Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2507
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj lucynko to chyba przesilenie wiosenne każdy jakiś rozbity chodzi i osłabiony no cóż trzeba więcej słoneczka i ciepła i może trochu witaminek. Pozdrawiam Cię serdecznie życzę zdrówka ;:167 ;:168
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko dzisiaj chyba pogoda tak wariowała bo mnie też w głowie wirowało i ćmiło. Szybkie zmiany pogody nie są jednak korzystne. Ale nic się nie bój wszystko zdążysz nadrobić. Oby zdrowie było. U mnie rano było jeszcze ciepło, ale potem zaczęło wiać lodowatym wiatrem i ciapać oczywiście. Dzień bez deszczu dniem straconym.

Właśnie widziałam, że jakiś podejrzany ruch się zrobił w tym moim wątku. Nawet chyba jakiś tajny agent zawitał ha ha. Podejrzane, podejrzane :shock: .

Ogródeczek to ja akurat na suchym terenie mam, ale aktualnie sad mi zaczyna zamieniać się w Morze Bałtyckie. Spływa tam woda z innych pól, która po otwarciu śluzy pójdzie do Wisły, ale to pewnie jeszcze trochę potrwa.

Co do zakupów to plany się trochę pozmieniały. (Wiem, spontaniczne decyzje nie są moją mocną stroną ;:124 , najpierw robię potem myślę ;:14 ). Zajrzałam do mojego zamówienia zdziwiona, że żaden mail nie przyszedł, a tam widnieje czas dostawy 20 - 30 dni. No takich pokładów cierpliwości to ja nie mam. Poza tym poczytałam na forum o budlei i okazuje się, ze mrozoodporna to ona zbytnio nie jest. Stwierdziłam, ze jak mi ją przyślą w połowie maja, zanim się zadomowi to zaraz zmarznie. Za dwie roślinki nie kalkulował się natomiast koszt wysyłki, a nic innego nie wzbudziło w tej szkółce mojego zainteresowania. W innych szkółkach jak jedno mi się podobało to drugiego nie było. Postanowiłam więc, że magnolia i hortensja poczekają do przyszłego roku i anulowałam zamówienie. Ale skoro już kasa przeznaczona na roślinki to zamówiłam sobie w to miejsce cztery róże. Może teraz lepiej trafię.

Fajnie, że gołębiarze trzymają się razem i dobrze, ze każde z Was ma swoją pasję, którą w dodatku możecie realizować w tym samym miejscu.

No chyba za dużo gadam i zaśmiecam Ci wątek ;:131 . Obiecuję rychłą poprawę. Trzymajcie się cieplutko.
Awatar użytkownika
Shalina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1132
Od: 3 paź 2017, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko cudowna jest ta Twoja magnolia i o mały włos w środę też bym ją kupiła na targu, ale tym razem oparłam się pokusie ;:306 Raz, że na takie drzewka nie mam miejsca, a po drugie nie zniosłabym tego, że pąki ciągle marzną i kwiatów nigdy nie ma. Jeszcze jak mała, można okryć, gorzej jest już z większą. :wink: Tą co mam zdążyła zakwitnąć u mnie jeden raz, a jest już całkiem okazałym krzaczkiem, którego nie dam rady już okryć. Dzisiaj też pąki pewnie zmarzły, bo jest 3 na minusie ;:223 Te co pokazałam na ostatnich zdjęciach kwitną wprawdzie co roku, ale może dlatego, że są osłonięte z każdej strony domami, a uliczki wąziutkie :wink:
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka ;:167 ;:196 ;:196
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11478
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Działka wielobarwna kusi do odwiedzania ;:63 a tu się nie da bo zła aura nie pozwala! ;:145
Teraz jeszcze nocne przymrozki nie wiadomo co złego nam uczynią... ;:oj
Ja nigdy swoich magnolii nie okrywałam, większość odmian jest mrozoodporna i to nie zima im zaszkodzi tylko wiosenne przymrozki szkodzą pąkom i kwiatom. Ta przypadłość u mnie miała już miejsce niestety.Jak będzie tej wiosny? Oto jest pytanie... ;:131
Miłego dnia z Jolką Lucynko! :D ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko, wpadam ale nie pisałam juz ho ho bo co zaglądam to mam zaległości o przynajmniej killa stron. Piękna wiosna u Ciebie jak zwykle.
Zdróweczka !
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Siedzę sobie w domku, słuchając wyjącego za oknami wiatru oraz muzyki deszczowych kropel grających na szybach i parapetach.
Ciemno, zimno i nieprzyjemno. Istny listopad. Przymrozków jeszcze u nas nie było, co nie znaczy, że ich nie będzie, bo będą i to już jutrzejszej nocy.


