Tulipany cz.4
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11818
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tulipany cz.4
Dominiko sadzę około 15 sztuk tulipanów w takim koszyku, ale daję ziemię z kompostem, żeby miały dobry start. W doniczkach produkcyjnych mam trochę, ale w takich o średnicy 17 cm wsadzam 5 sztuk. Już odchodzę od doniczek, bo za małe i słabo w drugim roku kwitną. Trzeba by sadzić w wyjątkowo dużych, ale zakopywanie takich, to dla mnie za ciężka praca i zawsze zniszczy się coś już rosnącego obok kopanego dołka.
Re: Tulipany cz.4
Dzięki Soniu
Tak czytam teraz w internecie, że nornice potrafią przegryźć te koszyczki, to może lepsze jednak te doniczki? Ewentualnie (mąż mi tu podpowiada), mamy siatkę hodowlaną, oczko 16x16mm ocynk, może tym ochronić cebule i z góry i z dołu. Drutu nie przegryzą, a w takie oczko się chyba też nie zmieszczą?
Wczoraj przesadzałam rośliny i natknęłam się na dużą ilość tuneli, więc zaczęłam myśleć jakby tu ochronić tulipany
Tak czytam teraz w internecie, że nornice potrafią przegryźć te koszyczki, to może lepsze jednak te doniczki? Ewentualnie (mąż mi tu podpowiada), mamy siatkę hodowlaną, oczko 16x16mm ocynk, może tym ochronić cebule i z góry i z dołu. Drutu nie przegryzą, a w takie oczko się chyba też nie zmieszczą?
Wczoraj przesadzałam rośliny i natknęłam się na dużą ilość tuneli, więc zaczęłam myśleć jakby tu ochronić tulipany
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.4
Ja sadzę tulipany w doniczkach. O tyle jest to wygodne, że nie wpadają w doły po nornicach, a mam tych nornic zatrzęsienie. Do koszyczka nornica potrafi wejść, a jak sadzę w donicy to rant donicy wystaje ponad ziemię i nornica nie wejdzie. Jak tulipany przekwitną, to wyciągam donice i badyle tulipanów wysychają na tyłach ogrodu
Pozdrawiam Ela
Re: Tulipany cz.4
Też tak robię od 3 lat - sprawdzony sposób i chyba najlepszy.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Tulipany cz.4
Dobry sposób na niewielkie ilości cebulek, ale kiedy sadzi się 500, albo więcej? Może dobrym sposobem byłaby siatka? Nie myślę tu o ochronie przed nornicami, tylko żeby nie uciekały w głąb ziemi. Sądził ktoś na siatce? Zdaje egzamin?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 29 maja 2008, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.małopolskie
Re: Tulipany cz.4
Ja w koszyczek o średnicy 30 cm sadzę 8-12 sztuk tulipanów, w zależności od wielkości cebul. Miałam na działce dużo nornic i parę razy zdarzyło mi się że koszyczek był nadgryziony, jednak cebule pozostały w nim całe. Od góry na szczęście gryzonie nie weszły Każdego roku w lipcu wyciągam koszyczki z cebulami. Dziś ruszyłam z sadzeniem. Pierwsza setka za mną , pozostało około trzystu. Oczywiście wszystko w różnej wielkości koszyczkach.
Pozdrawiam, Małgorzata
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.4
Anida kilka lat temu posadziłam tulipany na siatce. Było wszystko ładnie-pięknie, do czasu kiedy chciałam te cebulki po kwitnieniu wyjąć. Korzenie powłaziły w oczka siatki, trudno było je wyjąć, część cebul zniszczyłam i powiedziałam nigdy więcej.
