Szaleństwo ogrodowe Agusi
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Pracuś z Ciebie, Agusiu! Ale też efekty piękne - jestem pod wrażeniem jak zmienia się Twój ogród!
Ta rabata żurawkowa wygląda fantastycznie... mogę tylko popodziwiać, bo u mnie żurawki nie chcą ładnie rosnąć...
Pozdrawiam serdecznie!
Ta rabata żurawkowa wygląda fantastycznie... mogę tylko popodziwiać, bo u mnie żurawki nie chcą ładnie rosnąć...
Pozdrawiam serdecznie!
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Aguś - miło mi Cię gościć u siebie dziękuje za miłe słowa, a ogród zmienia sie bo i koncepcja się zmienia z czasem, oraz nowe roślinki dochodzą, a że zawsze coś nowego wpadnie o oczka to i nowe chciejstwa nastają
Żurawki z reguły dobrze rosną, dziwię sie że u Ciebie nie bardzo, ale widocznie coś jednak im nie pasuje za to róże u Ciebie rosną wspaniale, Twoja kolekcja jest niesamowita, i podziwiam Cie za podejście i szczęśliwą rękę do nich
Żurawki z reguły dobrze rosną, dziwię sie że u Ciebie nie bardzo, ale widocznie coś jednak im nie pasuje za to róże u Ciebie rosną wspaniale, Twoja kolekcja jest niesamowita, i podziwiam Cie za podejście i szczęśliwą rękę do nich
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Aga,faktycznie masz piękne żurawki i aż tyle odmian.Musze pomyśleć trzeżwo gdzie znależć jeszcze miejsce dla nich,wszak agra niedługo.Nie masz chęci dołączyć do spotkań wątku kujawskopomorskiego?
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Małgosiu - chęci to bym miala na spotkania, ale z czasem to już dużo gorzej
gospodarka, dzieciaki, następne w drodze i ogrody zajmują mi masę czasu, a jak przyjdzie niedziela to najchętniej bym spała, ale albo ktoś przyjedzie, albo my jedziemy w odwiedziny. A sama jechać to dzieciaki mi nie dadzą, na razie są jeszcze na tyle małe że chca z mamusia jechać, a z nimi na takie spotkania to żadna frajda, bo wszędzie wejda i tylko bym biegała za nimi
gospodarka, dzieciaki, następne w drodze i ogrody zajmują mi masę czasu, a jak przyjdzie niedziela to najchętniej bym spała, ale albo ktoś przyjedzie, albo my jedziemy w odwiedziny. A sama jechać to dzieciaki mi nie dadzą, na razie są jeszcze na tyle małe że chca z mamusia jechać, a z nimi na takie spotkania to żadna frajda, bo wszędzie wejda i tylko bym biegała za nimi
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Nie wiedziałam,ze rodzina ci się powiekszy,gratuluję.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Ja też zauważyłam, że lepiej rosną mi żurawki posadzone w słońcu, więc wyciągnęłam wszystkie z cienia i dosadziłam do "koleżanek"
Okazało się, że są zdecydowanie mniejsze, a to te same odmiany (z podziału).
Aguś przeczytałam, że powiększy Ci się rodzina. Jesteś czwartą osobą do której zaglądam (dwie są już na dniach)
i zaczynam obawiać się, czy to nie zaraźliwe
kochana dbaj o siebie
Okazało się, że są zdecydowanie mniejsze, a to te same odmiany (z podziału).
Aguś przeczytałam, że powiększy Ci się rodzina. Jesteś czwartą osobą do której zaglądam (dwie są już na dniach)
i zaczynam obawiać się, czy to nie zaraźliwe
kochana dbaj o siebie
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Dobrze,że mnie już nie grozi ta zarażliwa choroba.
