Uhmmm poprawka fioletową siałam 14 lutego a białą 24 lutego;/ rozgrzebałam ziemię w fioletowej dokładniej i znalazłam 2 nasionka.
Jedno przeznaczyłam na straty, po naciśnięciu wypłynęła z niego woda taka śluzowata.... myślę sobie zgniło więc rozłupałam na dwa a tam normalne zdrowe z tym ze lekko żółte liścienie bez korzonka. ( suchych nasion już nie mam żeby zobaczyć jak to wygląda w nieposadzonym nasionku) drugie z tej doniczki wsadziłam z powrotem na sztorc trochę płycej niż poprzednio.
Wszystkie doniczki łącznie z tubergią, która też nie raczyła wystartować wywaliłam na kaloryfer... może to wina zbyt niskiej temperatury.
W sumie to mój drugi sezon w domu a w tamtym roku siałam tylko papryki i pomidory na rozsadę ( wschodziły ale wolniej niż w starym mieszkaniu na parapecie nad kaloryferem którego się nie dało przykręcić i "dawał" na maxa;/)
Teraz mam temperaturę ustawioną na 20stopni z tym, że półka z rozsadą stoi przy oknie tarasowym więc pewnie od szyby jest chłodniej;/
No nic czekam jeszcze cierpliwie ( chociaż to nie jest moją mocną stroną).
