Ogórek w gruncie cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszka, Ty do tych ogórków nie zaglądaj przez 3 dni a 4 idź z wiadrem, liśćmi sobie głowy nie zawracaj, bo od tych wygibasów jeszcze korzonków się nabawisz :D
...
a w wolnej chwili możesz sobie pooglądać filmik o transpiracji http://www.youtube.com/watch?v=U4rzLhz4HHk
yetiyeti
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 16 lip 2012, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszka pisze:czy te baldachimy ciągną wodę i składniki ku górze, czy same je wciągają???
Z tego, co mi wiadomo o transpiracji, z całej powierzchni części nadziemnej wyparowuje woda. To jest swoista pompa wody. Tak natura rozwiązała problem transportu wody od korzeni w górę.

Pozdrawiam
dalmatino
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 24 mar 2012, o 22:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

mkwapisz pisze:Witam,
dzisiaj przejrzałem tunel foliowy i znalazłem mnóstwo takich ogóreczków w różnym stopniu zaschnięcia.
Obrazek

Czy to może być spowodowane zbyt wysoką temperaturą, czy też jest to coś innego?



Pozdrawiam
Ja mam podobne małe zaschnięte ogóreczki i się przeraziłam co to może być??
Może ktoś pomoże, co mogę zrobić?
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Miałam podobny problem ale z pomidorami, kwiatki schły i opadały. Ktoś na forum doradził porządne podlanie krzaków. I kiedy je porządnie podklałam (1 litr wody na krzak), wszytko wróciło do normy. Być może to samo dzieje się z ogórkami.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

A tak przy okazji, obrywacie ogórkom zwiędłe liście?

Ostatnio sąsiad zganił mnie za to, twierdząc, że takie obrywanie osłabia roślinę i przyśpiesza jej koniec istnienia. Bocznych pędów nie obcinam, bo "prawie" wszystkie kończą się nowymi liściami i być może w niedalekiej przyszłości na tych końcówkach zawiążą się nowe ogórki. Więc nie będę nadgorliwa.... ;:224
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

A mi się udało tak wyprowadzić ogórki jak w tym linku zalecano http://www.agrowist.pl/?p=p_66&sName=do ... nia-roslin
"1,- wysokość do 0,5 m
etap pierwszy -zawijamy ped na siatce (o ile to bedzie możliwe) ale najważiejsze to uzczykiwanie wszystkich pedów bocznych, zostawiamy tylko ped i liscie(jezeli szkoda nam kwiatków mozemy je zostawić -ale nie powinno sie -prosze sprzwdzic na częsci zostawic kwiaty jaki bedzie efekt -które rośliny bedza rosły szybciej)
2.-wysokosc 0,5-1 m
etap drugi zostawiamy po trzy liscie na kazdym pedzie bocznym , zostawiam również kwiaty. Pęd główny cały czas pionowo do góry , pedy boczne powinniśmy zamocować na siatce bedą mniej obciążone przy owocowaniu
3. - wysokość 1-2 m
etap trzeci nie uszcykujemy już zadnych końcówek. . wszystkie pedy mocujemy w miare możliwosci do siatki , po przerośnięciu pedu głównego przez siatke kierujemy go na druga strone ,albo obcinamy.
"


Kwiatów nie obrywałam, ogórki już zbieram i jest ich mnóstwo, mam tylko jedną odmianę Aloe F1, fantastyczna odmiana
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

monika pisze:hanki masz ogórki bezlistne? :D
chodzi o coś takiego jak u Ruda2011 na 45 stronie
Rozczaruję Cię Moniko - moje ogórki nie są bezlistne ;:224 Zdjęcie akurat pokazuje łodygi ale tak naprawdę to jeden busz ta moja plantacja ( sztuk - 20 krzaczków ) :;230
Obrazek
Siałam po raz pierwszy w życiu, w przyszłości będę mądrzejsza o to doświadczenie ;:333 . Nigdy więcej tak gęsto ;:185
Przelazły przez siatkę do sąsiada, rozlazły się po działce. Szukają przestrzeni życiowej - pozwalam im, bo sama je tak "zciaśniłam".
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ruda2011 źle mnie zrozumiałaś :D ja właśnie podałam przykład buszu (liściowego też) na podstawie Twojego zdjęcia :D
Ja z resztą też tak mam, ale liście na samym dole wycięłam - bez sensu jak już napisałam, bo zaraz wyrosły z nasad pędy boczne które musiałam wyskubać, jakbym zostawiła to wtedy by się zrobił dopiero busz :lol:
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

A wiesz,że to właśnie Twój post uchronił mnie przed oskubaniem tych przyrostów, które pakują się do sąsiadów i na trawę ;:215
Niech lepiej koncentrują się na dożywianiu tych długich pędów niż kombinują nad nowymi :lol:
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Ja tak napisałam żeby nie skubać przyrostów? :D :shock: Bo ja właśnie poskubałam pędy boczne do pół metra i jest ok, ale potem coś mnie podkusiło, żeby obciąć dolne liście :D :D
Awatar użytkownika
Czuszka
100p
100p
Posty: 112
Od: 24 maja 2012, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Dziękuję Wam. Zaraz poobrywam pędy boczne do pół metra, a resztę zostawię, niech sobie rosną. Jak już powiedziałam ogórków jest od groma, z dnia na dzień coraz więcej i teraz tylko czekam aż będę mogła zrywać. Jak myślicie? jeśli ogórki mają obecnie (niektóre) po 2cm. to ile im jeszcze zajmie czasu zanim trafią do mojego kamionkowego 10litrowego pojemnika ?
Ah taki piękny udało mi się kupić, i czeka aż go wykorzystam. Ok 2 lat nie skosztowałam małosolnych bo nigdzie nie dało rady kupić ogórków. A te w polskim sklepie... to raczej się nie wypowiem. Gorzkie, poprzerastane a cena... szok.
Mam jeszcze dokupić zakrętki do słoików żeby nie wykorzystywać starych. I na zimę będziemy z mężem siedzieć każdy ze swoim słoikiem kiszonych w rękach i zajadać. Śmiejecie się pewnie, ale ja potrafię pochłonąć cały słoik w kilka minut. Uwielbiam takie konkretnie czosnkowe. mmmmm
Ale się rozpisałam uffff.....
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszko kiedy nie udaje mi się kupić pokrywek do słoików ( nie ma średnicy jaką potrzebuję ) używam torebek śniadaniowych jako izolacji między zawartością słoika a podrdzewiałą lekko pokrywką. Zawartość czysta, nie śmierdzi metalem a i "konserwuje", powiedziała bym, lepiej.
Gdzie Ty żyjesz Dziewczyno ;:oj . Żeby ogórków w sklepie nie było ...... no nie..... :;230 . A tak poważnie - rozumiem i trzymam kciuki ;:333 aby się ogóry udały.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Ogórek w gruncie cz.2

Post »

Czuszka ty sobie w przyszłym roku wysiej jeszcze cuknię Tondo Chiaro di Nizza http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Ton ... 80&bih=871 Mam dwa krzaki i to jest dopiero busz, a owoców setki :D :D młode smakują jak kalarepki
sorki za OT
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”