Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, kwitnienia
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Mój okaz niestety zimy nie przetrwał. I chyba wiem, co zrobiłam źle. Stała w temperaturze 14 stopni, dużo światła, warunki raczej miała dobre, ale ją po prostu przelałam Efekt jest taki, że roślina obumarła, zostały wióry
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Gdzie zimujesz takiego olbrzyma!?Anka159 pisze: Najstarsza różowa, ma już 5 lat i jest niezawodna. Kwitnie od początku czerwca. Deszcz w ogóle nie niszczy jej przykwiatków, może dlatego, ze to liście.
Sama marzę o bugenwilli ale wizja corocznego zimowania jej w pomieszczeniu mnie zniechęca. Wolałabym takie cudo na stałe w ogrodzie. Ale jeszcze to przemyślę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Marlenka - Różowa bugenvilla zimę spędza w garażu, z małą ilością światła, a temp. waha się w granicach od 5 do 10 st. w zależności jaka jest na zewnątrz.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Aniu
Mam do Ciebie pytanie.
Bugenwillii od Ciebie w ubiegłym roku złamał się stożek wzrostu,wskutek czego rozrosła się w szerz
Myślę sobie,że z jednej gałązki zrobię jej stożek,tylko nie wiem co z tymi pozostałymi zrobić?
Obciąć je?
Mam do Ciebie pytanie.
Bugenwillii od Ciebie w ubiegłym roku złamał się stożek wzrostu,wskutek czego rozrosła się w szerz
Myślę sobie,że z jednej gałązki zrobię jej stożek,tylko nie wiem co z tymi pozostałymi zrobić?
Obciąć je?
Mariola
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Taką bugenwillę zakupiłam w ubiegłym roku podczas wakacji w Grecji. Zimę przetrwała-z czego się bardzo cieszę, teraz muszę uważać by jej nie przelać, bo taki błąd popełniłam w ubiegłym roku wiosną i niestety poprzedniczka tego nie przeżyła. W tym roku muszę się opanować z podlewaniem, bo już trzeciej mi pewnie mąż nie kupi za granicą-celnicy na granicach dziwnie na nią patrzyli, gdy kazali otworzyć bagażnik-bałam się, że mi ją zabiorą-tak mi na niej zależało.
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Garaż, to faktycznie może się tam mieścić. Czyli mała ilość światła zimą jej niegroźna.Anka159 pisze:Marlenka - Różowa bugenvilla zimę spędza w garażu, z małą ilością światła, a temp. waha się w granicach od 5 do 10 st. w zależności jaka jest na zewnątrz.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Mam pytanie do osób, które ukorzeniały bugenwillę: czy należy prócz kwiatków(przykwiatków) też usunąć wszystkie listki z gałązek? Ja usunęłam tylko te starsze liście a młode(malutkie) zostawiłam, czy może też je powinnam oberwać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Nina - ja jak ukorzeniam bugenville to usuwam tylko parę dolnych liści , na tym odcinku, co pójdzie do ziemi. Mnie lepiej ukorzeniają się zielone sadzonki niż zdrewniałe.
mariolad - jeśli bugenvillę zamierzasz prowadzić na drzewko, to pozostałe gałązki możesz poobcinać, ale nie wcześniej niż na początku kwietnia, jak dzień będzie dłuższy i więcej światła, żeby dała sobie radę.
marlenka - najgroźniejsze dla bugenvilli jest przelanie jej mięsistych korzeni, zwłaszcza zimą, jak jest goła. Lekko przesuszona opuści się, ale jak zgniją korzenie, to już koniec.
mariolad - jeśli bugenvillę zamierzasz prowadzić na drzewko, to pozostałe gałązki możesz poobcinać, ale nie wcześniej niż na początku kwietnia, jak dzień będzie dłuższy i więcej światła, żeby dała sobie radę.
