PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4076
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Gieniu ja również nie widuję wróbli tylko mazurki.
Może ktoś zamieści aktualną fotkę wróbla?
Może ktoś zamieści aktualną fotkę wróbla?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Nie, nie, to nie był mazurek. Mazurek ma biały kołnierzyk a ten, którego dziś widziałam to był naprawdę wróbel. Skakał sobie po dróżce przede mną.
Pozdrawiam! Gienia.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1028
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Witam u mnie najwięcej wróbli jest na przełomie lutego i marca w starych świerkach od wielu wielu lat .
Gdy robi się cieplej to ciężko jakiegoś zauważyć nawet teraz w maju, dzisiaj zrobiłem zdjęcia z mieszkania jest trochę niewyraźne trzeba zbliży , tylko się nie śmiejecie:
Jutro z rana się zaczaję i jak wróble będą to zrobię lepsze zdjęcie.
Gdy robi się cieplej to ciężko jakiegoś zauważyć nawet teraz w maju, dzisiaj zrobiłem zdjęcia z mieszkania jest trochę niewyraźne trzeba zbliży , tylko się nie śmiejecie:
Jutro z rana się zaczaję i jak wróble będą to zrobię lepsze zdjęcie.
Pozdrawiam Robert :-)
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1028
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Połączyłam. Iwona
Sorry pomyliłem się w poście wyżej to mazurki a nie wróble.
A ten ładnie dzisiaj cwierkał :
Sorry pomyliłem się w poście wyżej to mazurki a nie wróble.
A ten ładnie dzisiaj cwierkał :
Pozdrawiam Robert :-)
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2447
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Wilgi przyleciały dwa dni temu, jest komplet
Pozdrawiam Lucyna
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Dzisiaj po raz pierwszy w tym roku usłyszałam kukułkę. Dwa tygodnie później niż zwykle.
Ewa
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2447
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Kukułki są już od tygodnia. Nie marnują czasu, wszędzie ich pełno
Pozdrawiam Lucyna
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Są i wilgi i jerzyki też przyleciały w środę czy czwartek. Wiosna.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2447
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.
Piękny śpiewak", przyłapany "na gorącym uczynku"
U mnie aktualnie lęgi bogatek w budkach. Kosy i pokrzewki (niestety nie potrafię zidentyfikować gatunku ) już wyprowadziły lęgi.
Z gniazdem kosa wiąże się taka oto niefajna historia: Kos zrobił gniazdo jakieś 2 m nad ziemią w niewiele większej sośnie himalajskiej. Gniazdo zwęszyła moja suczka lagotto, która niestety ma "korbę" na punkcie ptaków. Puszczana do ogrodu najpierw pilnowała gniazda, potem zaczęła wspinać się na sosnę. Ptaki szczęśliwie wyprowadziły młode, jednak drzewo zostało zdemolowane Pień poryty pazurami i połamane gałęzie od psich prób włażenia na drzewo. Raz nawet nakryłam ją, jak wisiała na tej sośnie
U mnie aktualnie lęgi bogatek w budkach. Kosy i pokrzewki (niestety nie potrafię zidentyfikować gatunku ) już wyprowadziły lęgi.
Z gniazdem kosa wiąże się taka oto niefajna historia: Kos zrobił gniazdo jakieś 2 m nad ziemią w niewiele większej sośnie himalajskiej. Gniazdo zwęszyła moja suczka lagotto, która niestety ma "korbę" na punkcie ptaków. Puszczana do ogrodu najpierw pilnowała gniazda, potem zaczęła wspinać się na sosnę. Ptaki szczęśliwie wyprowadziły młode, jednak drzewo zostało zdemolowane Pień poryty pazurami i połamane gałęzie od psich prób włażenia na drzewo. Raz nawet nakryłam ją, jak wisiała na tej sośnie
Pozdrawiam Lucyna