Mufko :*, też jestem przekonana, że po kastracji z pewnością się uspokoi. Choć jeśli miałby wyjeżdżać z nami na wieś, to jego charakterek z pewnością by się mu przydał ;)
Zgadzam się, już Watkę mamy opasłą, choć ona po prostu zawsze miała tendencję do tycia, co dawniej dodawało jej uroku, bo była słodką puszystą kuleczką ;)
Bozuniu, oj, rozrabiają, rozrabiają, to prawda. Doniczkowce są najbardziej poszkodowane. Ale nie spodziewałam się, że kotek Cię zauroczy. Może niebawem i Ty będziesz miała jakiegoś zwierzaka ?
ambo, jakże miałabym Ci nie wybaczyć

No tak, rudy kot po prostu musi być !

Chcieliśmy jeszcze białego i czarnego do kompletu, ale nie odważyliśmy się na takie szaleństwo ;) Karmel rzeczywiście powinien być szczupły, wtedy jego uroda będzie bardziej wyrazista. Na razie jest długi i dość wysoki. Ale jest też w takim okresie wzrostu.Kotka 3kg to rzeczywiście drobinka
Syringo, i ja podpatrywałam Cię na traktorku, nie myśl sobie !

Też się cieszę i też mam ambitne (na miarę możliwości) plany tegoroczne
survi, skoro żyłam jeszcze w pamięci niektórych, to musiałam zmartwychwstać

Zgadza się, zapisywałam się i na złoć i na kopytnika

No, chyba, że masz przywrotnika niezliczone łany (choć wiem, że nie masz niestety, ale może wiesz kto ma?)