Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Miałaś super dziwadło
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Naprawdę Cudo kwiaty pelargonii na mieczyku
Też bym takie chciała
Też bym takie chciała
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
pamiętacie moje mieczyki , nie wiem czy w przyszłym roku tak zrobię , b. krótko się utrzymały , nie wiem -może za mało ziemi w doniczkach , może za mało jakiejś odzywki , a może czasami za sucho - w każdym razie b.b.b szybko przekwitły ,a tak ładnie się zapowiadały
[/quote]
[/quote]
duduś
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Powiedzcie mi, czy mieczyki roznych kolorow posadzone w jedna donice, moga kwitnac na jeden kolor? tzn np byly rozowe, zolte i fioletowe, a wszystkie zakwitly na fioletowo?
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Mogą tak zakwitnąć jeżeli zamiast różnych kolorów , ktoś sprzedał Ci jeden
Przy sadzeniu nie zauważyłeś , że cebule są jednakowe ? jeśli były jednego koloru , to na pewno była tylko jedna odmiana
Przy sadzeniu nie zauważyłeś , że cebule są jednakowe ? jeśli były jednego koloru , to na pewno była tylko jedna odmiana
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Aha...To moj pierwszy rok z mieczykami, wiec nie wiedzialam, ale rzeczywiscie mialy ten sam kolor, tzn wygladaly jak mini dynie. Teraz będę sie przygladac.
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Przez parę lat próbowałam kupić w sklepie i na giełdach białe mieczyki.kik1976 pisze:Powiedzcie mi, czy mieczyki roznych kolorow posadzone w jedna donice, moga kwitnac na jeden kolor? tzn np byly rozowe, zolte i fioletowe, a wszystkie zakwitly na fioletowo?
Pierwsze białe były różowe z czerwonym środkiem zresztą bardzo ładne. Następne były fioletowe, zresztą bardzo nietrwałe, trzeciego roku zamiast białych były zielone. Dopiero w zeszłym roku udało mi się kupić białe. Co prawda wśród nich było parę różowych i parę jaskrawo czerwonych, ale to już szczegół.
- Galadriela
- 500p
- Posty: 926
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Ja tak mam z kupowaniem czerwonych lilii azjatyckich - próbuje już chyba 4 lata jak na razie nie wychodzi
A tu moje dwa mieczyki
Pierwszy NN - ten który rozmnażał się w zeszłym roku ku memu przygnębieniu nie kwitnąc - zakwitł w tym roku - ale przez deszcze zdjęcie mogłam zrobić dopiero jak już prawie przekwitł
I drugi - w zeszłym roku też nie kwitł - Her Majesty
A tu moje dwa mieczyki
Pierwszy NN - ten który rozmnażał się w zeszłym roku ku memu przygnębieniu nie kwitnąc - zakwitł w tym roku - ale przez deszcze zdjęcie mogłam zrobić dopiero jak już prawie przekwitł
I drugi - w zeszłym roku też nie kwitł - Her Majesty
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
łał, to to pierwsze to też mieczyk??? ale cudo
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Jeżeli cebula była duża to jest to normalne. Cebule mieczyków mają więcej pączków, jeśli jeden się uszkodzi wschodzi drugi, a w sprzyjających warunkach więcej niż dwa. Mam takie odmiany np. żółtą która, tworzy nawet cztery kwiaty, a co za tym idzie potem cebule.edyta_kk pisze:A ja dziś wykopałam moje cebule z mieczyków. Kilka było faktycznie obrośniętych maleńkimi cebulkami, ale zaskoczyło mnie to, że z każdej zasadzonej cebuli mam teraz dwie. To normalne? Poradźcie: mam je teraz porozrywać i oderwać od tej starej "piętki" i korzeni czy poczekać aż podeschną? [/url]
Cebul nie rozrywać, niech jeszcze poleżą i dojrzeją Czyszczenie cebul zaczynać wtedy gdy korzenie ze starą cebulą lekko odchodzą od piętki nowej.Tak za miesiąc, potem jeszcze ze dwa tygodnie podsuszyć aż wierzchnia łuska będzie sucha i ją dopiero zdjąć, pozostawiając na cebuli jeszcze łuskę wewnętrzną, która będzie cebule chronić przed niekorzystnymi warunkami przechowywania, np. pleśń. Jeśli będzie za wilgotno, na cebuli osadzi się pleśń, wtedy , też takie cebule trzeba przynieść do domu i obsuszyć, ale bardzo krótko, aby nie zaczęły wegetacji.
SandraABC
Ja obłamuję przekwitnięte kwiaty o tyle aby sie nie przewracały i żeby estetycznie grządka wyglądała. Część łodygi i liście zostawiam, aby cebulka mogła z niej pociągnąć pokarm i jeszcze urosnąć.
Jak przycinać, Myślę, że wystarczy 5 do 10 cm.