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Małgosiu - nie mów chop
Iwonko - niby to nie zaraźliwe ale jakoś sie roznosi ta "choroba"
trochę czasu jeszcze mam, termin mam na początek września, nie chwaliłam sie specjalnie wcześniej
Iwonko - niby to nie zaraźliwe ale jakoś sie roznosi ta "choroba"
trochę czasu jeszcze mam, termin mam na początek września, nie chwaliłam sie specjalnie wcześniej
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Naprawdę pięknie rosną Ci żurawki U mnie niektóre ciężko zniosły zimę, kilka wypadło nawet. Mam też takie które nie rosną a wręcz uwsteczniają się
Dom, dzieci, ogród, pole - podziwiam jak Ty to wszystko ogarniasz
Dom, dzieci, ogród, pole - podziwiam jak Ty to wszystko ogarniasz
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Iza - na szczęście żadna żurawka mi nie przepadła zimą ale mam dwie które nic nie rosną, a nawet tak jak powiedziałaś uwsteczniają sie , obie rosną w cieniu, jedna cytrynowa druga czerwonawa, dzisiaj przesadziłam je w drugie miejsce, może tam będzie im lepiej pasować, ale dalej rosną w półcieniu
na szczęście teraz w polu nie trzeba wiele robić, od tego są maszyny, zostają chlewnie, ale i tam jest tak urządzone aby fizycznie robić jak najmniej, a i tak większość robi Adam dla mnie zostaje ogrody, dzieci i dom, w domu nadrabiam w takie dni jak dzisiaj podczas deszczu, niedługo zaczną sie ogórki do zapraw, wtedy sie zacznie, bo jednak co 3 dni najpóźniej trzeba je zrywać, również niedługo maliny będą i porzeczki i cała reszta, dobrze że warzywa rozrosły sie na tyle że zielska wiele nie puszczają, tylko kapusta jeszcze nie zakrywa ziemi i trzeba pielić, wiec głównie kwiaty zostają ale i tak czasami ciężko jest, ale co tam, trochę zielska czasami nie zaszkodzi
na szczęście teraz w polu nie trzeba wiele robić, od tego są maszyny, zostają chlewnie, ale i tam jest tak urządzone aby fizycznie robić jak najmniej, a i tak większość robi Adam dla mnie zostaje ogrody, dzieci i dom, w domu nadrabiam w takie dni jak dzisiaj podczas deszczu, niedługo zaczną sie ogórki do zapraw, wtedy sie zacznie, bo jednak co 3 dni najpóźniej trzeba je zrywać, również niedługo maliny będą i porzeczki i cała reszta, dobrze że warzywa rozrosły sie na tyle że zielska wiele nie puszczają, tylko kapusta jeszcze nie zakrywa ziemi i trzeba pielić, wiec głównie kwiaty zostają ale i tak czasami ciężko jest, ale co tam, trochę zielska czasami nie zaszkodzi
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Ta róża to chyba Kronenburg...Piękna.
Mój aparat też nie radzi sobie z kolorem czerwonym i różowym.
Biała różyczka śliczna. Lubię białe.
Przy takich niskich temperaturach takie warzywa?
Mój aparat też nie radzi sobie z kolorem czerwonym i różowym.
Biała różyczka śliczna. Lubię białe.
Przy takich niskich temperaturach takie warzywa?
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Szaleństwo ogrodowe Agusi
Iza - nie znam nazwy tej róży, kupiłam ją dwa lata temu w Starym POlu z gołymi korzeniami, a wiec bez nazwy, a przy pęczkach były tylko zdjęcia, tak jak to tam bywa ale jest piękna biała to chyba z rodziny rabatowych, ale piszę chyba bo się wiele na tym nie znam, ta jest jeszcze posadzona przez moja teściową i jakoś przetrzymała tegoroczna zimę
do niedawna wszystkie dyniowate rosły sobie pod włókniną wiec śmiały sie z pogody, im zawsze bylo cieplutko
do niedawna wszystkie dyniowate rosły sobie pod włókniną wiec śmiały sie z pogody, im zawsze bylo cieplutko