marlenka - najgroźniejsze dla bugenvilli jest przelanie jej mięsistych korzeni, zwłaszcza zimą, jak jest goła. Lekko przesuszona opuści się, ale jak zgniją korzenie, to już koniec.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Anka159 dzięki za odpowiedź, nie wszystkie listki usunęłam. Do ukorzeniania wzięłam raczej półzdrewniałe i zielone gałązki-ciekawe czy mi się uda.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Mam bugenwille od trzech lat. Pierwsze dwie purpurowe zakupiłam na allegro - wspaniale urosły i pięknie kwitły. Zimowałam je w chłodnym pomieszczeniu i w kolejnym sezonie również obficie kwitły. Wzbogaciłam swoją kolekcje o kolor miodowy, fioletowy, pomarańczowy i czerwony. Przezimowały w ciepłym i słonecznym pokoju przy samym kaloryferze i wbrew informacjom, że trzymane w takich warunkach nie zakwitną - zimą nie zrzuciły liści i nawet kwitły chociaż bledszym kolorem, przez cały sezon były obsypane kwiatami. Przed rokiem w lutym wracając z Egiptu przywiozłam sporą ilość na wpół zdrewniałych pędów od różnych kolorów bugenwilli. Prawie wszystkie pięknie ukorzeniły się i pod koniec lata osiągnęły sporą wielkość i niektóre z nich zakwitły. Od końca października trzymam je również w ciepłym pomieszczeniu, nie zrzuciły liści i niektóre z nich kwitną. Chciałabym pokazać moje okazy, może ktoś doradzi mi w jaki sposób wstawiać zdjęcia. Wyczytałam, że bez logowania można tylko wstawić jedno, spróbuję . Basia
---28 lut 2016, o 19:13---
To jest fioletowa, która miała dwa lata, gdy robiłam te zdjęcia. W tle widać małą różową i czerwoną, które ukorzeniłam w lutym.
---28 lut 2016, o 19:19---
---28 lut 2016, o 19:26---
A tak zimują:
Kolejne, które zimują w ciepłym pokoju:
-- 28 lut 2016, o 20:17 --
I kolejne zdjęcie:
---28 lut 2016, o 19:13---
To jest fioletowa, która miała dwa lata, gdy robiłam te zdjęcia. W tle widać małą różową i czerwoną, które ukorzeniłam w lutym.
---28 lut 2016, o 19:19---
---28 lut 2016, o 19:26---
A tak zimują:
Kolejne, które zimują w ciepłym pokoju:
-- 28 lut 2016, o 20:17 --
I kolejne zdjęcie:
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 10 mar 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
Aniu
Dziękuję za odpowiedz
Mam jeszcze jedno pytanie,zimuję ją w ciemnej piwnicy,czy mam ją przenieść do ciepłego i widnego pomieszczenia?
Dziękuję za odpowiedz
Mam jeszcze jedno pytanie,zimuję ją w ciemnej piwnicy,czy mam ją przenieść do ciepłego i widnego pomieszczenia?
Mariola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
basias - wspaniałe okazy i pięknie Ci kwitną Jestem pełna podziwu.
Czym nawozisz swoje bugenville, że tak obficie Ci kwitną?
Latem stoją w oranżerii?
Ja do tej pory tez zimowałam wszystkie w mieszkaniu, ale już się nie mieszczą i musiałam część przenieść do garażu. Przetrwały wszystkie. W domu zimowałam 6 i jedna też mi kwitnie praktycznie całą zimę.
mariolad - Te bugenville które zimowały w garażu wniosłam już do mieszkania i opuszczają się. W garażu zostały tylko największe.
Czym nawozisz swoje bugenville, że tak obficie Ci kwitną?
Latem stoją w oranżerii?
Ja do tej pory tez zimowałam wszystkie w mieszkaniu, ale już się nie mieszczą i musiałam część przenieść do garażu. Przetrwały wszystkie. W domu zimowałam 6 i jedna też mi kwitnie praktycznie całą zimę.
mariolad - Te bugenville które zimowały w garażu wniosłam już do mieszkania i opuszczają się. W garażu zostały tylko największe.
Re: Bugenwilla - uprawa, pielęgnacja, prezentacje kwitnień
basias w ciągu ilu tygodni ukorzeniły Ci się gałązki, które przywiozłaś w lutym?, i w jakiej temperaturze? Tydzień temu wróciłam z Malty i zaczęłam ukorzeniać gałązki, ale nie wiem czy mi się uda, bo nie mam tzw."ciepłej mnożarki"-postawiłam na parapecie od strony południowej, pod parapetem jest kaloryfer, ale nie cały dzień grzeje. Oczywiście ziemia wilgotna, nakryta przezroczystą doniczką (zamiast folii), ale częściej chyba muszę ją zdejmować (mimo otworów u góry) zauważyłam szarawy nalot na niektórych gałązkach. Obawiam się znów porażki, bo w roku ubiegłym nic mi się nie udało ukorzenić zimą, a latem aż... jedną (cieszę się, że przetrwała zimę i zaczyna coś puszczać, nawet nie wiem jaki to kolor-jako jedyna zgubiła przywiązaną niteczkę z kolorem).