Alu - witaminkami to ja się faszeruję przez całą zimę. Do tego jeszcze dokładam sobie Omega3, a te pogodowe zawirowania nic sobie z tego nie robią. I tak atakują moją biedną, niczemu niewinną czaszkę. ;:24
W tej sytuacji zdrówko jest na wagę złota, dziękuję Ci więc za dobre życzenie, które najserdeczniej odwzajemniam. ;:167

Jagusiu - gadaj, gadaj ile tylko chcesz, żadnych śmieci tu nie dostrzegam, w przeciwieństwie do bardzo miłej pogawędki. ;:168
Agent - powiadasz, ;:131 Coś w tym jest, bo zaćwierkał i pewnie odleci. Przynajmniej tak zapowiedział.
;:oj To sadu żal, owoców, którym nadmiar wody nie sprzyja. Oby jak najszybciej ta woda spłynęła do rzeki i pozwoliła drzewom spokojnie egzystować.
Z Ciebie jednak lepsza zawodniczka niż ze mnie, bo ja jak już coś zamówię, to nie rezygnuję i dopiero po dostawie towaru martwię się, gdzie ja te dobra wsadzę. ;:306 Cóż, nie będzie to, to będzie coś innego, może tak miało być i różyczki lepiej będą się sprawowały dając Ci więcej radości. ;:215
Dzięki zamiłowaniu M do gołąbków mam kierowcę na zawołanie i nie muszę prosić, by z łaski swojej zechciał zawieźć mnie i kotę na działkę. :D
Dziękuję i Tobie również życzę ciepełka. ;:167

Halinko - w zasadzie magnolia gwiaździsta jest odporna na mróz, jedynie wczesnowiosenne mrozy mogą zniszczyć pąki, a ja w marcu zdjęłam z niej agrowłókninę i mróz pąkom nie zaszkodził, więc już nie będę jej opatulała.
Ona kwitnie bardzo wcześnie, możesz sobie spokojnie kupić do ogrodu. Jest śliczna podczas kwitnienia, przypomina mi pannę młodą w welonie. ;:215
Zdrówko przygarniam z wdzięcznością i odwzajemniam ;:167
Pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka. ;:196

Maryniu - oj, paskudna pogoda, paskudna! ;:222
Moja magnolia też już nie będzie okrywana, bo to raczej nie ma sensu. Odkryłam swoją, a potem przyszedł mróz, który na szczęście uszkodził tylko dwa pąki.
Mam jeszcze jedną magnolię, ubiegłoroczny nabytek i ona, aczkolwiek jeszcze malutka, ma kilka pączków, jednak nie mam pewności co do tego, czy w tym roku je rozwinie. Zapewne poczekam do następnego sezonu.
Dzisiaj nawet Jolka mi nie umila życia, bo gdy spoglądam w kierunku okien, to najchętniej poszłabym w kimono, czego bardzo, ale to bardzo nie lubię robić we dnie. ;:185
Pozdrawiam cieplutko. ;:196

Majeczko - dziękuję, że jesteś. ;:196
Mówisz, że wiosna piękna ... ;:131 Pięknie się zapowiedziała i ... ustąpiła miejsce czemuś, co bardziej mi listopad przypomina. Cóż, trzeba po raz kolejny uzbroić się w cierpliwość.
Zdróweczko na wagę złota, przytulam, dziękuję i oczywiście odwzajemniam. ;:167


Trzymajcie się ciepło i zdrowo. ;:4

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2507
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Witaj Lucynko pięknie Ci juz zakwitły tulipany wiosna u Ciebie w pełni. Pozdrawiam miłego dnia i duzo zdrówka ;:196
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16175
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Też siędzę w domu i słucham deszczu, ale każdy taki przesiedziany w kwietniu dzień, to dzień stracony. Tak mnie ciągnie do ogrodu, że miejsca sobie znaleźć nie mogę. Wyobraź sobie, że też wypełniam czas Jolką. Ech...
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie wieczorową porą!
W pogodzie bez zmian.
Przejrzałam swoje sadzonki na parapetach i jestem bliska załamania. Wszystkie tęsknią za słońcem, a pomidorki coraz to marniejsze. Planowaliśmy wywieźć je do tunelu działkowego, ale gdy prognozy pokazały możliwość nocnych przymrozków, zostawiliśmy w domu. Na balkonie wiatr mocno wieje, więc i tam ich nie wynoszę. A miałam nie siać w tym roku. Jakieś licho mnie podkusiło i teraz mam, co chciałam. :oops:


Alu - to jedyne tulipanki, które kwitną, ale one wczesne, to nic dziwnego. ;:108
Zdrówko przytulam z wdzięcznością ;:196 i Tobie również życzę go serdecznie. ;:167

Wandziu - to możemy sobie ręce podać. ;:108 Obie siedzimy, obie zasłuchane w deszczową piosenkę i obie z Jolką do towarzystwa. ;:7
Trzymaj się i niech Cię cierpliwość nie opuszcza. ;:196


