Ranczo Nokły cz.2
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
To sójka odwiedziła Cię Tadku.
No zaskoczyłeś mnie tym zimowaniem żółwi w naszych naturalnych warunkach. Myślałam, że im fundujesz jakąś kwaterkę na zimę
Wydawało mi się, czy pisałeś kiedyś, że pomidory do tunelu wysadzasz ok 20-25 kwietnia..więc zostało tydzień-dwa do wysadzenia, a to jeszcze i tak Zochy nie obejmie..ale jak słusznie mawiasz, kto nie ryzykuje, ten wcześniej pomidorów swych nie jada
No zaskoczyłeś mnie tym zimowaniem żółwi w naszych naturalnych warunkach. Myślałam, że im fundujesz jakąś kwaterkę na zimę
Wydawało mi się, czy pisałeś kiedyś, że pomidory do tunelu wysadzasz ok 20-25 kwietnia..więc zostało tydzień-dwa do wysadzenia, a to jeszcze i tak Zochy nie obejmie..ale jak słusznie mawiasz, kto nie ryzykuje, ten wcześniej pomidorów swych nie jada
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Tadeuszu, uprawa jak się wyraziłeś z "dopadku" ma tę zaletę, że dyscyplinuje ogrodnika.
Ja mam ogród na miejscu a mimo to często go zaniedbuję.
Zachwycałam się wiosną we Wrocławiu- wysyłałeś tam ostatnio swój trawnik?
Zasady pielęgnacji pamiętam, zdradź, czym i jak często go nawozisz.
Pędraki chrabąszczy nie dały się we znaki?
Ja mam ogród na miejscu a mimo to często go zaniedbuję.
Zachwycałam się wiosną we Wrocławiu- wysyłałeś tam ostatnio swój trawnik?
Zasady pielęgnacji pamiętam, zdradź, czym i jak często go nawozisz.
Pędraki chrabąszczy nie dały się we znaki?
Pozdrawiam, nigella
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Tadeuszu, ale macie prawdziwie już zieloną trawę, ten kolor jest najlepszy po zimie ;)
Tak sympatycznie wyglądają te żółwie, aż mam ochotę sobie jakiegoś sprawić, ale niestety nie nadaje się do naszych działkowych rowów melioracyjnych.
Tak sympatycznie wyglądają te żółwie, aż mam ochotę sobie jakiegoś sprawić, ale niestety nie nadaje się do naszych działkowych rowów melioracyjnych.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
JUDYTO-dziękuję za odwiedziny, dobrze wiedzieć że sójka odwiedza nasz ogród. Nie tylko Tobie zdawało się że te żółwie wymagają troskliwej opieki, ja też myślałem że nie przeżyją pod lodem pierwszej zimy, ale okazały się żywotniejsze niż nam się wydawało.
Pomidory planuję posadzić do tunelu 20-25 kwietnia, zależnie od pogody, zostawiam kilkanaście- kilkadziesiąt na zapas ( te najsłabsze), dwa lata temu 3 maja zmarzło mi około 20 sadzonek ( było -6) i to mnie nauczyło że wszystko w pogodzie może się zdarzyć.
EWO-dziękuję za odwiedziny, cieszy nas, że lubisz zaglądać do naszego ogrodu, staramy się pokazać na zdjęciach to co mamy w ogrodzie najpiękniejszego i pokazać na Forum , bo uważam że po to tu się spotykamy by się pochwalić tym co kochamy i co jest dla nas najcenniejsze .
NIGELLO- dziękuję za odwiedziny, trawnik wymaga dużo pracy by ładnie wyglądał, dokładnie opisywałem w wątkach trawnikowych kiedy i co robię na trawniku. Co do nawożenia , to z uwagina wielkość trawnika nie bawię się w drogie "wynalazki", są z pewnością dobre, ale i drogie, ja zaopatruję się w składzie nawozów dla rolnictwa. Kupuję tam w workach 25 kg, lub 50 kg nawozy wieloskładnikowe typu polifoska i polimag, oraz jako uzupełnienie nieduże ilości mocznika lub saletry amonowej( zawierające duże ilości azotu).Nawożę swój trawnik dwa razy do roku, pierwszy raz skoro tylko śnieg zginie i podeschnie trawnik, drugi raz w drugiej połowie czerwca, nie później niż 5-10 lipca.
