Planuję ogród nieśmiało
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Planuję ogród nieśmiało
Super obsadziłaś altankę i jaka masz już dużą sałatę smakowicie wygląda ....
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Solidarność świetnie wygląda i to doczytuję, że na kwaśnej ziemi?? Aksamitek miałam co roku całą masę, ale niestety zrezygnowałam z nich całkowicie.. a raczej zostałam zmuszona do rezygnacji przez wstrętne ślimaki, które ogryzały mi te roślinki do gołej łodyżki
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Rośliny już się rozkręciły - czują lato w powietrzu. Napatrzeć się nie mogę na Twoją altankę i donicę. Chyba przez to, że mój ślubny baaardzo poowooli się zabiera do produkcji niniejszych .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Cześć wszystkim:)
Robiłam ostatnio trochę zdjęć w ogrodzie, ale potem nie miałam czasu żeby ich na bieżąco wklejać. Dzisiaj więc będzie ich dużo.
Ulubiony kącik mojego ogrodu: idę do altanki z kawą - pytanie, czy dojdę, bo zawsze się zatrzymuję, żeby skubnąć jakiś przekwitły kwiatek, albo zżółkły listek
Moja altanka w tym roku naprawdę ładnie zarosła kwiatami Nie sądziłam, że tak szybko będzie już taka kolorowa. To zachodnia ściana altanki: po lewej karminowo kwitnie powojnik Solidarność, a w oknie altany białymi kwiatami czaruje clematis Jan Paweł II.
To natomiast strona południowa: po prawej stronie róża Alexander McKenzie, a po lewej winorośl japońska - jak na nią teraz patrzę, to przeraża mnie myśl, że niedługo zarośnie mi całą altanę - chyba zacznę ją ostro ciąć, albo przesadzę w inne miejsce....
A to zdjęcie z dzisiaj - Alexander McKenzie rozkwitł się na dobre i czaruje kwieciem
A tu zdjęcie tej róży z bliska:
Przy pergoli rośnie Rosarium Uetersen
i kwitnie bukietami Ścinam ją do wazonu, a kwiatów wciąż mnóstwo
Alchymist rośnie jak wariat. Chce być bardzo wysoka, co roku dorasta do jakichś 2,5 m i co roku tnę ją na wysokość 1,5 m. A ona wciąż uparcie drze w górę. Zastanawiam się, czy jej nie przesadzić, bo włazi mi na inne róże i na brzozę rosnącą przy altanie
Boję się jednak, że nie zniesie przesadzenia, a szkoda byłoby mi jej spektakularnych kwiatów
Montana - choć kochają ją robale to niezawodnie lśni na rabacie - jej kwiaty są intensywnie czerwone
William Shakespeare 2000 - piękna róża, choć trochę uporczywa w tym, że zwiesza kwiaty do dołu - ma delikatne łodygi i bardzo ciężkie kwiaty - lubię je ścinać do wazonu, wówczas widzę je z tej perspektywy z której chcę - i pięknie pachną Na liściach widać efekt ostatniego oprsyku - masa martwych mszyc - czy ktoś ma pomysł, jak się z liści pozbyć tej trupiarni?
Aspirin Rose - piękna i delikatna I nic się jej nie ima
Louis Oudier - nie umiem się nie zatrzymać przy niej, bo tak cudnie pachnie
Rumba - ma oryginalne kwiaty - bardzo duże o morelowo-różowym kolorze
Mój mały ogrodniczek bardzo lubi kwiaty - jak dostanie jakiś do ręki, to jest przeszczęśliwy Na zdjęciu ja i mój najmłodszy synek - a przed nami kwitnące kwiaty Rumby
Red Leonardo da Vinci - dopiero rozkwita, a pąków ma mnóstwo
Claire Austen - wiotkie pędy i ciężkie kwiaty - jej nie warto ścinać do wazonu, bo zaraz się obsypuje, ale za to pięknie wygląda w towarzystwie czerwonych róż
W tym roku przesadziłam kilka róż, bo rabata różana okazała się jednak zbyt mała - wszystkie Bienenweide Rot jeden Viking i jedna Fairy - poszły na południową ścianę altanki, Leonardo da Vinci i Chopin na zachodnią ścianę altany. Po przesadzeniu trochę marudzą, ale wszystkie mają pąki - choć w dużo mniejszej ilości niż w ubiegłym roku. Liczę jednak na to, że przeproszą się z nowym miejscem i wkrótce zaczną obsypywać się kwiatami.
