Moje storczykowe hobby
Re: Moje storczykowe hobby
Śliczne sabotki . Gratuluję! Pozostałe storczyki też super. Zaowiada się piękne kwitnienie falków . Powiedz mi proszę coś więcej o sabotku w prawym dolnym rogu zdjęcia - mam chyba takiego samego. Czy kwitnie każdego roku? Czy wymaga różnicy temperatur - gdzieś wyczytałam, że do zawiązania pędów kwiatowych wymaga przez 4-6 tyg obniżenia temperatury do 4-7 stC.
Pozdrawiam. Anna
Re: Moje storczykowe hobby
Piękne, zwłaszcza bordowe cudo z lewej strony - błyszczący i intrygujący
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczykowe hobby
justus27.affa,gogi- witajcie w moim wątku.Cieszę się, że mnie często tu odwiedzacie.
justus27- OK. Postaram się wklejac więcej zdjęć ze wspólnych kwitnień.
gogi- ten bordowy faktycznie jest bardzo błyszczący i przypomina mi z wyglądu Paphiopedilum ,King Artur'.
affa- ten sabotek z prawej strony to Paph.insygne. Kupiłam go ledwie miesiąc temu kwitnącego- więc nie mam pojęcia, czy uda mi się doprowadzić go do ponownego zakwitnięcia. Podobno botaniczne sabotki są trudniejsze w uprawie i wymagają raczej rygorystycznego przestrzegania warunków uprawy, podczas, gdy mieszańce są bardziej tolerancyjne. No cóż zobaczymy- sabotki botaniczne to dla mnie nowe trudniejsze wyzwanie. Mam jeszcze dwa inne botaniczne sabotki, ale to prawie siewki. Nie wiem, czy uda mi się je doprowadzić chociaż do dorosłości.
justus27- OK. Postaram się wklejac więcej zdjęć ze wspólnych kwitnień.
gogi- ten bordowy faktycznie jest bardzo błyszczący i przypomina mi z wyglądu Paphiopedilum ,King Artur'.
affa- ten sabotek z prawej strony to Paph.insygne. Kupiłam go ledwie miesiąc temu kwitnącego- więc nie mam pojęcia, czy uda mi się doprowadzić go do ponownego zakwitnięcia. Podobno botaniczne sabotki są trudniejsze w uprawie i wymagają raczej rygorystycznego przestrzegania warunków uprawy, podczas, gdy mieszańce są bardziej tolerancyjne. No cóż zobaczymy- sabotki botaniczne to dla mnie nowe trudniejsze wyzwanie. Mam jeszcze dwa inne botaniczne sabotki, ale to prawie siewki. Nie wiem, czy uda mi się je doprowadzić chociaż do dorosłości.
Re: Moje storczykowe hobby
dziękuję śniezko za odpowiedź. Będę tu często zaglądać i pozwolisz -korzystać z Twojego doświadczenia w opiece nad sabotkami. Pierwszy, którego kupiłam i od razu botaniczny . Jeszcze raz - piękne kwiaty
Pozdrawiam. Anna
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Moje storczykowe hobby
Mnie tu nie było! Ja tych Sabotków wcale nie widziałam! O matko, jakie śliczne!
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczykowe hobby
affa- ależ oczywiście, serdecznie zapraszam do odwiedzin i korzystania z tego, co uznasz za przydatne, ale monopolu na wiedzę sabotkową, to ja nie mam, więc i mnie zdarzają się potknięcia i nie wszystkie moje doświadczenia mogą się sprawdzić gdzie indziej.
Wanda- dziękuję za odwiedziny i słowa uznania dla moich sabotków. Jeśli znajdziesz chwilę czasu i zechcesz wpaść do mnie ponownie-to serdecznie zapraszam.
Oto kilka zdjęć z grupowego kwitnienia sabotków, ale niestety zdjęcia są zeszłoroczne.
Wanda- dziękuję za odwiedziny i słowa uznania dla moich sabotków. Jeśli znajdziesz chwilę czasu i zechcesz wpaść do mnie ponownie-to serdecznie zapraszam.
Oto kilka zdjęć z grupowego kwitnienia sabotków, ale niestety zdjęcia są zeszłoroczne.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Moje storczykowe hobby
Teraz to mnie już dobiłaś totalnie! Cudne są. Wpadłam w przerwie przedświątecznej krzątaniny. Taki widok, to uczta dla oczu i daje ukojenie.
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje storczykowe hobby
Oh jej ależ ślicznie sobotkowo u Ciebie, podziwiam i ślę ułony
Re: Moje storczykowe hobby
Piękne a w jakim miesiącu miałaś tak dużo kwitnących sabotków?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Moje storczykowe hobby
Cudownie wyglądają te sabotkowe zdjęcia.
Może i ja się na przyszły rok doczekam takiego grupowego kwitnienia moich.
To prawda one strasznie powoli rosną, i te pąki u mnie już ponad dwa miesiące to trwa.
Może i ja się na przyszły rok doczekam takiego grupowego kwitnienia moich.
To prawda one strasznie powoli rosną, i te pąki u mnie już ponad dwa miesiące to trwa.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje storczykowe hobby
To i tak bardzo dużo kwitnie. U mnie nigdy żadne Paphiopedilum nie chciało kwitnąć. Ale ty ich sporo nazbierałaś i do tego chyba lubią u ciebie być, jak popuszczały pędy...śnieżka pisze:Dusia, witaj. Cieszę się, że mnie odwiedzasz. Tak, teraz kwitnie tylko 4, bo dwa już przekwitły, ale jeszcze trzy mają pączki. Tylko one bardzo dłuuugo się rozwijają i może zakwitną gdzieś w lutym.
A zeszłoroczne zdjęcia ładne. masz jakieś Paphiopedila z liśćmi w kropki?
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje storczykowe hobby
Śnieżka...no sabotkowy ogród w domu Masz Piękne....
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczykowe hobby
Wanda, Beatrice, gogi, Joane, Storczykowa, justus27-Drogie Dziewczyny- dzięki, że udało Wam się, mimo przedświątecznych zajęć, wpaść do mojego ,sabotkowa'. Dzięki za miłe słowa i pochwały moich sabotków.
Te fotki specjalnie wkleiłam, żeby choć na chwilę można było się zrelaksować i odwerwać od światecznych szaleństw. Taka sytuacja w kwitnieniach pewnie się już nie powtórzy, ponieważ akurat to były kwitnące egzemplarze, zakupione w krótkich odstępach czasu. Najwięcej kwitnących było w marcu- dokładnie na poczatku.
Te fotki specjalnie wkleiłam, żeby choć na chwilę można było się zrelaksować i odwerwać od światecznych szaleństw. Taka sytuacja w kwitnieniach pewnie się już nie powtórzy, ponieważ akurat to były kwitnące egzemplarze, zakupione w krótkich odstępach czasu. Najwięcej kwitnących było w marcu- dokładnie na poczatku.