Pod Jesionem

[kania]

Musisz zrobić im zdjęcia i tutaj je nam pokazać

[renzal]

Już chyba jakieś były, ale tam nie widać jabłek, bo stoją w skrzyneczce na ziemi. Nie mam odpowiedniego sprzętu (i techniki), a szkoda straszyć bidule i wystawiać jabłka bliżej.

[kania]

Ale mają stołówkę!

[renzal]

Zmęczona jestem, a jutro do pracy
Czeka mnie sporo zaległych spraw, ale zobaczę też jak powschodziły moje ostatnie wysiewy.
Znów będzie pikowanie, rozsadzanie... tylko jak powiedzieć H, że ziemia i pojemniki znów się skończyły... i gdzie to postawić....
Samych sasanek mam 30 doniczek, a przecież wysiałam kolejne.
Posadziłam też podkiełkowane nasionka pelargonii, ale tych było mało.
Część rozsad padnie (parę już to zrobiło), muszę walczyć z ziemiórkami....
Idę spać.

Dobranoc Wszystkim.

[Tosia1]

Renatko, moje skrzydlate też dziś miały nasypane do woli i był bardzo duży ruch. Jutro jade na targ dokupić słonecznika. Jabłka też wyłożę pod świerkami, bo tam nie ma śniegu. Dziękuję Ci. Masz dobre
Jakoś nikt nie zareagował na apel

[Maska]

Renatko widzę w paru wątkach, że na wiosnę akcja dokarmiania ptaków stała się intensywniejsza. Ja całą zimę dokarmiam ptaki, również z egoizmu bo uwielbiam je obserwować. Teraz kiedy powinny wybierać z gleby przysmaki, a gleba niedostępna to karmniki oblegane są czasem nawet bardziej niż w zimie. Wiosny Ci życzę! Śniegu mam dużo, ale słonko świeci to może coś ubędzie!

[renzal]

Marysiu! Wiem!
U mnie ,,Cipiury" jedzą cały rok, bo wykładamy pokarm naszym zwierzakom, i wiedzą gdzie, i o której jest papu.
Teraz na "wiosnę" jest jeszcze większa potrzeba jak sama wiesz.
Do nas przyleciały kosy i szpaki (innych nie mogę zidentyfikować) i te moje jabłka to właśnie dla nich.
Za kilka tygodni, gdy dojrzeją czereśnie, nie będę juz tak bardzo ich kochała, ale teraz nie potrafię im nie pomóc.

[Maska]

Masz rację Renatko raz pomagamy, a drugim razem patrzymy złym okiem ale co zrobić one pewnie też teraz nas lubią, a jak zrywamy czereśnie patrzą na nas ze złością!

[renzal]

Mnie to nawet już kiedyś zaatakowały! W czasie czereśni mam upaćkany cały polbruk, taras i samochód... i czasem nie mam sama jak zjeść, bo im smakują nawet prawie zielone Ale co wiosnę tłumaczę sobie, że przecież młode robactwem karmią...

Marudzę, ale jabłek już dwie skrzyneczki im dałam.

[ewa_rozalka]

Ewciu marudzisz ,ale dobra z Ciebie kobieta .

[renzal]

[julianna]

Ewuniu, masz" gołębie serce".To jest wspaniała akcja-dokarmianie ptaków.Nie wyobrażam sobie,żeby ich w tak trudnych dla nich obecnie warunkach nie dokarmiać.
U mnie dziś świeci słońce, kapie z dachów, trochę śniegu ubędzie , ale ile jeszcze jego jest.

[renzal]

W Płocku tego słoneczka specjalnie nie widać .