Wydaje mi się że pędraki i chrabąszcze nie mają w moim trawniku szans, bliskość lasu, nadrzeczne drzewa i ogród sprawiają że non stop po trawniku spacerują różnego rodzaju ptaki, ignorują, nie tylko nas, ale i pieska.
ALANO- dziękuję za odwiedziny, tak zieleń trawnika po zimie jest przyjemna dla oczu. Żółwie to drapieżniki , muszą mieć pożywienie, no i niezamarzającą wodę w zimie, u mnie żywią się tym co daję rybkom oraz pełnią sanitarną rolę w stawie z rybkami.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, wiesz że gdyby nawet tak było, to bym się nie przyznał. Włókniny mam dużo na część warzywną, lecz by zakryć cały trawnik niestety, nie starczyło by. Pod włókniną trawka była by nie tak zielona. Nawóz na trawnik rozrzuciłem około 16 marca, jak drugi raz w tym roku zginął śnieg. Po rozrzuceniu nawozu ,, od następnego dnia przez co najmniej 10 dni lało, albo śnieg padał, tak że nawóz się całkowicie rozpuścił i wniknął w glebę ( nie spłynął z wodą bo mam równo). Gdy się zrobiło ciepło od razu trawa zaczęła rosnąć i mimo znacznych szkód pozimowych w trawniku (pleśń pośniegowa). Oto są dwie prawdy, którą wybierasz ,decyzja należy do Ciebie.
PS. Koszenie trawnika i wertykulacja będzie w nadchodzącym tygodniu( jeżeli pogoda pozwoli)
SZYMONIE- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, ostatnie zdjęcia zostały wykonane wczoraj,( dzisiejsze dzisiaj). Trawnik powinno się nawozić jak najwcześniej , nawozy wnikają w glebę i zaczynają przynosić efekty po trzech- czterech tygodniach od wysiewu .
Kaczeńce rosną w naturalnym środowisku od wielu, wielu lat,w cieniu, nad rzeką, zajrzałem wczoraj do tego zakątka ogrodu i stwierdziłem że już zaczyna kwitnienie.
Dzisiaj mimo nie najlepszej pogody, przynajmniej nie padało, świąteczny dzień spędziliśmy z rodziną w NOKŁACH. Oto kilka zdjęć z pobytu w ogrodzie.
Pomidory planuję posadzić do tunelu 20-25 kwietnia, zależnie od pogody, zostawiam kilkanaście- kilkadziesiąt na zapas ( te najsłabsze), dwa lata temu 3 maja zmarzło mi około 20 sadzonek ( było -6) i to mnie nauczyło że wszystko w pogodzie może się zdarzyć.
EWO-dziękuję za odwiedziny, cieszy nas, że lubisz zaglądać do naszego ogrodu, staramy się pokazać na zdjęciach to co mamy w ogrodzie najpiękniejszego i pokazać na Forum , bo uważam że po to tu się spotykamy by się pochwalić tym co kochamy i co jest dla nas najcenniejsze .
NIGELLO- dziękuję za odwiedziny, trawnik wymaga dużo pracy by ładnie wyglądał, dokładnie opisywałem w wątkach trawnikowych kiedy i co robię na trawniku. Co do nawożenia , to z uwagina wielkość trawnika nie bawię się w drogie "wynalazki", są z pewnością dobre, ale i drogie, ja zaopatruję się w składzie nawozów dla rolnictwa. Kupuję tam w workach 25 kg, lub 50 kg nawozy wieloskładnikowe typu polifoska i polimag, oraz jako uzupełnienie nieduże ilości mocznika lub saletry amonowej( zawierające duże ilości azotu).Nawożę swój trawnik dwa razy do roku, pierwszy raz skoro tylko śnieg zginie i podeschnie trawnik, drugi raz w drugiej połowie czerwca, nie później niż 5-10 lipca.
Wydaje mi się że pędraki i chrabąszcze nie mają w moim trawniku szans, bliskość lasu, nadrzeczne drzewa i ogród sprawiają że non stop po trawniku spacerują różnego rodzaju ptaki, ignorują, nie tylko nas, ale i pieska.
ALANO- dziękuję za odwiedziny, tak zieleń trawnika po zimie jest przyjemna dla oczu. Żółwie to drapieżniki , muszą mieć pożywienie, no i niezamarzającą wodę w zimie, u mnie żywią się tym co daję rybkom oraz pełnią sanitarną rolę w stawie z rybkami.
