekł mi autobus i czekając na następny spędziłam godzinkę w markecie... Miejsca nie ma, ale kto by się tym przejmował Człowiek jakiś taki szczęśliwszy, jak sobie na roślinki popatrzy
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: U Wiśni
To prawda, rośliny uszczęśliwiają , czy to kwitnące, czy tylko kłujące, a najlepiej jedno i drugie. Cycas wygląda bardzo obiecująco , a guzmania piękna . Okazuje się, że czasem warto spóźnić się na autobus