Nie obyło się też bez strat - przez zimę zmarniała mi Souvenir du Docteur Jamain - i tak bardzo mi jej szkoda, bo pachniała tak mocno, że nie sposób było koło niej przejść i nie przystanąć, żeby powąchać kwiat. Rosła jednak w wąskiej przestrzeni między fundamentami kostki brukowej, pod dachem altany. Zastnawiam się, dlaczego zmarniała.... Czy przemarzła dotykając korzeniami betonowych fundamentów kostki, czy wyschła niepodlewana przez zimę, czy też miała jednak za mało światła...
Zamieniłam zdjęcia na linki do nich.
Zdjęcia były zbyt duże.
bab...
Robiłam ostatnio trochę zdjęć w ogrodzie, ale potem nie miałam czasu żeby ich na bieżąco wklejać. Dzisiaj więc będzie ich dużo.
Ulubiony kącik mojego ogrodu: idę do altanki z kawą - pytanie, czy dojdę, bo zawsze się zatrzymuję, żeby skubnąć jakiś przekwitły kwiatek, albo zżółkły listek
Moja altanka w tym roku naprawdę ładnie zarosła kwiatami Nie sądziłam, że tak szybko będzie już taka kolorowa. To zachodnia ściana altanki: po lewej karminowo kwitnie powojnik Solidarność, a w oknie altany białymi kwiatami czaruje clematis Jan Paweł II.
To natomiast strona południowa: po prawej stronie róża Alexander McKenzie, a po lewej winorośl japońska - jak na nią teraz patrzę, to przeraża mnie myśl, że niedługo zarośnie mi całą altanę - chyba zacznę ją ostro ciąć, albo przesadzę w inne miejsce....
A to zdjęcie z dzisiaj - Alexander McKenzie rozkwitł się na dobre i czaruje kwieciem
A tu zdjęcie tej róży z bliska:
Przy pergoli rośnie Rosarium Uetersen
i kwitnie bukietami Ścinam ją do wazonu, a kwiatów wciąż mnóstwo
Alchymist rośnie jak wariat. Chce być bardzo wysoka, co roku dorasta do jakichś 2,5 m i co roku tnę ją na wysokość 1,5 m. A ona wciąż uparcie drze w górę. Zastanawiam się, czy jej nie przesadzić, bo włazi mi na inne róże i na brzozę rosnącą przy altanie
Boję się jednak, że nie zniesie przesadzenia, a szkoda byłoby mi jej spektakularnych kwiatów
Montana - choć kochają ją robale to niezawodnie lśni na rabacie - jej kwiaty są intensywnie czerwone
William Shakespeare 2000 - piękna róża, choć trochę uporczywa w tym, że zwiesza kwiaty do dołu - ma delikatne łodygi i bardzo ciężkie kwiaty - lubię je ścinać do wazonu, wówczas widzę je z tej perspektywy z której chcę - i pięknie pachną Na liściach widać efekt ostatniego oprsyku - masa martwych mszyc - czy ktoś ma pomysł, jak się z liści pozbyć tej trupiarni?
Aspirin Rose - piękna i delikatna I nic się jej nie ima
Louis Oudier - nie umiem się nie zatrzymać przy niej, bo tak cudnie pachnie
Rumba - ma oryginalne kwiaty - bardzo duże o morelowo-różowym kolorze
Mój mały ogrodniczek bardzo lubi kwiaty - jak dostanie jakiś do ręki, to jest przeszczęśliwy Na zdjęciu ja i mój najmłodszy synek - a przed nami kwitnące kwiaty Rumby
Red Leonardo da Vinci - dopiero rozkwita, a pąków ma mnóstwo
Claire Austen - wiotkie pędy i ciężkie kwiaty - jej nie warto ścinać do wazonu, bo zaraz się obsypuje, ale za to pięknie wygląda w towarzystwie czerwonych róż
W tym roku przesadziłam kilka róż, bo rabata różana okazała się jednak zbyt mała - wszystkie Bienenweide Rot jeden Viking i jedna Fairy - poszły na południową ścianę altanki, Leonardo da Vinci i Chopin na zachodnią ścianę altany. Po przesadzeniu trochę marudzą, ale wszystkie mają pąki - choć w dużo mniejszej ilości niż w ubiegłym roku. Liczę jednak na to, że przeproszą się z nowym miejscem i wkrótce zaczną obsypywać się kwiatami.