AGUŚ- dziękuję za odwiedziny, wiesz że gdyby nawet tak było, to bym się nie przyznał. Włókniny mam dużo na część warzywną, lecz by zakryć cały trawnik niestety, nie starczyło by. Pod włókniną trawka była by nie tak zielona. Nawóz na trawnik rozrzuciłem około 16 marca, jak drugi raz w tym roku zginął śnieg. Po rozrzuceniu nawozu ,, od następnego dnia przez co najmniej 10 dni lało, albo śnieg padał, tak że nawóz się całkowicie rozpuścił i wniknął w glebę ( nie spłynął z wodą bo mam równo). Gdy się zrobiło ciepło od razu trawa zaczęła rosnąć i mimo znacznych szkód pozimowych w trawniku (pleśń pośniegowa). Oto są dwie prawdy, którą wybierasz ,decyzja należy do Ciebie.
PS. Koszenie trawnika i wertykulacja będzie w nadchodzącym tygodniu( jeżeli pogoda pozwoli)
SZYMONIE- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, ostatnie zdjęcia zostały wykonane wczoraj,( dzisiejsze dzisiaj). Trawnik powinno się nawozić jak najwcześniej , nawozy wnikają w glebę i zaczynają przynosić efekty po trzech- czterech tygodniach od wysiewu .
Kaczeńce rosną w naturalnym środowisku od wielu, wielu lat,w cieniu, nad rzeką, zajrzałem wczoraj do tego zakątka ogrodu i stwierdziłem że już zaczyna kwitnienie.
Dzisiaj mimo nie najlepszej pogody, przynajmniej nie padało, świąteczny dzień spędziliśmy z rodziną w NOKŁACH. Oto kilka zdjęć z pobytu w ogrodzie.
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3611
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Witaj Tadeusz w ten jeszcze świąteczny wieczór . Widzę , że rodzinka odwiedziła ranczo , mimo jak piszesz nie najładniejszej pogody U nas już od dłuższego czasu pogoda piękna . Święta były również pełne słońca . Od jutra znowu ruszam do pracy na działce , bo niestety mam jeszcze sporo do zrobienia . Zastanawiam się jak Ty z żoną tak wielki teren ogarniacie , że tak wszystko pięknie wygląda
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
Tadeuszu planowałam jutro kosić trawę bo już spora urosła...
czytam, że i Ty planujesz koszenie? To znaczy, że nie jest za wcześnie?
Pytam bo dookoła mnie wszyscy wynajmują firmy ogrodnicze... tylko ja jedna sama działam w ogródku a dotąd nie słyszałam jeszcze charakterystycznego dźwięku kosiarki:)
Zauważyłam też małą kępkę koniczyny... (nie wiem skąd się wzięła...) będę musiała ręcznie ją przed koszeniem usunąć, żeby mi się nie rozsiała
dopisek 14. 04 wtorek.
skosiłam trawę. i jest "aligancko"
nie zrobiłam zdjęcia bo zeszłam z ogródka jak już zmrok zapadł... (podlewałam)
ale trawka pięęekna
czytam, że i Ty planujesz koszenie? To znaczy, że nie jest za wcześnie?
Pytam bo dookoła mnie wszyscy wynajmują firmy ogrodnicze... tylko ja jedna sama działam w ogródku a dotąd nie słyszałam jeszcze charakterystycznego dźwięku kosiarki:)
Zauważyłam też małą kępkę koniczyny... (nie wiem skąd się wzięła...) będę musiała ręcznie ją przed koszeniem usunąć, żeby mi się nie rozsiała
dopisek 14. 04 wtorek.
skosiłam trawę. i jest "aligancko"
nie zrobiłam zdjęcia bo zeszłam z ogródka jak już zmrok zapadł... (podlewałam)
ale trawka pięęekna
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
witaj imienniku .skladam ostatnie wieczorne świąteczne życzenia i mysle że się nie przejadłeś w czasie świat bo niestety jutro musisz skosić trawę,moją będę kosił już drugi raz,za pierwszym nacinałem całą areatorem i wygrabilem zeszłoroczną.wiosna u Ciebie chyba trochę przyspała,u mnie była troche wczesniej,niestety na grila się nie zalapałem a szkoda.miło się spacerowało u Ćiebie,pozdrawiam tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
EWO- dziękuję za odwiedziny, w święta nie była najlepsza pogoda, ale rodzinny wyjazd na działkę udał się, święta i po świętach ,a pracy w ogrodzie nie ubywa. Jedynym naszym zajęciem jest praca na działce, z trudem ,ale jakoś dajemy sobie, jakby co, to w odwodzie jest jeszcze reszta rodziny, na razie tylko odpoczywają, bo my dajemy sobie radę.