Od tamtego czasu siedzę sobie na taborecie w koło mnie pełno donic, wiader z dziurami. Nasypuję ziemi, sadzę cebule, wtykam nazwę i odstawiam na bok. Co jakiś czas przerywam sadzenie i wkopuję donice do ziemi. Prosto, łatwo bez przemęczania się
Od tamtego czasu siedzę sobie na taborecie w koło mnie pełno donic, wiader z dziurami. Nasypuję ziemi, sadzę cebule, wtykam nazwę i odstawiam na bok. Co jakiś czas przerywam sadzenie i wkopuję donice do ziemi. Prosto, łatwo bez przemęczania się
Pozdrawiam Ela
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Tulipany cz.4
Dzięki, Elu, nie będę się więc bawić z siatką, ale z donicami też nie. Trudno, zobaczę co będzie. Nornic na szczęście nie mam.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.4
Anida, jak masz miejsce i badyle po tulipanach nie są widoczne to nie ma sensu sadzenie cebul w koszyki. Tym bardziej że nie masz nornic.
U mnie nornice zrobiły sobie spiżarnię w kilku miejscach. Przenoszą cebulki, które posadziłam luzem i chyba ich nie zjadają, bo kwitną tam gdzie ich nie sadziłam
U mnie nornice zrobiły sobie spiżarnię w kilku miejscach. Przenoszą cebulki, które posadziłam luzem i chyba ich nie zjadają, bo kwitną tam gdzie ich nie sadziłam
Pozdrawiam Ela
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulipany cz.4
Dominiko Ja mam tam, gdzie sadzę więcej cebul rozłożoną siatkę na krety, wkopaną na 10 cm w ziemię. Brzeg zawijaliśmy na zewnątrz i żeby nie raziła siatka podsypałam cienko korą. Bardzo małe straty, w jednym miejscu górą weszła nornica, zjadła dwie cebule i chyba już nie wróciła, może ją stresowało, że w dół nie może zejść Ogólnie polecam, na koszyczkach chyba bym zbankrutowała
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Tulipany cz.4
Robię dokładnie tak samo tylko podpisuję doniczki markerem wodoodpornym - na drugi rok wsadzam w te same donice, a jak mocno się rozmnożą to dokupuję kolejną donicę i ją również opisuję. Cebul mam grubo ponad 500 szt. a i tak ciągle coś dokupuję. Choć u mnie (odpukać) nie ma nornic to jednak stosuję tą metodę. Szczególnie polecam tą metodę na nowo zakupione cebule, które nie zawsze zgodne są kolorystycznie - wtedy doniczki zamieniam wiosną w czasie kwitnienia, gdy kolor niezbyt się komponuje do całości, albo tulipany są wyższe lub niższe niż podano na opakowaniu. Postępuję tak tylko z tulipanami. Inne cebulowe sadzę wprost do gruntu i już ich nie wykopuję.Eliza52 pisze: Od tamtego czasu siedzę sobie na taborecie w koło mnie pełno donic, wiader z dziurami. Nasypuję ziemi, sadzę cebule, wtykam nazwę i odstawiam na bok. Co jakiś czas przerywam sadzenie i wkopuję donice do ziemi. Prosto, łatwo bez przemęczania się
- saanderstje
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 22 kwie 2017, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Re: Tulipany cz.4
A co robicie z cebulkami przybyszowymi? Mam ich mnóstwo, a miejsca brak (wysiewam w doniczki na balkonie). Czy one w ogóle mogą wydać kwiat? Chodzi mi o takie średeniej wielkości cebulki, nie te miniaturki
- Jane_Rose
- 100p
- Posty: 154
- Od: 10 lut 2016, o 18:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Tulipany cz.4
Cebulki przybyszowe, małe, trafiają do "przedszkola", gdzie trafiają różne rachitki i niedobitki. Za to pozostale cebule tulipanów sadzę w koszyczki (odmianowe) lub w plastikowe ażurowe skrzynki, które biorę z pobliskiego supermarketu spożywczego tak sadzę miksy kolorów. W tym roku tez juz mam kilka skrzynek odłożonych, biorę te z grubszego plastiku, bo te tzw. pieczarkowe odkształcają się przy podnoszeniu z ziemią i cebulami w środku
Mów mi Jane!