jeszczebajka ten bawoli, na wyższych gronach też taki oblepiony?
Oczywiście, że nie. Pierwsze piętro to szaleństwo w ilości owoców. Na drugim piętrze 3-5 sztuk, na trzecim 2-4 sztuk, i czwarte piętro tylko niektóre krzaki mają cokolwiek. Nie wiem czy czegoś zabrakło, czy kwitnienie było w czasie deszczy i pogoda popsuła zapylanie.
Płakać nie będę, a właściwie to jestem mega zadowolony.
Ten pierwszy kolorowy poszedł na miejscu. Nawet nie zdążyłem go zważyć. Na oko 350g. Pyszny, mięsisty, lekko kwaskowaty.
magda1975 normalnie współczuję.