IZO- dziękuję za odwiedziny, ja dzisiaj miałem w planie inną pracę, koszenie przygotowuję na jutro, Ty , jutro odpoczywasz po dzisiejszym koszeniu. Koniczynę trzeba szybko usuwać ,dokładnie ze wszystkimi korzonkami, im wcześniej tym korzenie są słabiej ukorzenione, najlepiej ziemię lekko zruszyć pazurkami i usunąć całą koniczynę, później to tylko opryski, koniczyna się sama z wiatrem nasiewa, nie ma silnych na nią.
Zajrzę jutro do Ciebie do ogrodu by zobaczyć" aligancki" trawniczek., mam nadzieję że wstawisz zdjęcia z ogrodu.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny i za życzenia świąteczne. Niestety w Rybniku jest inny klimat, niż u nas na wschodzie, wiem ,bo miałem przyjemność mieszkać i pracować w młodości w tym pięknym mieście.Ja planuję jutro koszenie trawnika( dzisiaj przygotowałem kosiarkę po zimie), w kolejnych dniach wertykulację trawnika, mam nadzieję że do niedzieli się z trawnikiem wyrobię.
ZYTO- dziękuję za odwiedziny, tradycja w narodzie ginie, gdyż nikt mnie wczoraj nie oblał, nawet w rzece nie zamoczył, ja już za stary by innych moczyć.
IDO- dziękuję za odwiedziny, ja jutro koszę trawnik, trawa jest duża i wykłada się pod nogami, co świadczy że należy ją kosić. Trawnik trzeba kosić , kiedy ma się czas i jest pogodnie, nie ma tu innych wskazań, wysokość trawy jest różna u każdego właściciela ogrodu, i to on decyduję kiedy kosić. Fachowe książki piszą kiedy kosić trawnik, tylko że Ci piszący zapewne nigdy sami nie kosili trawników.
Po wczorajszym zdjęciach z grillowania i odpoczynku , dzisiaj czas na zdjęcia kwiatów kwitnących aktualnie w ogrodzie. Ponadto dzisiaj posadziłem około 300 sztuk mieczyków, ulubionych kwiatów moich dziewczyn.
IZO- dziękuję za odwiedziny, ja dzisiaj miałem w planie inną pracę, koszenie przygotowuję na jutro, Ty , jutro odpoczywasz po dzisiejszym koszeniu. Koniczynę trzeba szybko usuwać ,dokładnie ze wszystkimi korzonkami, im wcześniej tym korzenie są słabiej ukorzenione, najlepiej ziemię lekko zruszyć pazurkami i usunąć całą koniczynę, później to tylko opryski, koniczyna się sama z wiatrem nasiewa, nie ma silnych na nią.
Zajrzę jutro do Ciebie do ogrodu by zobaczyć" aligancki" trawniczek., mam nadzieję że wstawisz zdjęcia z ogrodu.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny i za życzenia świąteczne. Niestety w Rybniku jest inny klimat, niż u nas na wschodzie, wiem ,bo miałem przyjemność mieszkać i pracować w młodości w tym pięknym mieście.Ja planuję jutro koszenie trawnika( dzisiaj przygotowałem kosiarkę po zimie), w kolejnych dniach wertykulację trawnika, mam nadzieję że do niedzieli się z trawnikiem wyrobię.
ZYTO- dziękuję za odwiedziny, tradycja w narodzie ginie, gdyż nikt mnie wczoraj nie oblał, nawet w rzece nie zamoczył, ja już za stary by innych moczyć.
IDO- dziękuję za odwiedziny, ja jutro koszę trawnik, trawa jest duża i wykłada się pod nogami, co świadczy że należy ją kosić. Trawnik trzeba kosić , kiedy ma się czas i jest pogodnie, nie ma tu innych wskazań, wysokość trawy jest różna u każdego właściciela ogrodu, i to on decyduję kiedy kosić. Fachowe książki piszą kiedy kosić trawnik, tylko że Ci piszący zapewne nigdy sami nie kosili trawników.
Po wczorajszym zdjęciach z grillowania i odpoczynku , dzisiaj czas na zdjęcia kwiatów kwitnących aktualnie w ogrodzie. Ponadto dzisiaj posadziłem około 300 sztuk mieczyków, ulubionych kwiatów moich dziewczyn.