Dobrego weekendu! ;:4 ;:4

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko no niestety pogoda nie nastraja optymistycznie. U mnie dzisiaj było na zmianę słonko, całkowite zachmurzenie, deszcz i lodowaty, urywający głowę wiatr. I z tego co widać w prognozach do wtorku przymrozki, a potem wcale nie lepiej. Zacznie się maj i zaraz ogrodnicy. Ale Cię pocieszyłam ;:306 .
U mnie zaczyna kwitnąć nektaryna więc zapewne w tym roku nic z niej nie będzie bo przy takiej pogodzie żadna pszczoła nie wyściubi nosa z ula.
Wszystkie roślinki wołają o słońce, z jednej strony rwą się do życia, a z drugiej kulą się z zimna. Ciekawe jakie będzie lato, bo przecież zdarzały się takie lata bez lata. Pamiętam byłam w takim roku nad morzem i było tak okropnie zimno, że zapamiętałam ten pobyt na długo. Jednak w tamtym roku całe lato była taka pogoda.
Moje pomidorki w tunelu na razie dają radę. Przez kilka dni miały w dzień grzane, a w nocy włóknina i znicze. Teraz w dzień słonko to mają ciepło, ale na noce okrycie i znicze zawsze są w pogotowiu. Lucynko, a może spróbuj zorganizować jakieś dodatkowe okrycie na tunel np. jakąś plandekę do zakładania na noc i właśnie znicze i powinny roślinki w tunelu przetrwać. Tylko, że trzeba rano jeździć zdejmować, a wieczorem okrywać.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witaj Jagusiu - nic mnie już nie jest w stanie bardziej zdołować. Mam chandrę i aż mnie nosi. Kiedy wreszcie da się normalnie żyć w zgodzie z naturą?! ;:145 ;:223 Nie widzę światełka w tunelu.
M donosi, że pękają pąki brzoskwini. Nie będzie owoców. ;:222
Jeżeli jeszcze lato miałoby być takie paskudne, to tylko się pochlastać. Ja nie chcę! Wystarczy tych wiosennych anomalii.
Mam zabudowany balkon, a na nim foliaczek trzypółkowy, ale i tam nie wyniosę pomidorów, boję się im jeszcze bardziej zaszkodzić. ;:224 Tak zrobiłam w ubiegłym roku i połowa zmarniała całkowicie. ;:222 Na działkę nie zawiozę, bo trzeba by było dwa razy dziennie jeździć w celu ich opatulania i odpatulania, a to jednak trochę daleko. ;:108 Co innego wyjść do ogrodu, z działką jest więcej ambarasu. :oops:
Trzymaj się cieplutko. ;:3 Miłej niedzieli. ;:196


Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2701
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko :wit
Chyba każdy w tym roku ma taki nastrój od tej huśtawki pogodowej :(
Ale u Ciebie naprawdę można nacieszyć oczy pięknymi kwitnieniami. Cudowna magnolia przyciąga wzrok i aż buzia się śmieje na jej widok :D Do towarzystwa bogato złoci się forsycja, obok widzę rododendrona z wypasionymi pąkami, które lada chwila zaczną pękać i pokażą kolorek. Nie wspomnę już o bogactwie pierwiosnków, ślicznych sasankach, tulipanach, narcyzach, grubiutkich hiacyntach i całej reszcie wiosennych pocieszajek. Żeby jeszcze ta pogoda była lepsza, wszyscy mielibyśmy lepsze humory ;:108

Trzymaj się dzielnie Kochana, w końcu doczekamy się na ciepło. Miłej niedzieli Lucynko ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko nie "płakaj", będzie dobrze. Wystawiaj swoje pomidorki na balkon tylko nie do foliaczka, a bez okrycia jak tylko pokaże się jakieś słonko. Dobrze i na godzinkę niech złapią promieni i niech się hartują. Może z tymi przymrozkami nie będzie tak źle. U mnie dzisiaj miał być spory przymrozek, a jak się wychodzi to nie czuć. Jest dość ciepło i nawet jakaś mżawka leci. Ale znów problemem jest deszcz i wiatr bo pszczółek ni widu, ni słychu. Dzisiaj wiało lodowato, a nawet przez chwilę sypnęło krupą śnieżną. Kwiaty przy takim codziennym zwilżeniu mogą się ciężko zapylać.

Duża odległość od działki na pewno jest problemem, ale na to nie masz wpływu. Twoje roślinki to twardzi zawodnicy. Przetrzymają. Ja nieraz dostawałam od sąsiadki takie zasuszone, wynędzniałe sadzonki ogórków i pomidorów, które zostawały im z rozsady w tunelach foliowych i zawsze wszystkie dawało się zreanimować, a potem pięknie owocowały. Twoje też przetrwają i odwdzięczą się za troskę. Śpij spokojnie i nie zamartwiaj się.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”