
Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2919
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
W doniczce była ziemia wyparzona z perlitem, patyczki z kallusem nie dały rady, liście się rozwinęły i obumarły, tymczasem koniec uprawy, a jutro zaczynam od nowa i wszystko opiszę 

Pozdrawiam Eugenia
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Masz jakiś ukorzeniacz czy nie stosowałaś? Ja dostałem w spadku jakąś staroć, proszek który ma prawie 10 lat, ale z tych prawdziwych regulatorów wzrostu. No skarb teraz, to może dlatego zadziałało.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Oooooooo
Muszę spróbować takiego sposobu
A te patyczki po ścięciu z róży z ogródka:?:
Pozdrawiam






Muszę spróbować takiego sposobu

Pozdrawiam

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Świeże, zaraz po ścięciu kawałka pnącej.
To tylko zabawa, pora też nieodpowiednia wg mnie. Ta metoda gazetowa jest jakby bardziej efektywna - dość szybko korzenie sie pokazały.
Jakoś w marcu takie ukorzenianie może miałoby sens - potem od razu do gleby pod jakąś ściętą butelkę pet czy słoik i samo by rosło, a w domu? doniczka, podlewanie, mało światła .. masakra. To już ew. moja Ż przejmie, jeśli patyki nie padną.
To tylko zabawa, pora też nieodpowiednia wg mnie. Ta metoda gazetowa jest jakby bardziej efektywna - dość szybko korzenie sie pokazały.
Jakoś w marcu takie ukorzenianie może miałoby sens - potem od razu do gleby pod jakąś ściętą butelkę pet czy słoik i samo by rosło, a w domu? doniczka, podlewanie, mało światła .. masakra. To już ew. moja Ż przejmie, jeśli patyki nie padną.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2919
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
pelikano11Moje z wyhodowanym w cieple kallusem i następnie wetknięte do doniczki były bez ukorzeniacza, nie dały rady niestety. Wczoraj zawinęłam w gazety, zobaczymy, jak poradzą - też bez ukorzeniacza, tylko moczone przed operacją w Amistarze no i leżą w chłodzie. Jak nie poradzą to chyba sprawię ten ukorzeniacz 
W doniczkach, kiedyś latem udało mi się ukorzenić, ale zimy nie przeżyły, przemarzły zadołowane na rabacie

W doniczkach, kiedyś latem udało mi się ukorzenić, ale zimy nie przeżyły, przemarzły zadołowane na rabacie

Pozdrawiam Eugenia
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
No szkoda...
Gazety są ok? Ja zdecydowałem się na serwetki, są miękkie, można wycisnąć jak za dużo wody złapią. Na zdjęciu możesz zobaczyć, że zagiąłem trochę poniżej końcówek, i tak zawinąłem, żeby każdy pęd był oddzielnie okręcony (patyki się nie dotykają). I wszystko jest zwinięte dosyć luźno.
Ukorzeniacza takiego już na rynku legal nie dostaniesz, bo to fitohormony, na rynku dostępny jest z tą substancją czynną tylko 'Rhizopon AA tabletki' dla profesjonalistów i kosztuje majątek...a pudełeczko proszku, które mam kosztowało kilka PLN

Ukorzeniacza takiego już na rynku legal nie dostaniesz, bo to fitohormony, na rynku dostępny jest z tą substancją czynną tylko 'Rhizopon AA tabletki' dla profesjonalistów i kosztuje majątek...a pudełeczko proszku, które mam kosztowało kilka PLN

- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2919
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Twoje to już piękny kallus mają i korzonki widać
, ja ucięłam sporo patyczków i nie bawiłam się w oddzielanie, tylko oskrobałam, razem całą garść do Amistaru i owinęłam. Ale chyba rozpakuję i oddzielę jak Ty, higiena nie zawadzi
A gazety są w porządku, byle jaki papier to i miękkie 
Kiedyś miałam ukorzeniacz, ale dawno nie widziałam opakowania, pewnie wyrzuciłam jako mocno przeterminowane, a ciekawe jakby te patyczki roztworem Asahi potraktować ? Co prawda też mam przeterminowany, bo to 1 l.butlach było, ale jeszcze nie wyrzucony na 100% !



Kiedyś miałam ukorzeniacz, ale dawno nie widziałam opakowania, pewnie wyrzuciłam jako mocno przeterminowane, a ciekawe jakby te patyczki roztworem Asahi potraktować ? Co prawda też mam przeterminowany, bo to 1 l.butlach było, ale jeszcze nie wyrzucony na 100% !
Pozdrawiam Eugenia
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Eugenia kallus pojawił się błyskawicznie jak z chłodnego miejsca przełożyłem na letni kaloryfer, chyba w przeciągu kilka dni/zdawałem relacje, można policzyć/. Ja jestem zaskoczony korzeniami w tej 'gazetowej' metodzie. W 'gwiazdki' nie wierzyłem, a jednak.
Jak rozwijasz to weź na próbę ze dwa oddzielnie i potraktuj Asahi, zawsze to jakieś doświadczenie.
Jedna zasada - zostawiasz i zapominasz, nie kręcisz, nie podlewasz, nie otwierasz..Jak zaczniesz grzebac co chwilę, bo ciekawość Cię zacznie zżerać, to zdechnie
Jak rozwijasz to weź na próbę ze dwa oddzielnie i potraktuj Asahi, zawsze to jakieś doświadczenie.
Jedna zasada - zostawiasz i zapominasz, nie kręcisz, nie podlewasz, nie otwierasz..Jak zaczniesz grzebac co chwilę, bo ciekawość Cię zacznie zżerać, to zdechnie

- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2919
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Ale jak pędy teraz ścięte, to o co chodzi z tym przechładzaniem? Od listopada są w chłodzie. Chyba od razu w cieple trzymać ?
Pozdrawiam Eugenia
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
No ja przeczytałem że niby po ścięciu powinno się trzymać gazetowe w chłodzie...ale coś mnie tknęło i otworzyłem pakunek -zleciało taką stęchlizną, bleee, i zero kallusa. U mnie chyba by zdechło w chłodzie, więc przełożyłem na letni kaloryfer. To była przypadkowa sytuacja. Może w chłodzie tak miało być? Nie wiem i już się nie dowiem.
Tylko nie wiem czy o to pytasz
Tylko nie wiem czy o to pytasz

- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2919
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Myślałam, że patyki potrzebują przechłodzenia, jeżeli są ścinane np.latem, ale teraz na dworze jest od dawna zimno, więc już przechłodziły się wystarczająco i już przełożyłam przy kaloryferze, a co tam 

Pozdrawiam Eugenia
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Jasne, co tam
a jaką masz temperaturę na tym grzejniku tak ok?

- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2919
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Leżą wysoko na szafce i tam przypuszczam około 25
Zajrzę za tydzień.

Pozdrawiam Eugenia