Chryzantemy/dąbki - uprawa, pielęgnacja,zimowanie

[Mariola54]

Iza piękne są Twoje zmoderowałam /K U mnie był w połowie października
Mróz -7 stopni i położył wszystkie. Deszcz dołożył też swoje.

[Magdula141]

Cudowne

[Karo]

U mnie wyglądają jeszcze przyzwoicie.























Tak dzisiaj wyglądają ale jeszcze 3 dni temu były w pełnej krasie. Muszę zmniejszyć zdjęcia i wstawię je do swojego wątku bo były przepiękne i warto je zapisać.

[jarha]

KaRo super się prezentuje ten szpaler z chryzantem
Znasz może nazwę tej różowej na drugim zdjęciu? I tej białej z zielonkawymi środkami?
Izo Twoja Skandynawska stoi prościutko niczym żołnierz a ta kremowa z ostatniej fotki też niczego sobie
Moje dwie wysokie w tym roku nie zakwitną bo zmarzły im pączki, jedynie biała Ines pomponowa dała radę

[Zibi_41]

Różowa to Aduro Violet, a zielony środek mają Primo Pistache

[Karo]

Ta zielonkawa to Primo Pistache





A różowa to Aduro Violet

[jarha]

Dziękuję za odpowiedzi
Są naprawdę śliczne, a jak z zimowaniem?
Czy mogą zimować w gruncie czy raczej w piwnicy?

[Karo]

O zimowaniu napiszę wiosną,bo te odmiany są nowością w moim ogródku.
Nie mam więc doświadczenia w tej kwestii.
Póki są jescze ładne,kolorowe,kwitnące - nie zabezpieczam ich,ale niebawem jak tylko nadejdzie mróz i je zetnie,
to i ja je zetnę i ścięte pędy ułożę na korzeniach. Dodam jeszcze po jakiejś gałązce świerkowej i tak sprawdzimy jak to będzie z ich zimowaniem.
W miejscu gdzie rosną,zwykle każdej zimy leży pryzma śniegu z odśnieżania dojścia do domu oraz wjazdu na posesję, więc może być im trudno ale nie mają wyboru. Postanowilam je tam zostawić i liczę,że śniegu nie będzie zbyt dużo jak to ostatnio bywa.
Wiosną,gdyby zdarzyło się zaleganie śniegu zbyt długo, to po prostu zbiore go by chryzantemom dostarczyć powietrza.
Ale może nie będzie zimy? Moż enie będzie śniegu?
Dziś np. jest przepiękny ciepły, bardzo słoneczny dzień ale to jesień.
Zobaczymy jak to będzie dalej,musimy poczekać

[jarha]

Dziękuję za obszerną odpowiedź
Myślę, że dla nich lepiej by było żeby śniegu nie było za dużo. Pod grubą warstwą mogą się udusić
Może warto gdzieś przesadzić choć po jednej sadzonce z odmiany
Koniecznie muszę zamówić parę takich sadzonek, bo są cudowne.
A poniżej moje ostatnie juz w tym roku chryzantemy. Dzisiejszy piękny dzień zachęcał do spaceru z telefonem

[Magdula141]

Halszka cudowne, a ta pierwsza z żółtym środkiem ,żółta też piękniutka

[tu.ja]

KaRo - piękny szpaler Wygląda na to, że masz więcej chryzantem niż ja I ładniejsze. Też kupiłam kilka w tym roku od Zibi-ego, ale niewiele z nich zbudowało ładne krzaczki.
Halszko niestety to tylko złudzenie. Skandynawska rośnie zawsze wysoko i jest raczej w pozycji wisząco-leżącej. Od lat jej nie skracam w sezonie choć powinnam. Niestety ona początkowo rośnie słabo i zawsze mam obawy, że nic z niej nie będzie. Dopiero latem przybiera na masie. Do tego dość późno kwitnie i nie chcę tego jeszcze bardziej opóźniać by zdążyła przed przymrozkami. Nie zawsze w porę ją podwiążę i w efekcie ma koszmarny pokrój. W tym roku wyjątkowo ładnie kwitnie. Zrobiłam zdjęcie całej rośliny - może będzie widać o czym "mówię". Teraz kwiatów już niewiele, bo trafiły do wazonu.
Piękne te Twoje. Szczególnie te białe.
- Skandynawska





- późna, ale zdrowa i wytrzymała

- bałam się, że ją straciłam a jednak żyje

[--julian--]

Co to za piękność na ostatnim zdjęciu?

KaRo ja również podziwiam Twój szpaler

[Zibi_41]

Taki piękny szpaler jak u Karo wymaga jedynie odpowiedniego nasłonecznienia i zachowania odległości. Chryzantemy sadzi się co 60cm w pełnym słońcu, będą niskie i kuliste

[jarha]

No faktycznie Izo na tym wczesniejszym zdjęciu Skandynawska jest czarująca, na ostatnim troszkę mniej ale to przecież prawie koniec listopada. I tak pogoda jest łaskawa dla naszych ogrodów, nie licząc październikowych epizodow mrozowych, które zniszczyły część kwiatów
Taką białą pomponową powinnaś mieć bo chyba Ci ją dawałam. Ona jest wysoka a ma stosunkowo drobne kwiatki, początkowo zielonkawe, później białe a na koniec kwitnienia różowieją.
Ja też nie mam odwagi obrywać czubków chryzantem, bo obawiam się, że nie zdążą zakwitnąć, ale muszę spróbować przynajmniej na wcześniejszych odmianach.

Ines w zbliżeniu

[Eliza52]

Moje chryzantemy jeszcze kwitną