Nie obyło się też bez strat - przez zimę zmarniała mi Souvenir du Docteur Jamain - i tak bardzo mi jej szkoda, bo pachniała tak mocno, że nie sposób było koło niej przejść i nie przystanąć, żeby powąchać kwiat. Rosła jednak w wąskiej przestrzeni między fundamentami kostki brukowej, pod dachem altany. Zastnawiam się, dlaczego zmarniała.... Czy przemarzła dotykając korzeniami betonowych fundamentów kostki, czy wyschła niepodlewana przez zimę, czy też miała jednak za mało światła...
Zamieniłam zdjęcia na linki do nich.
Zdjęcia były zbyt duże.
bab...
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Planuję ogród nieśmiało
Przepiękne róże . Moje z małym opóźnieniem ale tez już dają czadu! jest pięknie!
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Planuję ogród nieśmiało
Trochę się linków fot na otwierałam , bo żadnych fot nie widać ale warto było, cuda pokazałaś a altanka ładnie porasta
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Zmniejszyłam rozmiar zdjęć i dodałam je ponownie - ale nadal wyświetlają się takie duże, jak poprzednim razem. Nie wiem, co robię nie tak... Ale - na razie je widać w poście jeśli jednak znów będą za duże, to będą musiały wystarczyć linki bo już nie wiem, jak mogę dodać mniejsze
Beatko, róże potrafią zaczarować Uwielbiam je
Celinko, dziękuję za cierpliwość w otwieraniu linków Cieszę się, że Ci się podobało
Beatko, róże potrafią zaczarować Uwielbiam je
Celinko, dziękuję za cierpliwość w otwieraniu linków Cieszę się, że Ci się podobało
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Planuję ogród nieśmiało
Celinko ja wrzucam foty na http://tinypic.com/ polecam ustawiasz sobie w ustawieniach rozmiar jaki chcesz mieć i zawsze masz już małe
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Planuję ogród nieśmiało
Mi się dobrze otwierają Twoje zdjęcia. Ja swoje dodaję przez fotosik, zaznaczam tylko 500px i jest dobrze.
Pięknie jest teraz w ogrodach, dosłownie nie mogę oczu oderwać od róż. Moje niektóre dopiero zaczynają a są całe w pąkach a te co już kwitną to po prostu bajka. Jeszcze czekam aż zakwitną lilie ( u mnie rosną z różami) i czas mógłby dla mnie stanąć w miejscu. Pięknie wybujała Ci Rosarium Uetersen, moja jest trochę mniejsza.
Picie kawy na łonie natury wśród pięknych kwiatów to chyba jedna z najprzyjemniejszych czynności w życiu
Pięknie jest teraz w ogrodach, dosłownie nie mogę oczu oderwać od róż. Moje niektóre dopiero zaczynają a są całe w pąkach a te co już kwitną to po prostu bajka. Jeszcze czekam aż zakwitną lilie ( u mnie rosną z różami) i czas mógłby dla mnie stanąć w miejscu. Pięknie wybujała Ci Rosarium Uetersen, moja jest trochę mniejsza.
Picie kawy na łonie natury wśród pięknych kwiatów to chyba jedna z najprzyjemniejszych czynności w życiu
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Celinko, mnie także w odpowiednim formacie otwierają się Twoje zdjęcia, wcale nie są za duże.
Twoje róże są piękne, ale przy takich dwóch ogrodnikach to oczywiste
Twoje róże są piękne, ale przy takich dwóch ogrodnikach to oczywiste
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Witam wszystkich koniec maja i moje róże zaczynaja kwitnąć. Jako pierwsza rozkwitła kanadyjka Alexander. McKenzie Dziś rano zauważyłam pierwszy kwiat
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Piękna. Pochwal się późniejszymi kwitnieniami. Pamiętam Twoje ślicznotki. Jak poradziły sobie z upałami w tym roku, a teraz z burzami?
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2